WASZ EKSTRAKT: | |
---|---|
Zaloguj, aby ocenić |
Wiersze trzyPostawić czas żagle by dobić do brzegu
I sny za sobą zostawić Sny niepotrzebne są w biegu Hubert LipińskiWiersze trzyPostawić czas żagle by dobić do brzegu I sny za sobą zostawić Sny niepotrzebne są w biegu
Pytania Czymże światło nad nami Czymże ciemność jest w nas Czemu świata nie znamy Czymże jest ten nasz świat Czymże nasze są siły Czym jest brak naszych sił Czemu ciągle wierzymy O czym śnimy swe sny Czym na życia krawędzi Jest niepokój i strach Co nam z oczu sen spędzi Czymże wiary jest brak Czemu serce z kamienia Łza rozpuszcza jak kwas Co je w kamień przemienia Skąd się bierze ta łza Czemu człowiek człowieka Nie zrozumie choć zna W zdaniach słów sens ucieka Myśli giną wśród zdań Czemu wszystko co piękne Rychły koniec swój ma Czemu serce gdy pęknie Zamiast umrzeć wciąż trwa Czemu szczęścia smak niknie Ból silniejszy i żal Czemu wraca co przykre Choć na wszystko jest czas Czemu marzeń bronimy Ciągle czegoś nam brak Czemu tyle w nas winy I skąd tyle w nas wad Czym jest nasze milczenie I co wart jest nasz krzyk Przecież świat to pogrzebie Tak jak grzebie swe sny Czemu wciąż się godzimy Biorąc świat jakim jest Czemu snów nie ziścimy Tak by świat stał się snem • • • Rozstanie Na morzu mych pragnień Niesiony falami - mych snów i mych marzeń… Czas rozstać się z marzeniami! Postawić czas żagle by dobić do brzegu I sny za sobą zostawić Sny niepotrzebne są w biegu Czas stanąć do walki nierównej Czas zmorom swym w oczu głąb zajrzeć Czas serce odłożyć na później A duszę swą ukryć gdzieś na dnie Dziś zmienię swych marzeń głębinę W łez morze Dziś siebie zapomnę na chwilę Lub dłużej Duch walki jedynym mym duchem zostanie …ta cisza, to znak jest… Na burzę! Nie będzie mnie jutro nikt winił Ni szydził Żem duszę swą splamił I zdławił Wszak dziś już ta prawda nikogo nie dziwi Czas rozstać się z marzeniami! • • • Żałoba Dłonie drżą Zmęczone I serce popękane Pusty dom Jak co dzień Oczy zapłakane Czarny cierń Gdzieś w środku Uwiera i krew toczy Smętny dzień Sen z oczu I dotyk zimnej nocy Martwa myśl Żałoba Tak martwa jak to życie Pusty krzyk Do Boga? Sam nie wiem po co krzyczę Czasem błysk Nadziei Umyka wystraszony Puste dni Naprzeciw I noce pełne grozy Smutny wzrok Brak wiary I niechęć do przyszłości W sercu mrok Odziany W bezwstydność swej nagości Zimny dreszcz Znienacka Przenika moje myśli Wspomnień strzęp O czasach Co miały przyjść – nie przyszły 1 listopada 2000 |
Światowy Dzień Poezji w roku 2024 powitajmy razem z przemyśleniami o Niej pióra Teresy Paryny (Przemyśl), Waldemara Jaglińskiego (Kraków), Katarzyny Hop-Drzewieckiej (Legionowo), D’Arii Galickiej (Przemyśl).
więcej »Dygotając w przestrzeni
W polu serca człowieka
Sam człowiek się zastanawia
Co go jeszcze tu czeka?
Pojawiłaś się nie wiadomo skąd,
jak duch.
Podzieliłaś się garścią suszonych liści
i złotych myśli.
...ze szkicownika, cz. 9
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 8
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 7
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 6
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 5
— Jacek Rosiak
Za kulisami autoportretu, cz. 3
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 4
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 3
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 2
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 1
— Jacek Rosiak