Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Pokolenie GNU: Ucieczka w jogurt

Esensja.pl
Esensja.pl
Janusz A. Urbanowicz
Zakończył się pierwszy sezon Wielkiego Brata. Wbrew temu co prorokowali możni tego świata, moralność publiczna nie upadła z powodu Wielkiego Brata, a krowy nie przestały dawać mleka. Z paru osób zrobiono celebrities, media zarobiły na tym sporo pieniędzy i to chyba wszystko.

Janusz A. Urbanowicz

Pokolenie GNU: Ucieczka w jogurt

Zakończył się pierwszy sezon Wielkiego Brata. Wbrew temu co prorokowali możni tego świata, moralność publiczna nie upadła z powodu Wielkiego Brata, a krowy nie przestały dawać mleka. Z paru osób zrobiono celebrities, media zarobiły na tym sporo pieniędzy i to chyba wszystko.
Można było przy okazji zobaczyć jak ludzie reagowali na opinie „Autorytetów”. Kiedy kilka wpływowych osób ogłosiło że Wielki Brat jest niemoralny, część społeczeństwa przestała się przyznawać do jego oglądania. Pojawili się też osobnicy, dla których przyznawanie się do oglądania wielkiego Brata, stało się nową formą snobizmu.
A Wielki Brat nie okazał się programem szczególnie obrazoburczym; przy dłuższym oglądaniu był przede wszystkim nudny i w sumie niegroźny. Okazyjne pokazywanie nagości uczestników dominowało na początku, później akcję określały zadania i „dynamika małych grup”, a dużo bardziej interesująca stała się zewnętrzna otoczka – np protesty Stowarzyszenia Młodych Demokratów przeciwko „nominowaniu” ich członka do opuszczenia domu.
Jednak przede wszystkim był to olbrzymi pokaz budowania medialnego wizerunku, marketingowych socjotechnik i planowania. Z niczego zrobiono wydarzenie. I tu widać, że Wielki Brat jest niemal idealnym programem dla telewizji – nie jest brutalny ani krwawy, montażem można dostosować go dla prawie dowolnej widowni, oglądalność zawsze będzie miał dużą, bo ludzie są ciekawi swoich bliźnich. Materiał doskonały.
A propos: w 8 numerze „Produktu”, w trzeciej części „Osiedle Swoboda: Ballada o Bystrym” Niedźwiedź wypowiada takie oto słowa: „To na nic, Smutny. Jesteś nominowany”. Tak więc z Wielkiego Brata pozostanie nam kilka memów… A porównując Wielkiego Brata z „Produktem”, widać kolosalną różnicę jakościową. „Produkt” (i w ogóle polska scena komiksowa) jest efektem ciężkiej pracy fanatyków komiksu, ludzi którzy komiksem żyją („…szybkie szkice lasek ciągnących druta były jedynym sposobem odreagowania…”) i czują go. Nie obchodzi ich co pomyślą postronni widzowie, tworzą takie historie jakie tworzyć chcą – obsceniczne, surrealistyczne czy romantyczne. W każdym razie żywe.
Co będzie dalej? W telewizji pokażą się jeszcze bardziej ekstremalne reality shows, a w niszach rynkowych żyć będą autentyki jak „Produkt”.
I jeśli chodzi o żywą kulturę, to zawsze jeszcze pozostaje ucieczka w jogurt.
koniec
1 lipca 2001

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Od Lukrecji Borgii do bitew kosmicznych
Agnieszka ‘Achika’ Szady

1 XII 2023

Czy Magda Kozak była pierwszą Polką w stanie nieważkości? Ilu mężów zabiła Lukrecja Borgia? Kto pomógł bojownikom Bundu w starciu z carską policją? I wreszcie zdjęcie jakiego tajemniczego przedmiotu pokazywał Andrzej Pilipiuk? Tego wszystkiego dowiecie się z poniższej relacji z lubelskiego konwentu StarFest.

więcej »

Razem: Odcinek 3: Inspirująca Praktyczna Pani
Radosław Owczarek

16 XI 2023

Długie kolejki, brak podstawowych towarów, sklepowe pustki oraz ograniczone dostawy produktów. Taki obraz PRL-u pojawia się najczęściej w narracjach dotyczących tamtych czasów. Jednak obywatele Polski Ludowej jakoś sobie radzą. Co tydzień w Teleranku Pan „Zrób to sam” pokazuje, że z niczego można stworzyć coś nowego i użytecznego. W roku 1976 startuje rubryka „Praktycznej Pani”. A o tym, od czego ona się zaczęła i co w tym wszystkim zmalował Tadeusz Baranowski, dowiecie się z poniższego tekstu.

więcej »

Transformersy w krainie kucyków?
Agnieszka ‘Achika’ Szady

5 XI 2023

34. Międzynarodowy Festiwal Komiksu i Gier w Łodzi odbywał się w kompleksie sportowym zwanym Atlas Arena, w dwóch budynkach: w jednym targi i program, w drugim gry planszowe, zaś pomiędzy nimi kilkanaście żarciowozów z bardzo smacznym, aczkolwiek nieco drogim pożywieniem. Program był interesujący, a wystawców tylu, że na obejrzenie wszystkich stoisk należało poświęcić co najmniej dwie godziny.

więcej »

Polecamy

Zobacz też

Z tego cyklu

Święte wkurwienie
— Janusz A. Urbanowicz

Wspomnienie
— Janusz A. Urbanowicz

I będą dzielić...
— Janusz A. Urbanowicz

Niech sczezną marketingowcy
— Janusz A. Urbanowicz

Kto się boi Joanny Rowling
— Janusz A. Urbanowicz

Wiek tandety
— Janusz A. Urbanowicz

Film
— Janusz A. Urbanowicz

Wewnętrzna emigracja
— Janusz A. Urbanowicz

Podróż do granic pamięci
— Janusz A. Urbanowicz

Poeta
— Janusz A. Urbanowicz

Tegoż autora

Ramota
— Janusz A. Urbanowicz

Loser fiction
— Janusz A. Urbanowicz

Kryminał czarny jak węgiel
— Eryk Remiezowicz, Janusz A. Urbanowicz

Postludzkość w świętym gaju
— Janusz A. Urbanowicz

Terminator: Domknięcie
— Janusz A. Urbanowicz

Dwugłos: Gerry
— Marta Bartnicka, Janusz A. Urbanowicz

Nie ma wody na pustyni
— Janusz A. Urbanowicz

O jedną planetę za daleko
— Janusz A. Urbanowicz

Inna wojna
— Janusz A. Urbanowicz

Si vi pacem, para bellum
— Janusz A. Urbanowicz

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.