Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 czerwca 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXVI

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

John Buscema, Tony DeZuniga, Roy Thomas
‹Conan Barbarzyńca #13: Król Thoth-Amon›

EKSTRAKT:100%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułConan Barbarzyńca #13: Król Thoth-Amon
Scenariusz
Data wydania13 czerwca 2018
RysunkiTony DeZuniga, John Buscema
Wydawca Hachette
CyklConan Barbarzyńca
ISBN9788328215269
Cena39,99
Gatunekfantasy, superhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Conan: Conan korsarz
[John Buscema, Tony DeZuniga, Roy Thomas „Conan Barbarzyńca #13: Król Thoth-Amon” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Po kilku słabszych odcinkach, w 13 tomie Kolekcja Conan Barbarzyńca wraca do najwyższej formy, zarówno od strony fabularnej, jak i graficznej.

Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Conan: Conan korsarz
[John Buscema, Tony DeZuniga, Roy Thomas „Conan Barbarzyńca #13: Król Thoth-Amon” - recenzja]

Po kilku słabszych odcinkach, w 13 tomie Kolekcja Conan Barbarzyńca wraca do najwyższej formy, zarówno od strony fabularnej, jak i graficznej.

John Buscema, Tony DeZuniga, Roy Thomas
‹Conan Barbarzyńca #13: Król Thoth-Amon›

EKSTRAKT:100%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułConan Barbarzyńca #13: Król Thoth-Amon
Scenariusz
Data wydania13 czerwca 2018
RysunkiTony DeZuniga, John Buscema
Wydawca Hachette
CyklConan Barbarzyńca
ISBN9788328215269
Cena39,99
Gatunekfantasy, superhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Większość albumu stanowi dokończenie historii rozpoczętej w poprzednim tomie, a która jest adaptacją powieści L. Sprague de Campa i Lina Cartera „Conan korsarz”. Jesteśmy w czasie, kiedy barbarzyńca dowodził okrętem korsarzy na usługach Zingaryjskiego króla, by za jego przyzwoleniem łupić konkurencyjne statki handlowe. Ponieważ Cymeyjczyk już w przeszłości wielokrotnie parał się piractwem, praca ta całkiem mu odpowiadała. Ma jednak nieprzeciętny dar pakowania się w kłopoty, więc całkiem przypadkiem znalazł się w samym środku zamieszania związanego z obaleniem monarchy.
Jako człowiek z zasadami, Conan stanął po stronie atrakcyjnej, choć wyniosłej księżniczki Chabeli, która nie poddała się rzucanym na nią urokom przez kapłana Setha. Razem chcą wzniecić powstanie przeciwko zdrajcom i zbrojnie odbić koronę, którą w tej chwili dzierży pozbawiony własnej woli król. Nie jest to łatwe, ponieważ póki co posiadają tylko jeden okręt i nieliczną, choć wierną załogę. Na szczęście Conan ma przyjaciół w różnych miejscach świata, czasem tak nieoczekiwanych jak nieprzyjazne Czarne Wybrzeże, zamieszkiwane przez dzikie plemienia.
Zaletą niniejszej opowieści jest to, że pomimo swojej liniowej fabuły, akcja toczy się wartko, a my, wraz z Conanem wciąż zmieniamy lokalizacje. Najwięcej czasu spędzamy w dżungli w rejonach wspomnianego Czarnego Wybrzeża, gdzie Cymeryjczyk i Chabela zostają pojmani przez okrutne Amazonki. Dodajmy, że ich zadania były całkiem inne. Księżniczka została zwykłą niewolnicą i przydziela jej się najgorsze zadania, natomiast przystojny, świetnie zbudowany barbarzyńca został wybrany przez władczynię wojowniczych kobiet na swojego kochanka. Przyznam, że ten przygodowy fragment historii jest najmocniejszym punktem komiksu, niemniej finał adaptacji, rozgrywający się w królewskim zamku stolicy Zingary, również przynosi kilka ciekawych zwrotów akcji.
Choć powieść Campa i Cartera nie należy do wybitnych i nie jest zbyt wysoko ceniona przez fanów postaci wymyślonej przez Howarda, Roy Thomas potrafił przekuć ją interesująco na język komiksu. W efekcie otrzymaliśmy wciągającą, awanturniczą przygodówkę, której zaletą jest dynamika i rozmach. Nie zapomniał też o głównych bohaterach i ich antagonistach, zgrabnie zarysowując ich charaktery. Brawa należą się zwłaszcza za fabularne wykorzystanie najpotężniejszego czarownika ery Hyboryjskiej Thoth-Amona, który tym różni się od innych szalonych kapłanów, że jest wiecznie opanowany. Jego myśli nie zaprzątają tak nieistotne elementy, jak ludzie dookoła, tylko skupiony jest na rzeczach wyższych.
Być może całość nie byłaby tak atrakcyjna, gdyby nie fenomenalne rysunki Johna Buscemy i Tony′ego DeZunigi, którzy wspięli się na wyżyny swoich talentów. Nie tylko świetnie oddają posągową muskulaturę Conana i smukła sylwetkę Chabeli, ale także malowniczo kreują howardowski świat, bez względu na to, czy jesteśmy w dżungli, czy w stolicy potężnego państwa. Może tylko pałac Thoth-Amona jest zbyt abstrakcyjny, ale to szczegół.
Ciekawostkę stanowi także całkowite odpuszczenie sobie autocenzorskich zapędów. Już wcześniej Buscema przemycał nieco nagości w poszczególnych kadrach, ale tu praktycznie przez pół komiksu Chabela paraduje topless i tym razem nikt nie bawi się w subtelne ukrywanie jej wdzięków, jak chociażby w starszych o kilka lat „Cieniach w Zambouli”, gdzie również mieliśmy półnagą bohaterkę, ale zawsze znalazł się jakiś kosmyk włosów, który zakrywał co bardziej newralgiczne miejsca.
Na deser dostajemy adaptację krótkiego opowiadania „Gwiazda Khorali” z rysunkami Sala Buscemy, w którym Conan musi ratować kolejną władczynię przed spiskiem, tyle tylko, że tym razem chodzi o uwięzioną w wieży królową. Choć Sal nie jest tak wybitnym rysownikiem jak John, to jednak całkiem dobrze sobie poradził, unikając charakterystycznych dla siebie kanciastych szkiców. W efekcie jego prace nie odstają od pozostałej zawartości tomu.
Przyznam, że już od kilku numerów nie czytałem Kolekcji z takimi wypiekami na twarzy. Zaprezentowany tu Conan jest takim, jakiego lubię najbardziej – niby bandzior, ale z zasadami, do tego w awanturniczym wydaniu. Bez wątpienia to jeden z najlepszych komiksów mu poświęconych.
koniec
6 października 2018

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Normanie, powtarzasz się
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

2 VI 2024

„Zielony Goblin powraca” to oryginalnie 850 numer „Amazing Spider-Man”. U nas wszedł w skład dziesiątego tomu serii ukazującej się w ramach linii Marvel Fresh.

więcej »

Galaktyczny syndrom sztokholmski
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

1 VI 2024

Marvel to mistrz rozmieniania się na drobne. Jeśli jakiś pomysł zaskoczył, możemy być pewni, że za chwilę powstanie milion kopiujących go komiksów. Tak właśnie stało się z Mroczną Phoenix, której potęga przez kolejne pokolenia scenarzystów jest uszczuplana. Na przykład w takich historiach jak „Avengers: Wejście Feniksa”.

więcej »

Góra, czyli punkt kulminacyjny
Marcin Osuch

31 V 2024

Makoto Fukamachi, japoński fotograf uczestniczący w wyprawach wysokogórskich, podąża śladami Habu Jojiego, jednego z najwybitniejszych himalaistów z Kraju Kwitnącej Wiśni. Spotykając się z kolejnymi osobami, które miały do czynienia z Jojim, Fukamachi odkrywa przed czytelnikami historię tego tajemniczego człowieka. Tom pierwszy „Szczytu bogów” kończy się, gdy wspinacz wchodzi na arenę międzynarodową.

więcej »

Polecamy

Ambasadorka pokoju

Niekoniecznie jasno pisane:

Ambasadorka pokoju
— Marcin Knyszyński

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Z tego cyklu

Conan i latające miecze
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Conan Krool
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Conan jeszcze nie król
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Conan średniak
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Topory ociekające krwią
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Poczuj klimat heroic fantasy
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Nagie piersi i fryzura księżniczki Lei
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

W pustyni i na dzikim zachodzie
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Koszmary Conana
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Klasyka klasyki
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tegoż twórcy

Po rewolucji
— Marcin Knyszyński

Conan na nostalgiczną nutę
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Marvel: Mroczna strona Marvela
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Marvel: Oto wizja wpadki
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Marvel: Tak to się robiło w latach 70
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Marvel: Powrót surfującego pacyfisty
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Marvel: Nie taki Ultron straszny
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tegoż autora

Normanie, powtarzasz się
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Galaktyczny syndrom sztokholmski
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Niech żyje król!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Komiksowe Top 10: Kwiecień 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Sześćdziesiąt lat minęło…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Po komiks marsz: Maj 2024
— Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Napoleon i jego cień
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Maska kryjąca twarz mroku
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Włoski Kurosawa
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Palec z artretyzmem na cynglu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.