Tchnienie Wieczności, cz. 2 |
Podobają mi się bardziej niż poprzednie (a dokładniej pisząc - więcej spośród tu prezentowanych). Zgadzam się z Achiką w kwestii poziomu technicznego.
...ze szkicownika, cz. 9
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 8
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 7
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 6
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 5
— Jacek Rosiak
Za kulisami autoportretu, cz. 3
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 4
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 3
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 2
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 1
— Jacek Rosiak
Tchnienie Wieczności, cz. 4
— Władysław Gałczyński
Tchnienie Wieczności, cz. 3
— Władysław Gałczyński
Tchnienie Wieczności, cz. 1
— Władysław Gałczyński
Tym razem mam problem ze stwierdzeniem, który obraz mi się najbardziej podoba - wszystkie są świetne, czarowny nastrój, ciekawa kolorystyka i wysoki poziom techniczny. Chyba jeden z moich faworytów to ten ze... świeżką? strumieniem? i jakimś kołem oraz kulistymi kształtami. Szczególnie podoba mi się zestawienie kolorów.