WASZ EKSTRAKT: | |
---|---|
Zaloguj, aby ocenić | |
Organizator | Warsztaty Kultury |
Miejsce | Lublin |
Od | 4 czerwca 2022 |
Do | 5 czerwca 2022 |
Dżungla w browarze i burza w bramie……czyli kolejna szalona lubelska Noc Kultury. Zapraszamy do przeczytania relacji ilustrowanej zdjęciami.
Agnieszka ‘Achika’ SzadyDżungla w browarze i burza w bramie……czyli kolejna szalona lubelska Noc Kultury. Zapraszamy do przeczytania relacji ilustrowanej zdjęciami. ‹Noc Kultury 2022›
Noc Kultury’22 oficjalnie rozpoczęła się w sobotę o godzinie 19:00, choć oczywiście większość instalacji można było obejrzeć nieco wcześniej; te większe były montowane poprzedniego dnia. Szczególnie efektowne były dzieła Jarosława Koziary (jak zwykle uszyte z kawałków żółtego, pomarańczowego i czerwonego materiału): Wąż oraz Drzewo wiadomości Dobrego i Złego. Drzewo wyglądało jak skrzyżowane z płonącym krzakiem mojżeszowym. Wąż z kolei przez niezorientowane osoby nazywany był smokiem. Z licznych atrakcji wybrałam poetycko-muzyczny recital Andrzeja Samborskiego, który miał miejsce w malowniczych podziemiach pubu U Szewca. Śpiewał on własne piosenki i czytał wiersze oraz miniatury literackie: Młode krasnale psociły ile wlezie, a Koszałek Opałek – bezradny, stary, klął tylko pod nosem. „Dość, dość, żadnych więcej wycieczek w góry…. Ja przewodnikiem, ha ha. Oj, żeby tak do domu, do domu!” A tu zrobiło się ciemno, dawno już zgubili szlak, a latarenka jak na złość nie chciała się zapalić w drżących dłoniach Koszałka. Kiedy ją wreszcie zapalił, okazało się, że idąc po ciemku wyszli poza brzeg przepaści (byli już całkiem blisko drugiego skraju rozpadliny). Krzyknęli i spadli. A tam, pod spodem, to już była zupełnie inna bajka. Następnie obejrzałam występ kabaretowy Amatorskiego Teatru Towarzyskiego „Walka wewnętrzna w kobiecie” – mimo amatorskości w nazwie, grali zupełnie profesjonalnie, a już konferansjer bez problemu mógłby znaleźć się w telewizji. Przedstawiali piosenki i skecze Juliana Tuwima, Mariana Hemara i podobnych autorów, głównie o treści damsko-męskiej, choć była też scena w pociągu i w urzędzie. Później po prostu spacerowałam, oglądając instalacje. Najbardziej podobała mi się „burza” w Bramie Rybnej, zrobiona ze zwałów podświetlonej waty. W dwóch bramach na Złotej wyświetlano filmy-zdjęcia, w trzeciej grał pianista, a na Kamieniu Nieszczęścia stała wielka bryła lodu z zatopionym w niej napisem „Szczęście”. Były też – porozwieszane jak pranie – poszewki od kołder i poduszek, z wypisanymi rozmaitymi cytatami, na przykład z „Muminków” Tove Jansson albo z wiersza o słowiku Juliana Tuwima; konstrukcja z kolorowych pomponów, rajskie ptaki nad ulicą i lustro zachęcające do całowania jego tafli. Z kolei szklane miasto stojące na schodkach na rogu Grodzkiej i placu Po Farze nasuwało zapytanie, czy potłuczone kawałki to zamysł artystyczny czy efekt wypadku? Opuściwszy Stare Miasto, udałam się do Starego Browaru, od lat włączanego do miejsc nocnokulturowych. Ludzie siedzieli na leżakach, sącząc piwo i oglądając wywiad z jakąś wiekową damą o wywózce na roboty do Niemiec. Zwiedzanie podziemi wymagało rezerwacji, natomiast swobodnie można było pobawić się w dżungli zielonych wstążek, która szczególnie podobała się dzieciom. Na placu za browarem odbywał się zlot żarciowozów w liczbie… jednego. Przedstawiłam zaledwie wycinek atrakcji, jakie można było zobaczyć tej nocy, jednak nie sposób się rozdwoić – a czasami i dopchać przez tłum. 12 czerwca 2022 |
Czy Magda Kozak była pierwszą Polką w stanie nieważkości? Ilu mężów zabiła Lukrecja Borgia? Kto pomógł bojownikom Bundu w starciu z carską policją? I wreszcie zdjęcie jakiego tajemniczego przedmiotu pokazywał Andrzej Pilipiuk? Tego wszystkiego dowiecie się z poniższej relacji z lubelskiego konwentu StarFest.
więcej »Długie kolejki, brak podstawowych towarów, sklepowe pustki oraz ograniczone dostawy produktów. Taki obraz PRL-u pojawia się najczęściej w narracjach dotyczących tamtych czasów. Jednak obywatele Polski Ludowej jakoś sobie radzą. Co tydzień w Teleranku Pan „Zrób to sam” pokazuje, że z niczego można stworzyć coś nowego i użytecznego. W roku 1976 startuje rubryka „Praktycznej Pani”. A o tym, od czego ona się zaczęła i co w tym wszystkim zmalował Tadeusz Baranowski, dowiecie się z poniższego tekstu.
więcej »34. Międzynarodowy Festiwal Komiksu i Gier w Łodzi odbywał się w kompleksie sportowym zwanym Atlas Arena, w dwóch budynkach: w jednym targi i program, w drugim gry planszowe, zaś pomiędzy nimi kilkanaście żarciowozów z bardzo smacznym, aczkolwiek nieco drogim pożywieniem. Program był interesujący, a wystawców tylu, że na obejrzenie wszystkich stoisk należało poświęcić co najmniej dwie godziny.
więcej »GSB – Etap 21: Stożek - Ustroń
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 20: Węgierska Górka – Stożek
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 19: Hala Miziowa – Węgierska Górka
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 18: Markowe Szczawiny – Hala Miziowa
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 17: Hala Krupowa – Markowe Szczawiny
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 16: Skawa – Hala Krupowa
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 15: Turbacz – Skawa
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 14: Krościenko nad Dunajcem - Turbacz
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 13: Przehyba – Krościenko nad Dunajcem
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 12: Hala Łabowska - Przehyba
— Marcin Grabiński
I gwiazdka z nieba nie pomoże, kiedy brak natchnienia
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Tajemnica beczki z solą
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Serializacja MCU
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Od Lukrecji Borgii do bitew kosmicznych
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Półelfi łotrzyk w kanale burzowym
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Zwariowane studentki znów atakują
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Transformersy w krainie kucyków?
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Płomykówki i gadzinówki
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Jedyna nadzieja w lisiczce?
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Ken odkrywa patriarchat, czyli bunt postaci drugoplanowych
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Bardzo było fajnie.A relacja przyjemna.Piękne miasto.