Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 4 czerwca 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXVI

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Jeff Lemire, Humberto Ramos
‹Extraordinary X-Men #1: Przystań›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułExtraordinary X-Men #1: Przystań
Scenariusz
Data wydania23 stycznia 2019
RysunkiHumberto Ramos
Wydawca Egmont
CyklExtraordinary X-Men, X-men
ISBN9788328134881
Format120s. 165x255 mm
Cena39,99
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Extraordinary X-Men: Przystań X #1 - recenzja
[Jeff Lemire, Humberto Ramos „Extraordinary X-Men #1: Przystań” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Po wstrząsie, jaki X-Menom zaserwował scenarzysta Brian Michael Bendis, ciężko jest wymyślić coś bardziej szokującego. Te trudne zadanie powierzono Jeffowi Lemire′owi, wraz z nowym otwarciem serii po „Tajnych Wojnach”, a mianowicie „Extraordinary X-Men: Przystań X”.

Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Extraordinary X-Men: Przystań X #1 - recenzja
[Jeff Lemire, Humberto Ramos „Extraordinary X-Men #1: Przystań” - recenzja]

Po wstrząsie, jaki X-Menom zaserwował scenarzysta Brian Michael Bendis, ciężko jest wymyślić coś bardziej szokującego. Te trudne zadanie powierzono Jeffowi Lemire′owi, wraz z nowym otwarciem serii po „Tajnych Wojnach”, a mianowicie „Extraordinary X-Men: Przystań X”.

Jeff Lemire, Humberto Ramos
‹Extraordinary X-Men #1: Przystań›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułExtraordinary X-Men #1: Przystań
Scenariusz
Data wydania23 stycznia 2019
RysunkiHumberto Ramos
Wydawca Egmont
CyklExtraordinary X-Men, X-men
ISBN9788328134881
Format120s. 165x255 mm
Cena39,99
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Przystań i odpocznij
Szefowie Marvela chyba bardzo nie lubią swoich mutantów. Takie przynajmniej można odnieść wrażenie, jeśli patrzy się na to w jakie tarapaty ich pakują. Tylko w ostatnim czasie zredukowano ich liczbę za sprawą działań Scarlet Witch, zniszczono ich oazę, czyli Genoshę, stoczyli bój z Avengers, aż wreszcie ludzie jeszcze bardziej ich znienawidzili po rozproszeniu mgieł Terrigenu, które uwalniały w homo sapiens geny Inhumans. Do tego zginął Cyclops, a drużyna X-Men musi się ukrywać. Choć wybrała na to dość specyficzne miejsce, a mianowicie piekielny zakątek zwany Limbo. Ma to uchronić mutantów przed zabójczym dla nich wpływem terrigenowej „ospy M”.
Tym razem tradycję szkoły Xaviera stara się podtrzymać Storm, która ma w tym pewne doświadczenie. Na nowo organizuje grupę i wyszukuje ocalałych mutantów. I w tym miejscu najlepiej widać, że scenarzyście chodziło o swoisty powrót do korzeni. Obok władczyni żywiołów, napotykamy starych znajomych, choć zdecydowanie zmienionych. Oprócz rzucającego kąśliwe teksty Icemana, czy Forge′a, widzimy robota Cerebrę, która została obudowana zbroją Sentinela, Colossusa z brodą, o wiele dojrzalszą Magik i Nightcrawlera, który zachowuje się jak nie on, cytując fragmenty Biblii. Jednak najgorętszą parą w zestawie jest niewątpliwie młodziutka, przybywająca z przeszłości Jean Grey i Staruszek Logan, który zawieruszył się z alternatywnej przyszłości. Pomimo różnicy wieku, między tą dwójką zdecydowanie iskrzy i stanowi ona motor napędowy emocjonalnej strony komiksu.
Bo poza tym mamy nieustającą akcję. Wciąż ktoś z kimś walczy, czy to w pojedynkach indywidualnych, czy też zakrojonych na masową skalę. Postacie w zasadzie nie mogą się wypowiedzieć normalnie, tylko w kółko przekrzykują odgłosy wybuchów. Po takim autorze, jak Jeff Lemire, spodziewałem się więcej finezji. Widać wyraźnie, że ma swoją koncepcję na nowych X-Menów, ale wydawnictwo odgórnie hamuje jego zapędy. Nie wiem, czy nie okaże się to w dalszej perspektywie jego kamieniem u szyi. W końcu już niejeden ceniony scenarzysta poległ w starciu z homo superior. A może to tylko rozgrzewka, która ma atrakcyjną i wartką akcją przyciągnąć nowych czytelników? Oby tak było.
Głównym rysownikiem nowej serii został Humberto Ramos, człowiek, który przed długi czas zajmował się Spider-Manem. Nie jest to mój ulubiony artysta. Przyznam, że nie akceptuję jego cartoonowej kreski i tych wszystkich powykrzywianych, nienaturalnych twarzy. Choć uczciwie muszę przyznać, że ciekawie odświeżył wygląd niektórych postaci, ze szczególnym wskazaniem na Storm i Colossusa. Nie najgorzej wypada również w spokojniejszych momentach. Niestety, kiedy przechodzimy do akcji, w kadrach zaczyna panować chaos. Czasem dokładnie nie wiadomo czyją rękę, czy nogę oglądamy. A w ekstremalnych sytuacjach wcale nie jesteśmy pewni tego, co widzimy. Wiem, że Ramos ma wiernych zwolenników, ja natomiast cieszę się, że zostawił wreszcie w spokoju Petera Parkera. X-Men w takiej wersji jakoś lepiej wypadają.
„Przystań X” miała być nowym wielkim otwarciem, któremu sens miały nadać hitowe nazwiska. Na razie efektu „wow” nie ma. Jednak, jak już mówiłem, poczekajmy aż akcja się rozkręci. Wierzę w Jeffa Lemire′a.
koniec
22 kwietnia 2019

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

W stronę światła
Marcin Knyszyński

4 VI 2024

Tak się jakoś złożyło, że w krótkim czasie ukazały się dwa komiksy z akcją osadzoną w starożytnej Szkocji, gdzie Piktowie stawiają opór rzymskim legionom. Różnica między nimi jest jednak diametralna – co możemy poczytywać tylko na plus.

więcej »

Zabić… cóż może być prostszego?!
Sebastian Chosiński

3 VI 2024

O Karolu Kocie krążyły w stolicy Małopolski legendy. Wiersz o nim napisał Marcin Świetlicki. Inspirowany jego postacią film nakręcił Marcin Koszałka, a książki napisali Przemysław Semczuk i Andrzej Gawliński. Teraz „Wampir z Krakowa” trafił na karty komiksu. Co nie zaskakuje, bo przecież jest postacią, która idealnie pasuje do horroru. A do tego właśnie gatunku literackiego przynależy „Spółdzielnia” – trzynasty zeszyt z serii „Wydział 7”.

więcej »

Normanie, powtarzasz się
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

2 VI 2024

„Zielony Goblin powraca” to oryginalnie 850 numer „Amazing Spider-Man”. U nas wszedł w skład dziesiątego tomu serii ukazującej się w ramach linii Marvel Fresh.

więcej »

Polecamy

Ambasadorka pokoju

Niekoniecznie jasno pisane:

Ambasadorka pokoju
— Marcin Knyszyński

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Czy to koniec Spider-mana?
— Agata Włodarczyk

Spider mem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Bombastyczne łowy Kravena
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

So 90’s…
— Marcin Knyszyński

Tradycja i postmodernizm
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

A idź pan stąd (z hukiem)
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

En Sabah Nur po raz kolejny…
— Andrzej Goryl

Wszystko co najgorsze w Marvelu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Czyszczenie przedpola
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Marvel: Ostatnie łowy doktora Octopusa
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tegoż autora

Normanie, powtarzasz się
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Galaktyczny syndrom sztokholmski
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Niech żyje król!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Sześćdziesiąt lat minęło…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Napoleon i jego cień
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Maska kryjąca twarz mroku
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Włoski Kurosawa
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Palec z artretyzmem na cynglu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Idź do krateru wulkanu Snæfellsjökull…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

I ty możesz być Kubą Rozpruwaczem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.