Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Anna Robak-Reczek
‹Zaufanie›

WASZ EKSTRAKT:
100,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
AutorAnna Robak-Reczek
TytułZaufanie
OpisAutorka opublikowała już na naszych łamach opowiadanie „Czerwcowe”. Tym razem możecie zapoznać się z równie mroczną w nastroju miniaturą literacką tej autorki.
Gatunekgroza / horror

Zaufanie

Ale zwątpiłem, czy mówisz prawdę. Czy jesteś wobec mnie prawdziwa i szczera. Przestałem ci ufać. Byłem twoim kochankiem. Kiedy wszystko się kończy, będę twoim katem.

Anna Robak-Reczek

Zaufanie

Ale zwątpiłem, czy mówisz prawdę. Czy jesteś wobec mnie prawdziwa i szczera. Przestałem ci ufać. Byłem twoim kochankiem. Kiedy wszystko się kończy, będę twoim katem.

Anna Robak-Reczek
‹Zaufanie›

WASZ EKSTRAKT:
100,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
AutorAnna Robak-Reczek
TytułZaufanie
OpisAutorka opublikowała już na naszych łamach opowiadanie „Czerwcowe”. Tym razem możecie zapoznać się z równie mroczną w nastroju miniaturą literacką tej autorki.
Gatunekgroza / horror
Przestałem ci ufać. Czy wiesz, co się teraz z tobą stanie?
To za oknem, to jesień. Kolory są przepyszne. Jak to możliwe, że tak silny wiatr nie przyciągnął chmur? Niemożliwie mocno świeci słońce. Patrz na tamten kąt parku, gdzie dzikie wino się szarpie z krzakiem dzikiej róży. Mają kolory tak płomienne.
Nie zaciskaj dłoni. Masz je takie zimne. Daj, ogrzeję je trochę. Odejdźmy już od okna, wieje przez ramy. Zobacz, herbata się zaparzyła. Cukier i dużo mleka – proszę bardzo.
Przestałem ci ufać.
Rozluźnij się. Ależ masz cudowne nogi… Nie lubisz już moich pieszczot? Twoje ramię pachnie nadal tak samo; to miejsce, gdzie kosteczki tworzą zagłębienie tuż przy szyi jest tak samo rozczulające, jak było. Chyba lubię je najbardziej… Chociaż nie, nie potrafię powiedzieć, które miejsce na tobie, w tobie lubię przed innymi. Wszystkie. Boisz się. Masz powód. Przestałem ci ufać.
Wiem, byłaś mi wierna… w łóżku. Nie w tym rzecz. Nie wierzę twoim słowom. Nie wierzę twoim spojrzeniom, nie wierzę twojemu ciału, kiedy się pręży pod moimi dłońmi. Dlaczego nie mogę już dać temu wiary, pytasz? Bo patrzę. Widzę. Znikasz dla mnie, rozmywasz się, ukrywasz. Nie jesteś dla mnie cała. Nie ma dla mnie większej rzeczy niż twoja miłość. Zapewniasz, że kochasz. Może sama jeszcze nie wiesz, że wygasło twoje uczucie. Może jeszcze nie chcesz tego wiedzieć.
Nie ma dla mnie piękniejszego ciała niż twoje. Umysłu bardziej wrażliwego.
Ale zwątpiłem, czy mówisz prawdę. Czy jesteś wobec mnie prawdziwa i szczera. Przestałem ci ufać. Byłem twoim kochankiem. Kiedy wszystko się kończy, będę twoim katem.
Dopiłaś herbatę? Masz aksamitną rękę. Popatrz w okno, ostatni raz widzisz jesień. Zabić cię? Nie, to nie do końca tak.
Ja cię rozpuszczę w tej jesieni, rozwieje cię wiatr na cztery strony. Ja tylko pomogę ci przestać być.
Nie szarp się. O tak, teraz lepiej. Nacinam ci teraz ramię i szyję (są jak aksamit). Będziesz krwawiła długo, wiem, co robię. Idź. Wiatr wieje i czeka na ciebie jesienne popołudnie.
Nie powinienem był nigdy w ciebie zwątpić. Nie powinnaś do tego doprowadzić. Bo to jest tak, że gdy choć raz zwątpi się w kogoś – nie ma już powrotu. Jest tylko całe morze ciemnej wody, niedobrej wody, w którą się wchodzi coraz głębiej.
koniec
1 lipca 2001

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Ilustracja: Waldemar Jagliński

Malarz, chłopiec i Ewa
Waldemar Jagliński

20 IV 2024

Pośród soczystych traw zobaczył znajomą postać. Obraz zafalował, stał się żywy, a chłopiec z pierwszego planu znikał i pojawiał się, pulsując barwami. Kilka większych kwiatów pochyliło się w stronę Promyka, a ten uśmiechnął się szeroko i wskoczył na mocne łodygi.

więcej »
Ilustracja: <a href='mailto:tatsusachiko@gmail.com'>Tatsu</a>, wygenerowane przy pomocy AI

Bestseller
Marcin Pindel

16 III 2024

— Spójrz prawdzie w oczy: marny z ciebie pisarzyna, takich „talentów” jest na pęczki w każdym zakątku tego kraju. Nawet wśród twoich uczniów było wielu lepszych od ciebie; pewnie to zauważyłeś, czytając ich wypracowania, ale twoje chore przekonanie o tym, że jesteś wyjątkowy, pozbawiło cię trzeźwego osądu. Tylko ja mogę ci pomóc, jedyne, co musisz zrobić, to o to poprosić.

więcej »
Ilustracja: Małgorzata Myśliborska

Pająki
Jan Myśliborski

14 I 2024

Było już prawie zupełnie ciemno. Kiedy zatrzaskiwał ciężkie skrzydło bramy, wydało mu się, że po drugiej stronie drogi dostrzegł zarys sylwetki stojącego pod drzewem człowieka. Mimo wszystko poczuł coś w rodzaju ulgi, gdy już przekręcił klucz.

więcej »

Polecamy

...ze szkicownika, cz. 9

...ze szkicownika:

...ze szkicownika, cz. 9
— Jacek Rosiak

...ze szkicownika, cz. 8
— Jacek Rosiak

...ze szkicownika, cz. 7
— Jacek Rosiak

...ze szkicownika, cz. 6
— Jacek Rosiak

...ze szkicownika, cz. 5
— Jacek Rosiak

Za kulisami autoportretu, cz. 3
— Jacek Rosiak

...ze szkicownika, cz. 4
— Jacek Rosiak

...ze szkicownika, cz. 3
— Jacek Rosiak

...ze szkicownika, cz. 2
— Jacek Rosiak

...ze szkicownika, cz. 1
— Jacek Rosiak

Zobacz też

Tegoż twórcy

Wędrowny Teatr Lalek Jeremium Patajasz
— Anna Robak-Reczek

Bezpieczna przestrzeń
— Anna Robak-Reczek

Spotkanie
— Anna Robak-Reczek

Czerwcowe
— Anna Robak

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.