Szept poleca #4W październiku w cyklu najciekawszych wierszy internetowej grupy poetyckiej "Szept" prezentują swe poezje następujący autorzy: Diara, Jakub Korthals, Maciek, nonFelix, Paweł Piotrowski, Rydzo oraz Świtezianek.
Szept poleca #4W październiku w cyklu najciekawszych wierszy internetowej grupy poetyckiej "Szept" prezentują swe poezje następujący autorzy: Diara, Jakub Korthals, Maciek, nonFelix, Paweł Piotrowski, Rydzo oraz Świtezianek. Wieczorem - Diara Wracałam wieczorem zasłaniając twarz przed ludźmi... Podglądałam świat pędzący, pomiędzy palcami wykrzywione smutkiem twarze... Szaro-beżowymi strugami spływał deszcz z ulicy i znikał gdzieś w mroku Nagle ktoś pchnął mnie od tylu schował się za wielką donicę z kwiatami przerażona i bezradna patrzyłam z daleka... wsadził coś do kieszeni ...i biegł przed siebie Odjechał autobus, w którym płakała starsza kobieta Mężczyzna w brudnym dresie zniknął w ciemności jak deszcz... nim zdążyłam zrozumieć co zrobił zostawił tylko po sobie stary portfel ... z obrazkiem Matki Boskiej Płaczącej... 10.09.2001 W kieszeniach - Diara Wiatr miesza zapach suszonego lata brodzę przez rzekę szeleszczących liści szukam kasztanów na szczęście Grzeję dłonie w kieszeniach płaszcza pełnego ciepłych wspomnień z ubiegłej jesieni Wiatr drażni mi oczy swym przenikliwym chłodem z kasztanem w kieszeni czekam na Ciebie przyjdź... Szczęście 22.09.2001 Nowe życie - Jakub Korthals Nie będę pił już z byle kim, byle co, byle gdzie. Nie będę żył już byle jak, wolny ptak, tak na wznak. Nie będę prosił więcej o jałmużnę. Nie będę już nikomu więcej dłużny. Nie będę czekał dłużej na swe nowe życie, a o świcie odejdę na amen. Nie, już dłużej nie zostanę. Nie dokończę ostatniego kielicha, a marycha w popielniczce niech wysycha. Nie będę żył już z byle kim, byle jak, byle gdzie. Nie będę śnił już byle sen, byle noc, byle koc. Nie będę darł już więcej starych kalendarzy. Nie będę już nikomu piwa ważył. Nie będę czekał dłużej na swe nowe życie, a o świcie odejdę na amen. Nie, już dłużej nie zostanę. Nie dokończę ostatniego kielicha, a marycha w popielniczce niech wysycha. Nadzieja - Maciek Tak krótko Cię znam... Mało o Tobie wiem jeszcze... Jesteś dla mnie zagadką... Mam nadzieję, że wypełnisz w końcu pustkę w moim życiu Cieszę się, że jesteś... ... nowy dniu w amoku (tak czytać) - nonFelix taaak! i zrobiła to znowu! o tak, zrobiła to znowu! bezwstydna! pocałowała mnie, gdy leżałem spragniony tak, spragniony z płonącymi wargami spragniony! a ja płonąłem a ona, bezwstydna, podsycała mój ogień! ciszą! krzycz! na Boga! na wiatr! na czas! krzycz! a ona tylko zrobiła to znowu! o tak, zrobiła to znowu! cudna! pocałowała mnie, gdy leżałem tak samotny z samotnymi wargami. jak mogła 31-VIII-2001 r. niespać - nonFelix o boże, to najpiękniejsza, najrzecz jaką kiedykolwiek powiedziałaś. to zmienia nie, raczej właśnie nie zmienia nic ach, ja nie wiedziałem, nie uwierzyłem, nie pomyślałem, że nocą możesz niespać przeze mnie. 23-IX-01r. znóf - nonFelix wspiąłem się na palce i z samej krawędzi stołu wykradłem Afrodycie parę kropel gorzkiego nektaru i suche okruchy ambrozji. skosztowałem nieśmiertelności zachwycając się każdą iskierką smaku na końcu języka. oderwała swe usta. chyba padał deszcz. 28-IX-01r. Dziś... - Paweł Piotrowski Dziś... chciałbym rozpłynąć się w morzu Twych ust roztopić w kasztanowych włosach ponurkować wśród żartobliwych błysków oczu dziś... chciałbym powędrować po Twoim ciele bez mapy, bez kompasu zanurzyć się w kropelkach słonego potu pobiec po delikatnych krzywiznach dziś... bo nie ma jutra. Los poety - Rydzo Taki już los poety jest - świata że kiedy inni wesoło hasają on siedzi smutny a kiedy ma humor to właśnie inni z niego się zgrywają. biuro rzeczy znalezionych - Świtezianek nie nie, to nie mój parasol w moim trzy druty połamał ten furiat wiatr ani to, to nie mój liść z mojego żółta plama jesieni całkowicie już wyparła nadzieję to też nie jest mój świat mój miał zepsute słońce mgliście błyszczał tylko księżyc w nowiu nie, to na pewno nie mój grób z mojego jednym okiem łypał szpetny cyklop brudny znicz te skrzydła także nie należą do mnie moje były przestrzelone na wylot i wosk już ledwo trzymał pióra nie nie, to nie są moje marzenia moich mam aż nadto proszę spojrzeć ależ nie, nikomu ich nie ukradłem [dzień, w którym jej nie widziałem] 1 października 2001 Więcej twórczości członków Grupy Literacko-Dyskusyjnej "Szept", jak i informacje o samej grupie znaleźć możecie na stronie "Szeptu"
|
Światowy Dzień Poezji w roku 2024 powitajmy razem z przemyśleniami o Niej pióra Teresy Paryny (Przemyśl), Waldemara Jaglińskiego (Kraków), Katarzyny Hop-Drzewieckiej (Legionowo), D’Arii Galickiej (Przemyśl).
więcej »Dygotając w przestrzeni
W polu serca człowieka
Sam człowiek się zastanawia
Co go jeszcze tu czeka?
Pojawiłaś się nie wiadomo skąd,
jak duch.
Podzieliłaś się garścią suszonych liści
i złotych myśli.
...ze szkicownika, cz. 9
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 8
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 7
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 6
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 5
— Jacek Rosiak
Za kulisami autoportretu, cz. 3
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 4
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 3
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 2
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 1
— Jacek Rosiak