Granice nauki: Kosmologia (wysoce) fantastyczna, część 4 Grog Dokończenie artykułu z poprzedniego numeru Esensji
GrogGranice nauki: Kosmologia (wysoce) fantastyczna, część 4Dokończenie artykułu z poprzedniego numeru Esensji Bitowy i qubitowy obserwator Wszechświata Końcowym etapem post-inflacyjnego Uniwersum powinien być obserwator Wszechświata z logiką klasyczną, a ponadto (w języku teorii kategorii) powinien pojawić się funktor Przeszłość, jak tylko wybrany zostanie szczególny rejestr kwantowy. Podczas „ery bitowej” nie ma zdarzeń w zwykłym znaczeniu, ponieważ mogą istnieć jedynie zdarzenia w sensie nie-boolowskim (t* !), takie jak dyskretny wzrost horyzontu, wzrost rejestru kwantowego, inflacja t*-chrononowa, podwyższanie wymiaru przestrzeni mechaniki kwantowej… Tak więc my, istoty o umysłach boolowskich (klasycznych), pojmujemy świadomość w terminach zwykłych doświadczeń i zdarzeń. W erze qubitowej nie było świadomości w ogóle w całym Wszechświecie, a może była jakaś pod-świadomość. Świadomość pojawia się w klasycznej „erze bitowej": jako projekcja w przeszłość przyszłego obserwatora, który został zaprogramowany przez samoorganizację automatów komórkowych, aby obserwować wyłanianie się zdarzeń. Aby obserwować zdarzenia w poinflacyjnym Wszechświecie, obserwator musi być obserwatorem w sensie logiki klasycznej. Oznacza to, że qubitowo-tubulinowy mózg obserwatora powinien z wysokim prawdopodobieństwem skolapsować do klasycznych bitów. Oczywiście, że obserwator boolowski nie będzie w stanie poznać rozwiniętej struktury kwantowych obliczeń czasoprzestrzeni na podstawowym, planckowskim poziomie żadnymi „narzędziami”, albowiem stają się bezużyteczne w skali, w której nie istnieje ani lokalność, ani przyczynowość. Jedyne, co obserwator może uczynić, to tylko rozpoznać wielkoskalową strukturę Wszechświata i za pomocą funktora Przeszłość cofnąć się wstecz w czasie. Jednakże podróż zatrzyma się na końcu inflacji; toteż pełna historia Wielkiego Wybuchu nigdy nie będzie w zasięgu obserwatora, ponieważ gdy „multiversum” się zaczyna, przeszłość traci zwykłe znaczenie. Problem leży w skończonej koncepcji czasu obserwatora, który to czas jest zwykłym artefaktem jego własnej percepcji, a co więcej, ma obserwator tendencję do rozszerzania swej koncepcji na te obszary rzeczywistości, w których tracą one znaczenie. Warto podkreślić analogie obrazu P. Zizzi między Wszechświatem a mózgiem: Qubitowa, inflacyjna era jest dla Wszechświata tym, czym pre-świadomość (superpozycja stanów tubulin) jest dla naszej świadomości. Koniec qubitowej inflacji jest dla Wszechświata tym, czym świadomość (zespołowa obiektywna redukcja zsuperponowanego stanu tubulin do stanu klasycznego) dla naszego umysłu. Analogie te można zestawić w następujący schemat: 1. Dla tubulin w mózgu: Klasyczny automat komórkowy -> wyłonienie się kwantowej koherencji (pre-świadomość) -> kwantowy automat komórkowy -> samokolaps poprzez Orch OR -> doświadczenie świadomości -> klasyczny automat komórkowy 2. Dla qubitów wczesnego Wszechświata: Klasyczny bit (próżnia) -> kwantowa bramka logiczna -> początek inflacji (Wszechświat jako superpozycja stanów rejestrów kwantowych) -> samoredukcja poprzez OR (koniec inflacji) -> doświadczenie świadomości -> kolaps qubitów do bitów (poprzez bramkę XOR) -> klasyczny automat komórkowy Oczywiście, że w obecnym stanie analogia pomiędzy naszym umysłem a Wszechświatem jest wysoce spekulatywna, ale wyłaniający się obraz jest wielce ekscytujący: wydaje się, że nasz umysł ma dług wobec struktury i organizacji wczesnego Wszechświata. Jest to obraz zgodny z przekonaniem Penrose-Hameroffa, że świadomość jest fundamentalną własnością rzeczywistości, i ma korzenie w strukturze czasoprzestrzeni w plankowskiej skali. Mimo że jesteśmy tylko obserwatorami klasycznymi, możemy być jako myśliciele obserwatorami kwantowymi (na przykład wyobrażać sobie – i dokonywać – obliczenia kwantowe). Fakt ten musi być zapewne rezultatem pewnego rodzaju imprintingu, który umysł nasz otrzymał w spadku po obliczeniach kwantowych wczesnego Uniwersum. Jeśli jednak nie mamy w mózgu zdolności do jednoczesnych kwantowych i klasycznych obliczeń, czyli innymi słowy jeśli jesteśmy wyłącznie świadomi „klasycznie”, nie powinniśmy być zdolni do myślenia kwantowego, a tym bardziej nie powinniśmy odkryć ani mechaniki kwantowej, ani kwantowej grawitacji. Zdumiewająca wizja A zatem początek Wszechświata to kwantowy hologram wpisany w powierzchnię, jaką miał a-czasowy Wszechświat inflacyjny, poprzedzający Wielki Wybuch. Początki Wszechświata to dyskretnie rozszerzający się, pusty Wszechświat de Sittera, który wytunelował jako automat komórkowy przez kwantowe bramki logiczne pikseli rozszerzających się horyzontów de Sittera. Automat zdolny do samoorganizacji coraz to wyższych w hierarchii poziomow złożoności, automat z matematyką kreującą prawa fizyki, kreującą materię i świadomość, a pośrednio zapewne i życie (jeżeli jest ono konieczne do autopoezy świadomości). Automat komórkowy, który nieciągłość zamienił na ciągłość i zostawił nam arenę zjawisk kwantowych – przestrzenie Hilberta. Wszechświat-automat, który samoorganizując się kreuje sam siebie poprzez hierachię bytów: kondensat Bosego-Einsteina, plazmę kwarkowo-gluonową, leptony, nukleony, atomy, cząsteczki, organizmy, mózg, świadomość, planety, gwiazdy, galaktyki, metagalaktykę, wielkoskalową strukturę i horyzont kosmologiczny, a każdy z poziomów tych bytów stawia na krawędzi chaosu, na fraktalnym trwaniu? Automat, którego reguły wzrostu przekształciły się w prawa natury, być może nadal zmienne… Automat, któremu wszczepiona została u zarania dziejów świadomość, by mógł przez tę świadomość być obserwowany i podziwiany. A może jednak żyjemy na jakiejś holograficznej powierzchni, a patrząc na Wszechświat patrzymy na hologram w niej zapisany, i dlatego wszystkim wydaje się, że Wszechświat istnieje w przestrzeni i czasie? Solipsyzm w wysokiej potędze, iście fantastyczna wizja! 1 lutego 2001 Opracowano na podstawie: P.A. Zizzi, „Quantum Foam and de Sitter-like Universe” hep-th/9808180; P.A. Zizzi, „Holography, Quantum Geometry, and Quantum Information Theory” gr-qc/ 9907063; P.A. Zizzi, „Quantum Computation Toward Quantum Gravity” gr-qc/0008049, P.A. Zizzi, „Emergent Consciousness: from Early Universe to Our Mind” gr-qc/0007006. |
Czy Magda Kozak była pierwszą Polką w stanie nieważkości? Ilu mężów zabiła Lukrecja Borgia? Kto pomógł bojownikom Bundu w starciu z carską policją? I wreszcie zdjęcie jakiego tajemniczego przedmiotu pokazywał Andrzej Pilipiuk? Tego wszystkiego dowiecie się z poniższej relacji z lubelskiego konwentu StarFest.
więcej »Długie kolejki, brak podstawowych towarów, sklepowe pustki oraz ograniczone dostawy produktów. Taki obraz PRL-u pojawia się najczęściej w narracjach dotyczących tamtych czasów. Jednak obywatele Polski Ludowej jakoś sobie radzą. Co tydzień w Teleranku Pan „Zrób to sam” pokazuje, że z niczego można stworzyć coś nowego i użytecznego. W roku 1976 startuje rubryka „Praktycznej Pani”. A o tym, od czego ona się zaczęła i co w tym wszystkim zmalował Tadeusz Baranowski, dowiecie się z poniższego tekstu.
więcej »34. Międzynarodowy Festiwal Komiksu i Gier w Łodzi odbywał się w kompleksie sportowym zwanym Atlas Arena, w dwóch budynkach: w jednym targi i program, w drugim gry planszowe, zaś pomiędzy nimi kilkanaście żarciowozów z bardzo smacznym, aczkolwiek nieco drogim pożywieniem. Program był interesujący, a wystawców tylu, że na obejrzenie wszystkich stoisk należało poświęcić co najmniej dwie godziny.
więcej »GSB – Etap 21: Stożek - Ustroń
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 20: Węgierska Górka – Stożek
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 19: Hala Miziowa – Węgierska Górka
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 18: Markowe Szczawiny – Hala Miziowa
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 17: Hala Krupowa – Markowe Szczawiny
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 16: Skawa – Hala Krupowa
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 15: Turbacz – Skawa
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 14: Krościenko nad Dunajcem - Turbacz
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 13: Przehyba – Krościenko nad Dunajcem
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 12: Hala Łabowska - Przehyba
— Marcin Grabiński
Odpowiedź na ripostę
— Grog
Replika dotycząca recenzji mojej książki
— Zbigniew Jacyna-Onyszkiewicz
Wyprawa dziesięciu tysięcy
— Artur Szrejter
U progu genowej (r)ewolucji
— Grog
Wirtualny fandom
— Andrzej Zimniak
Dziwna kraina świadomości
— Grog
Miłe końca (poznawania genomu) początki, część 2
— Grog
Wzajemne przenikanie
— Grog
Jedyne co mnie subliguje to czy cząsteczki hologramiczne mogą oscylować miedzy sobą w skutek inwazji? I dlaczego hologram ma konsystencje C kwadrat???