Wiersze Miesiąca pl.hum.poezja - sierpień 2004Zapraszamy do lektury Wierszy Miesiąca grupy pl.hum.poezja, wyselekcjonowanych w sierpniu 2004 r.
Wiersze Miesiąca pl.hum.poezja - sierpień 2004Zapraszamy do lektury Wierszy Miesiąca grupy pl.hum.poezja, wyselekcjonowanych w sierpniu 2004 r. Zbigniew Milewski tati jedyneczka dziewczyny rządzą i tati udaje greka jest ustalone jak urodzi chłopczyka to będzie sobie rządził ale nie urodzi tati zamknij oczy i otwórz kogo widzisz ten wygrywa i pcham cię z tego miejsca bo to jest moje miejsce a nawet jak twoje To cię wypcham bo to ja jestem twoja ukochaną jedynaczka jest ustalone jedynka na kościach zawsze wygrywam tati zamknij oczy i otwórz zobacz na każdej kości we wszystkich kubeczkach są same jedynki a tu twoja liczba sam mówiłeś że to twoje przeznaczenie od boga zobacz też dwie jedynki więc nie mów żadne jedenaście i daj do zabawy tego małego siedzącego tati tu do łóżeczka i nie udawaj greka że nie wiesz która lalka o tobie mówię tati do zabawy &^%$dna dwa tygodnie. ptak shiki nosi bliznę tuż poniżej pępka miękkie pióra kłują dotkliwie w sam środek najbardziej kiedy dziobek wyrzuca malinowe trele ptak balansuje na skraju parawanu "trzymaj się" rzuca mała mi ze zgrzytem wrzuca trójkę jest kierowcą zdezelowanej łupinki jest lato w żółtym autobusie drzwi skrzypią ciężko i niechętnie z każdym kilometrem tracą kolor nie otwierają się przystankach jak mi w starych wężowych butach prowadzi pewnie przez wydmy i blizny ptak gibie się tuż obok rwany rytm silnika odkrztuszam do starej puszki kolejne dwa tygodnie wakacji Marek Plisiecki Automat Mam w sobie sytuacje o kolejnych numerach. Zmieniam je gdy zaśpiewa liść i krzykną koguty. I wybieram spacery albo galop przez pole lub pierścionek czy książkę, albo też pocałunek w nocy mającej chwile i samotne i wspólne. Sprawdzam, co się zmieniło i kim byłem przed zmianą. Potem skromnie powiększam licznik o dwa obroty albo zmieniam wskazanie maksymalne na zero gdy deszcz padać przestaje. I od nowa zaczynam kochać, pieścić, całować. Ale bywa inaczej. Sprawdzam, kim chcę po zmianie stać się, i wbrew regułom skaczę po wszystkich trybach rozpędzonych zegarów i do środka instrukcji bez spełnionych warunków archaicznie się wdzieram. Już nie stany kolejne lecz zebrane w mym życiu etykiety prowadzą do początku lub końca spraw znienacka zaczętych. Bywa, że śmierć przychodzi. Wtedy szkiełko licznika jest zamglone i ciemne. Sytuacji brak nazwy. Ten, kto mnie projektował, pewnie wstydzi się błędu. Czasem to ja się wstydzę, że sam siebie nie pojmę. Elżbieta Lipińska Płakała w nocy Płakała w nocy, ale nie jej płacz go zbudził. Nie był płaczem dla niego, chociaż mógł być o nim. St. Barańczak Nie płacze w nocy - nie chce, by jej płacz go zbudził. Nie płacze za dnia, nie, nie płacze nawet, kiedy jest pewna, że jej nie usłyszy. Wie już od bardzo dawna, że płacz nie pomoże, że nie ma takiej mocy, by jej płacz coś zmienił. On nie chce wcale znaleźć, on chce ciągle gubić i z trudem odnajdywać, żeby gubić znowu wszystko, co czegoś warte; z maniackim uporem maluje wciąż uparcie ten sam stary obraz czarną krwią, upuszczoną z zadawnionej rany. Więc ona już nie płacze. W bezdźwięcznej rozpaczy bezsilnie czeka kiedy obraz wchłonie mistrza. ![]() 12 listopada 2004 |
mgła się rozsnuwa powoli
nad nieco zdziwionym światem
smutną zadumą brzóz
z nagła postarzałym latem
Rosjanie, pełni powagi, jak u Dostojewskiego, potrafią godzinami rozmawiać przy wódce o Bogu i sprawach najważniejszych. Ale to także naród niezwykle dowcipny i właśnie tę żartobliwą część rosyjskiej duszy mamy okazję poznać, czytając translatorski tom Jerzego Czecha.
więcej »Drżącą ręką sięgnęłam za pazuchę umysłu,
Wyłowiłam zakurzone pudełko zapałek.
O kant duszy potarte, migotliwie rozbłysły.
Bladym ciepłem ogrzały me dłonie.
Pod wielkim urokiem małej kropki, cz. 6
— Jadwiga Hajdo
Pod wielkim urokiem małej kropki, cz. 5
— Jadwiga Hajdo
Pod wielkim urokiem małej kropki, cz. 4
— Jadwiga Hajdo
Pod wielkim urokiem małej kropki, cz. 3
— Jadwiga Hajdo
Pod wielkim urokiem małej kropki, cz. 2
— Jadwiga Hajdo
Pod wielkim urokiem małej kropki
— Jadwiga Hajdo