Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 19 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Oscar Wilde
‹Portret Doriana Graya›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPortret Doriana Graya
Teatr TR Warszawa
AutorOscar Wilde
ReżyseriaMichał Borczuch
PrzekładMaria Feldmanowa
MuzykaDaniel Pigoński
ScenografiaAnna Maria Karczmarska
KostiumyAnna Maria Karczmarska
ObsadaKatarzyna Warnke, Sebastian Pawlak, Piotr Polak, Tomasz Tyndyk, Lech Łotocki, Roma Gąsiorowska
Data premiery3 marca 2009

Portret gładkiego dandysa
[Oscar Wilde „Portret Doriana Graya” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Jedyna powieść Oscara Wilde’a, „Portret Doriana Graya”, doczekała się kolejnej polskiej adaptacji scenicznej. Już dziś prapremiera spektaklu opartego na książce, dzięki której Wilde zyskał reputację pozbawionego moralności dandysa, birbanta i rozwiązłego kabotyna. Reżyser Michał Borczuch stwierdził, że w jego ujęciu jest to sztuka o pragnieniu nieśmiertelności i portret artystów, którzy chcą wedrzeć się na salony.

Paweł Sasko

Portret gładkiego dandysa
[Oscar Wilde „Portret Doriana Graya” - recenzja]

Jedyna powieść Oscara Wilde’a, „Portret Doriana Graya”, doczekała się kolejnej polskiej adaptacji scenicznej. Już dziś prapremiera spektaklu opartego na książce, dzięki której Wilde zyskał reputację pozbawionego moralności dandysa, birbanta i rozwiązłego kabotyna. Reżyser Michał Borczuch stwierdził, że w jego ujęciu jest to sztuka o pragnieniu nieśmiertelności i portret artystów, którzy chcą wedrzeć się na salony.

Oscar Wilde
‹Portret Doriana Graya›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPortret Doriana Graya
Teatr TR Warszawa
AutorOscar Wilde
ReżyseriaMichał Borczuch
PrzekładMaria Feldmanowa
MuzykaDaniel Pigoński
ScenografiaAnna Maria Karczmarska
KostiumyAnna Maria Karczmarska
ObsadaKatarzyna Warnke, Sebastian Pawlak, Piotr Polak, Tomasz Tyndyk, Lech Łotocki, Roma Gąsiorowska
Data premiery3 marca 2009
Książka „Portret Doriana Graya” powstała w roku 1891 jako jedyna powieść irlandzkiego dramatopisarza, poety i filologa klasycznego Oscara Wilde’a. Pisarz przyszedł na świat w inteligenckiej rodzinie jako syn chirurga sir Williama Wilde’a i poetki lady Jane Wilde, która w owym czasie prowadziła jeden z najznamienitszych salonów literackich Dublina. Od malenkości Oscar wybijał się ponad rówieśników, już na wczesnym etapie edukacji zdobywając nagrody i stypendia. Pierwszy laur poetycki przyznano mu za wiersz „Ravenn” w Oksfordzie w roku 1878. Młody pisarz wyróżniał się nie tylko erudycją i obyciem, ale i ekstrawagancją – bez skrępowania demonstrował swoją zniewieściałość, jego pokój zagracały damskie bibeloty, kwiaty i porcelana. To wówczas Wilde stał się wyznawcą estetyzmu i zaczął głosić hasła sztuki dla sztuki, które znalazły odbicie w jego jedynej powieści. Ekstrawagancki pisarz przyznawał się do biseksualizmu i twierdził, że kultywuje pederastię na wzór starożytnych Greków. Jako że kontakty homoseksualne w ówczesnej Anglii były karalne, sąd skazał Wilde’a w 1895 roku na dwa lata ciężkich robót. Po opuszczeniu więzienia pisarz zmarł w ubóstwie i zapomnieniu.
„Portret Doriana Graya” bulwersował. Krytycy i publiczność tamtych czasów reagowali alergicznie na wątki homoseksualne, toteż Wilde niedługo przed skazaniem dokonał kilku istotnych poprawek – wyrugował seksualne aluzje i skupił się na pogłębieniu portretu psychologicznego głównego bohatera. Z perspektywy czasu łatwo dostrzec, że „Portret…” to summa poglądów pisarza na życie i jego duchowa autobiografia. Powieść przedstawia bowiem koncepcję sztuki, która daje artyście pełną swobodę, nieskrępowaną wolność, wyzwala z zakazów i konwenansów, a przede wszystkim jest odporna na tzw. przesłanie.
Portret Oscara Wilde'a
Portret Oscara Wilde'a
Akcja powieści zaczyna się od przyjęcia, na którym nieco zdziwaczały malarz Bazyli Hallward poznaje Doriana Graya – młodzieńca o niezwykłej urodzie, który zafascynował go swoją świeżością, pięknem i niewinnością. Gray rychło staje się inspiracją malarza, który postanawia stworzyć jego portret w naturalnych rozmiarach. Niedługo później młodzian poznaje przyjaciela Hallwarda, lorda Henry’ego Wottona. Ten wyrafinowany i dystyngowany cynik wciąga go do świata wyższych sfer i uczy nowego hedonizmu. Tak rozpoczyna się powolny upadek Doriana, w którym kluczową rolę odegra portret stworzony przez malarza.
Reżyserem spektaklu „Portret Doriana Graya” jest Michał Borczuch, absolwent Akademii Sztuk Pięknych i Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie. Jego pierwszym przedstawieniem były „KOMPOnenty” na podstawie rozmów z narkomanami zebranych przez Małgorzatę Owsiany. Od tego czasu Borczuch wyreżyserował także „Wielkiego człowieka do małych interesów”, „Leonce i Lenę” oraz „Lulu”. W ujęciu Borczucha „Portret…” to opowieść o chorobliwym dążeniu do nieśmiertelności, która prowadzi do przekroczenia wszelkich granic. Jego bohaterowie zapalczywie prą w kierunku salonów – stanowią artystyczną ariergardę, wloką się w ogonie za docenionymi artystami, kiedy sami pragną być podziwiani. Zetknięcie z tym środowiskiem to dla Graya pierwsze kroki na ścieżce do degrengolady i zatracenia. Kabotyni w spektaklu Borczucha czczą piękno (zwłaszcza cielesne), które przemijając, zamienia ich życie w pogoń za niemożliwym i nieosiągalnym. Jednak uroda Graya wydaje się nie przemijać – wciąż młody i kwitnący dandys jest spełnieniem marzeń całego środowiska artystycznego, w którym się obraca. Jednak Gray gnije wewnątrz. Czy zatem zrealizuje swoje pragnienie nieśmiertelności? Odpowiedź już dziś na deskach Teatru Rozmaitości.
koniec
24 lutego 2009

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fot. za zygmunthubner.pl

Ulisses: Everyman, czyli rzecz o inscenizacji Zygmunta Hübnera
Paweł Kozłowski

30 VIII 2015

„Ulisses”, monumentalna powieść Jamesa Joyce’a, w 1970 roku została wyreżyserowana przez Zygmunta Hübnera i wystawiona na deskach gdańskiego Teatru Wybrzeże.

więcej »

Scena za ciasna na Lód
Karolina „Nem” Cisowska

3 V 2014

Wystawienie „Lodu” Jacka Dukaja na scenie wydawało się pomysłem tak szalonym, trudnym w realizacji i niezrozumiałym, że oczywiste było, iż sama ciekawość przyciągnie do teatru na Woli w Warszawie widzów zarówno z obozu fantastycznego, jak i mainstreamowego. I sama ciekawość została zaspokojona.

więcej »

O monologach romantyków
Miłosz Cybowski

13 IV 2014

Jak dowodzą „Towiańczycy. Królowie chmur” Jolanty Janiczak, na temat polskiego romantyzmu, polskich wieszczów i ich życia można powiedzieć bardzo dużo. Szkoda tylko, że wystawiony na deskach Teatru Starego w Krakowie spektakl w reżyserii Wiktora Rubina wygląda raczej jak nieskoordynowany monolog.

więcej »

Polecamy

Zobacz też

Tegoż autora

Zakalec z ambicjami
— Paweł Sasko

Końskie mordy
— Paweł Sasko

Dziwy nad dziwami
— Paweł Sasko

Coś na spanie
— Paweł Sasko

Lewe jądro Szatana
— Paweł Sasko

Z miłości do pędzli
— Paweł Sasko

Tęsknię, Lizaczku
— Paweł Sasko

Zmiana warty w Baśniogrodzie
— Paweł Sasko

Tylko dla fanatyków
— Paweł Sasko

Pogoń za zwłokami
— Paweł Sasko

Wkrótce

zobacz na mapie »

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.