Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 czerwca 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXVI

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

David Petersen
‹Mouse Guard: The Black Axe›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułThe Black Axe
Scenariusz
Data wydanialipiec 2013
RysunkiDavid Petersen
Wydawca Arachia
CyklMouse Guard
ISBN-101936393069
ISBN978-1936393060
Format192s., oprawa twarda
Gatunekfantasy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Komiksy z przemytu: Tak rodzą się legendy
[David Petersen „Mouse Guard: The Black Axe” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Czwarty z kolei tom „Mouse Guard” ukazuje nam historię Czarnego Topora – zarówno legendę związaną z tym artefaktem, jak i losy bohatera ukrywającego się pod tym przydomkiem. Historia, rozgrywająca się na wiele lat przed wydarzeniami opisanymi w dwóch pierwszych tomach, jest ładnie i w zgodzie z duchem mysiego średniowiecza stylizowana. „The Black Axe” jest też najsmutniejszą z dotychczasowych opowieści Davida Petersena.

Miłosz Cybowski

Komiksy z przemytu: Tak rodzą się legendy
[David Petersen „Mouse Guard: The Black Axe” - recenzja]

Czwarty z kolei tom „Mouse Guard” ukazuje nam historię Czarnego Topora – zarówno legendę związaną z tym artefaktem, jak i losy bohatera ukrywającego się pod tym przydomkiem. Historia, rozgrywająca się na wiele lat przed wydarzeniami opisanymi w dwóch pierwszych tomach, jest ładnie i w zgodzie z duchem mysiego średniowiecza stylizowana. „The Black Axe” jest też najsmutniejszą z dotychczasowych opowieści Davida Petersena.

David Petersen
‹Mouse Guard: The Black Axe›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułThe Black Axe
Scenariusz
Data wydanialipiec 2013
RysunkiDavid Petersen
Wydawca Arachia
CyklMouse Guard
ISBN-101936393069
ISBN978-1936393060
Format192s., oprawa twarda
Gatunekfantasy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Nie tak dawno temu w nie tak odległej krainie spotkały się dwie myszy: pewien gwardzista oraz jego odległa krewna. Celem całej wyprawy, na którą oboje wyruszyli, było odnalezienie mitycznego artefaktu, tytułowego Czarnego Topora. Podróż przez ocean w towarzystwie zaprawionego wilka morskiego okaże się jednym z najłatwiejszych elementów całej misji. Trójka bohaterów prezentuje się ciekawie i jakże odmiennie od tych, których poznaliśmy dotychczas. Ale czy do końca? Z pewnością mają w sobie sporo z postaci znanych z wcześniejszych opowieści Petersena, z porywczym i lekkomyślnym Conradem, honorowym Celanawe i powściągliwą, uczoną Em. Stanowią jednak jakość samą w sobie, a tajemnice głównego bohatera, Celanawe, wychodzą na jaw dopiero pod sam koniec. Owszem, można powiedzieć, że nie mają większego wpływu na całą przestawioną fabułę, z drugiej jednak strony to właśnie one staną się jednym z głównych powodów, dla których ostatni potomek legendarnego Czarnego Topora wybierze taką, a nie inną drogę w finale opowieści.
W „The Black Axe” Petersen oferuje nam nieco inny rodzaj historii niż dotychczasowe dwie opowieści o trójce mysich gwardzistów przedstawione w tomach „Autumn” i „Winter”. Przerwa pod postacią „Legends of the Guard” dała twórcy serii czas, by powrócić z jeszcze ciekawszymi pomysłami, które nie poruszają głównej fabuły do przodu (o ile za taką uznawać przygody Lieama i przyjaciół), ale nadają całemu światu przedstawionemu odpowiedniej głębi. I nie chodzi tu jedynie o ożywianie jednej z kluczowych legend. Uważni czytelnicy z pewnością dostrzegą kilka nienachalnych i niezwykle udanych powiązań między postaciami i miejscami występującymi w „The Black Axe” a tymi znanymi z dwóch pierwszych tomów.
Oczywiście fabularnie nie dostajemy tu zbyt wielu rewolucji: ot, niebezpieczna wyprawa, niebezpieczni wrogowie, misja w misji i powrót, który jednak nie jest tak chwalebny, jak się spodziewaliśmy. Ot, sztampa. To jednak nie fabuła stanowi o jakości historii Petersena. Nawet zwykła wyprawa przez morze w wykonaniu gryzoni staje się czymś niecodziennym, a świat widziany z ich perspektywy jak zwykle zachwyca swoją drobiazgowością: jagoda to posiłek na cały dzień, a kaczka, dzięki niecodziennym zdolnościom jednej z postaci, to przyjazny i pomocny sprzymierzeniec. Nie bez znaczenia są też nowe miejsca i pomysły: od iście barbarzyńskiego wizerunku fretek (szczególnie ciekawego, biorąc pod uwagę jego odmienność od tego przedstawionego w zimowym odcinku serii), przez port na skałach i miasto kamieniarzy, aż po wędrówkę przez mgłę w poszukiwaniu groźnego przeciwnika.
Jak zwykle jednak mamy bardzo rozsądnie stopniowane napięcie i kilka dość niespodziewanych zwrotów akcji. Nierozwinięty wątek tajnego stowarzyszenia, który pojawia się pod koniec, zapowiada jego powrót w kolejnych tomach, gdy po kolejnym planowanym prequelu (mającym rozgrywać się na krótko przed wydarzeniami z „Autumn”) seria wróci na standardowe tory. Tymczasem zachęcam do lektury „The Black Axe”, bo choć to smutna historia, w której zwycięzcy nie zdobywają laurów ani sławy, zasługuje na uwagę każdego fana „Mouse Guard”.
koniec
4 września 2013

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Normanie, powtarzasz się
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

2 VI 2024

„Zielony Goblin powraca” to oryginalnie 850 numer „Amazing Spider-Man”. U nas wszedł w skład dziesiątego tomu serii ukazującej się w ramach linii Marvel Fresh.

więcej »

Galaktyczny syndrom sztokholmski
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

1 VI 2024

Marvel to mistrz rozmieniania się na drobne. Jeśli jakiś pomysł zaskoczył, możemy być pewni, że za chwilę powstanie milion kopiujących go komiksów. Tak właśnie stało się z Mroczną Phoenix, której potęga przez kolejne pokolenia scenarzystów jest uszczuplana. Na przykład w takich historiach jak „Avengers: Wejście Feniksa”.

więcej »

Góra, czyli punkt kulminacyjny
Marcin Osuch

31 V 2024

Makoto Fukamachi, japoński fotograf uczestniczący w wyprawach wysokogórskich, podąża śladami Habu Jojiego, jednego z najwybitniejszych himalaistów z Kraju Kwitnącej Wiśni. Spotykając się z kolejnymi osobami, które miały do czynienia z Jojim, Fukamachi odkrywa przed czytelnikami historię tego tajemniczego człowieka. Tom pierwszy „Szczytu bogów” kończy się, gdy wspinacz wchodzi na arenę międzynarodową.

więcej »

Polecamy

Ambasadorka pokoju

Niekoniecznie jasno pisane:

Ambasadorka pokoju
— Marcin Knyszyński

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.