Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Towiańczycy, królowie chmur

Jolanta Janiczak
‹Towiańczycy, królowie chmur›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułTowiańczycy, królowie chmur
Teatr Stary Teatr
AutorJolanta Janiczak
ReżyseriaWiktor Rubin
ScenografiaMirek Kaczmarek
ChoreografiaCezary Tomaszewski
KostiumyBracia
ObsadaRoman Gancarczyk, Krzysztof Zarzecki, Katarzyna Krzanowska, Michał Majnicz, Ewa Kaim, Juliusz Chrząstowski, Zygmunt Józefczak, Bogdan Brzyski
Data premiery14 marca 2014
WWW
Opis wydawcy
Spektakl „Towiańczycy, królowie chmur” opowiada o bardzo burzliwym momencie w dziejach Wielkiej Emigracji, a konkretnie dotyczy dnia 30 lipca 1841 roku, gdy na progu domu Adama Mickiewicza na ulicy Amsterdam 1 w Paryżu pojawia się Andrzej Towiański. Towiański był twórcą Koła Sprawy Bożej, do którego należało wielu wybitnych polskich emigrantów: Adam Mickiewicz, Seweryn Goszczyński, Celina Szymanowska itd. W przedstawieniu pojawiają się także postaci Władysława Mickiewicza, Ksawery Deybel, Rama Gerszona oraz Konrada, który mierzy się z losami swoich poprzedników z „Dziadów” i „Wyzwolenia”.
Towiański jest postacią inspirującą, zupełnie nieuchwytną, wymyka się opisom. Może był manipulantem, hochsztaplerem, może świętym, może jedno i drugie naraz. Może naprawdę chciał powołać system etyczny, który pochyla się nad ludzką biedą emocjonalną, duchową. Może ze słabości i błędów próbował budować wartość. Czy mu się udało? Czy jest komuś dzisiaj potrzebny taki „czarodziej”? Twórcy spektaklu odnajdują w postaci Towiańskiego kogoś, kto likwiduje czarno-białe oceny ludzi, ich doświadczeń, który rozsadza społeczne schematy, konwencje, kategorie normy, dobra i zła. Który w zachowaniach niegodnych, niemoralnych, słabych widzi raczej rozpacz i biedę ludzką niż zło. Dla którego najgorsze winy są najdotkliwszymi krzykami rozpaczy.
Przedstawienie to forma rozliczenia się ze sobą, ze swoim mitem, ze swoją historią osób związanych z Kołem Sprawy Bożej. Twórcy spektaklu próbują odpowiedzieć na pytanie, kim mogą być dla nas dziś ci ludzie, ile z ich myślenia, czucia, tworzenia zostaje w nas? Jak silnie żyją w nas romantyczne mity, których członkowie Wielkiej Emigracji byli poniekąd twórcami i dystrybutorami? Do czego dzisiaj służą idee romantyzmu? I najważniejsze pytanie – czy można spojrzeć na polski romantyzm inaczej, czy polski romantyzm może przestać być ideologiczną tarczą antyrakietową? Spektakl podejmuje wielokierunkową próbę zdemilitaryzowania takich pojęć jak naród, Bóg, ojczyzna, honor, które w romantyzmie rozstały uzbrojone i które rozpędzone biegną przez miliony ciał do dziś.
Jolanta Janiczak
Teksty w Esensji
Varia – Scena      


Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.