Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 24 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Dwadzieścia pięć lat świetlnych

Esensja.pl
Esensja.pl
Śląski Klub Fantastyki, jeden z najstarszych aktywnie działających klubów fantastyki w Polsce, 18 września obchodził XXV-lecie istnienia. Z tej okazji została zorganizowana konferencja „Ruch miłośników fantastyki w Polce”, której towarzyszyły liczne atrakcje.

Agnieszka ‘Achika’ Szady

Dwadzieścia pięć lat świetlnych

Śląski Klub Fantastyki, jeden z najstarszych aktywnie działających klubów fantastyki w Polsce, 18 września obchodził XXV-lecie istnienia. Z tej okazji została zorganizowana konferencja „Ruch miłośników fantastyki w Polce”, której towarzyszyły liczne atrakcje.
Miejski Dom Kultury „Koszutka” znajduje się w cichej, zielonej dzielnicy Katowic. Dookoła trwała piękna, wrześniowa pogoda, kiedy w sobotnie popołudnie zjeżdżali się goście ze wszystkich niemal stron Polski.
Każdy dostał piękny identyfikator i komplet materiałów: informator z ciekawie zaprojektowaną okładką (tytuł jest na przezroczystej okładce z folii, co daje złudzenie trójwymiarowości), płytkę DVD z klubowymi archiwaliami, dwa pamiątkowe długopisy i kubek w kolorach ŚKF-u: granatowym i żółtym.
Impreza miała miejsce na parterze Domu Kultury: w holu połączonym z szatnią i barkiem oraz w przyległej sali kinowo-konferencyjnej, dużej i dobrze wyposażonej (oświetlenie, klimatyzacja itp.), a przy tym mającej przytulny wystrój. W aneksie barkowym dyżurujące klubowiczki (niektóre w strojach średniowiecznych) nalewały darmową kawę i herbatę. Hol obwieszony był przyklejonymi na arkuszach brystolu dużymi wydrukami zdjęć obrazujących historię ŚKF-u. Rozpoznawanie poszczególnych członków fandomu dostarczało obecnym rozrywki i refleksji, że jakoś najmniej zmieniły się kobiety.
Tłumy na przyjęciu<br/>Fot. © Szymon Sokół
Tłumy na przyjęciu
Fot. © Szymon Sokół
30 września o 14:30 rozpoczęła się część oficjalna. Najpierw był wspomnieniowy panel o początkach polskiego ruchu fanowskiego: seniorzy fandomu, tacy jak Jacek Rodek czy Andrzej „Bilbo” Kowalski, opowiadali o swoich pierwszych doświadczeniach z fantastyką – spotkaniach na uczelni, zakładaniu klubów, pierwszych konwentach polskich i zagranicznych.
Później na ekranie kinowym można było obejrzeć filmy „Cthulhu Production” i nagrania spektakli będących dziełem grupy teatralnej „Słudzy Metatrona”, a następnie odbyły się: prezentacja działalności „Parmadilich”, najstarszej sekcji tolkienowskiej w Polsce, pokaz tańców dawnych klubowego zespołu „Lorien” i panel „Jądra krystalizacji – początki i rozwój klubów fantastyki”. Oczywiście w holu i przed budynkiem trwały ożywione dyskusje w mniejszych i większych grupkach, a także spontaniczne i niezapowiedziane w programie walki szermiercze na broń drewnianą.
Prezeska Ela kroi chleb<br/>Fot. © Szymon Sokół
Prezeska Ela kroi chleb
Fot. © Szymon Sokół
Wieczorem odbył się bankiet, na którym gwoździem programu były dwa wielkie jak koła samochodowe bochny chleba z napisem „XXV”, godłem ŚKF-u i gwiazdkami. Po nim w ogródku za Domem Kultury Słudzy Metatrona wystawili spektakl pt. „Wzniecić serca płomień”. Misiek Cholewa w koszuli w kratę i zniszczonych adidasach leżał jako młody kloszard w śpiworze na trawniku, w którego rogach czaiły się cztery przykucnięte postacie przykryte czarnymi płachtami; przed każdą płonęła świeczka w metalowym koszyku. Na froncie „sceny” stanął wysoki chłopak i rozchylił poły płaszcza, ukazując ekran, na którym z rzutnika wyświetlono krótki filmik pokazujący jakieś na wpół zrujnowane bloki. Następnie w poprzek trawnika przeszło kilka rozmemłanych, pijanych osób w strojach wieczorowych (szczególnie malowniczy był chwiejący się Orku w przekrzywionym krawacie), potem Misiek zaczął czytać książkę i z magnetofonu rozległ się fragment „Muzykantów” Sapkowskiego, a potem muzyka rockowa. Postacie podniosły się, odrzucając płachty, i okazały się dziewczętami w białych topach i spodniach, z jednakowymi warkoczami i czarno-żółto-czerwonymi malunkami na twarzach. W rękach trzymały łańcuchy do tańca z ogniem, które odpaliły od świeczek i zaczęły krążyć wokół Miśka, kreśląc w powietrzu ogniste koła i ósemki. Misiek najpierw wyglądał na przerażonego, kulił się, przyciskając książkę do piersi, i uciekał, a potem się uspokoił, stanął prosto, jakby w dziwnym transie, i nie ruszał się, nawet jak płomienie migały jakieś dwadzieścia centymetrów od jego twarzy.
Taniec z ogniem<br/>Fot. © Szymon Sokół
Taniec z ogniem
Fot. © Szymon Sokół
Następnie na scenę wkroczył półnagi chłopak, również z pomalowaną twarzą, który kręcił drągiem zapalonym na obu końcach. Trwało to jakiś czas. Kiedy tancerze zeszli ze sceny, Misiek wrócił na swój śpiwór i otworzył książkę. Pijane towarzystwo znowu nadeszło, człowiek-ekran stanął przed rzutnikiem i ukazało się… przemówienie prezydenta Polski. Misiek patrzył na to przez jakiś czas, po czym pstryknął palcami i zmienił kanał na „Władcę Pierścieni”. Zdumieni przechodnie zwinęli się i odeszli. Czekałam, co będzie dalej, i wielce zaskoczyło mnie, kiedy wszyscy aktorzy i tancerze stanęli rządkiem i ukłonili się. Nie bardzo rozumiałam, o co chodziło w sztuce, ale Ania Kańtoch wyjaśniła mi, że w głównym bohaterze pod wpływem lektury fantastyki budzi się wyobraźnia pozwalająca na zmienianie rzeczywistości.
To był już ostatni punkt programu – przenieśliśmy się do hotelu „Skaut” w Parku Chorzowskim, gdzie do późna w nocy rozmawialiśmy o sprawach mniej i bardziej związanych z fantastyką.
• • •
Czcigodni Starsi<br/>Fot. © Szymon Sokół
Czcigodni Starsi
Fot. © Szymon Sokół
Niedzielny poranek wstał mglisty, ale później zrobiła się ładna pogoda. Pierwszym punktem programu był pokaz filmów z konwentów, w tym fragmentu niedawno odnalezionego nagrania z pierwszego Nordconu (1986 rok!). Potem o swojej twórczości i związkach z fandomem opowiadali Marek S. Huberath, Wit Szostak i Michał Studniarek.
W samo południe odbył się konkurs „Wszystko, co powinniście wiedzieć o ŚKF, ale nie chce wam się zapamiętać”, prowadzony ze swadą i zacięciem humorystycznym przez Kubę i Miśka. Pytania dotyczyły rozmaitych faktów z życia klubu (np. na jaki kolor jest obecnie pomalowany klubowy sekretariat lub co oznacza skrót PFUJ). Wszyscy – uczestnicy, organizatorzy i publiczność – doskonale się bawili.
Po panelu „Powielaczem i linotypem – wydawnictwa klubowe” w stopniowo pustoszejącym Domu Kultury miał miejsce panel dyskusyjny o polskich klubach fantastyki. Krzysztof Papierkowski, czyli Papier z GKF-u, wypowiedział się na samym początku, bo musiał zdążyć na pociąg. Witka „Szamana” Siekierzyńskiego zastąpił Spike, przedstawiający dzieje ruchu fanowskiego w sieci. Ja jako przedstawicielka LKF „Syriusz” opowiedziałam o tym, co się dzieje w Lublinie i okolicach, wyjaśniając m.in., z jakich powodów mamy dwa kluby w jednym mieście.
Ci, którzy musieli wrócić do swoich miast, udali się na dworzec. Katowice żegnały nas deszczem. Zaczął się październik.
koniec
24 października 2006

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Od Lukrecji Borgii do bitew kosmicznych
Agnieszka ‘Achika’ Szady

1 XII 2023

Czy Magda Kozak była pierwszą Polką w stanie nieważkości? Ilu mężów zabiła Lukrecja Borgia? Kto pomógł bojownikom Bundu w starciu z carską policją? I wreszcie zdjęcie jakiego tajemniczego przedmiotu pokazywał Andrzej Pilipiuk? Tego wszystkiego dowiecie się z poniższej relacji z lubelskiego konwentu StarFest.

więcej »

Razem: Odcinek 3: Inspirująca Praktyczna Pani
Radosław Owczarek

16 XI 2023

Długie kolejki, brak podstawowych towarów, sklepowe pustki oraz ograniczone dostawy produktów. Taki obraz PRL-u pojawia się najczęściej w narracjach dotyczących tamtych czasów. Jednak obywatele Polski Ludowej jakoś sobie radzą. Co tydzień w Teleranku Pan „Zrób to sam” pokazuje, że z niczego można stworzyć coś nowego i użytecznego. W roku 1976 startuje rubryka „Praktycznej Pani”. A o tym, od czego ona się zaczęła i co w tym wszystkim zmalował Tadeusz Baranowski, dowiecie się z poniższego tekstu.

więcej »

Transformersy w krainie kucyków?
Agnieszka ‘Achika’ Szady

5 XI 2023

34. Międzynarodowy Festiwal Komiksu i Gier w Łodzi odbywał się w kompleksie sportowym zwanym Atlas Arena, w dwóch budynkach: w jednym targi i program, w drugim gry planszowe, zaś pomiędzy nimi kilkanaście żarciowozów z bardzo smacznym, aczkolwiek nieco drogim pożywieniem. Program był interesujący, a wystawców tylu, że na obejrzenie wszystkich stoisk należało poświęcić co najmniej dwie godziny.

więcej »

Polecamy

Zobacz też

Tegoż autora

I gwiazdka z nieba nie pomoże, kiedy brak natchnienia
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Tajemnica beczki z solą
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Serializacja MCU
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Od Lukrecji Borgii do bitew kosmicznych
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Półelfi łotrzyk w kanale burzowym
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Zwariowane studentki znów atakują
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Transformersy w krainie kucyków?
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Płomykówki i gadzinówki
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Jedyna nadzieja w lisiczce?
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Ken odkrywa patriarchat, czyli bunt postaci drugoplanowych
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.