Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 czerwca 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXVI

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Janusz Christa
‹Kajtek i Koko w kosmosie #4: Planeta automatów›

EKSTRAKT:100%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułKajtek i Koko w kosmosie #4: Planeta automatów
Scenariusz
Data wydania14 sierpnia 2019
RysunkiJanusz Christa
KolorJanusz Christa, Arkadiusz Salamoński
Wydawca Egmont
CyklKajtek i Koko w kosmosie, Kajtek i Koko
ISBN9788328135727
Format96s. 216x285mm
Cena39,99
Gatunekhumor / satyra
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Sny w technicolorze
[Janusz Christa „Kajtek i Koko w kosmosie #4: Planeta automatów” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Po dłuższej przerwie wreszcie doczekaliśmy się od Egmontu czwartego tomu pokolorowanej edycji "Kajtka i Koka w kosmosie". Otrzymał on tytuł "Planeta automatów" i został opatrzony okładką znaną z pierwszego, niemal pełnego wydania komiksu z 2001 roku.

Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Sny w technicolorze
[Janusz Christa „Kajtek i Koko w kosmosie #4: Planeta automatów” - recenzja]

Po dłuższej przerwie wreszcie doczekaliśmy się od Egmontu czwartego tomu pokolorowanej edycji "Kajtka i Koka w kosmosie". Otrzymał on tytuł "Planeta automatów" i został opatrzony okładką znaną z pierwszego, niemal pełnego wydania komiksu z 2001 roku.

Janusz Christa
‹Kajtek i Koko w kosmosie #4: Planeta automatów›

EKSTRAKT:100%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułKajtek i Koko w kosmosie #4: Planeta automatów
Scenariusz
Data wydania14 sierpnia 2019
RysunkiJanusz Christa
KolorJanusz Christa, Arkadiusz Salamoński
Wydawca Egmont
CyklKajtek i Koko w kosmosie, Kajtek i Koko
ISBN9788328135727
Format96s. 216x285mm
Cena39,99
Gatunekhumor / satyra
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Spokojnie, do pomyłki w czasie kupna dojść nie powinno. Przede wszystkim dlatego że edycja z 2001 roku dawno zniknęła ze sklepów. Do tego, pomimo różnicy w ilości stron, obecne wydanie jest większego formatu, co sprzyja lepszemu przyjrzeniu się rysunkom nieodżałowanego Janusza Christy. O ile w przypadku pierwszego tomu wznowionych przygód Kajtka i Koka, wydawało mi się, że nowe kolory wypadły zbyt ciemno, to tutaj nie mam żadnych zastrzeżeń. Odpowiedzialny za nie Arkadiusz Salamoński wykonał kawał dobrej pracy, sprawiając, że niegdysiejsze czarno-białe paski komiksowe zyskały nowe życie.
Co zaś się tyczy samej treści albumu, to znaleźliśmy się w ciekawym momencie kosmicznej przygody. Z jednej strony Kajtek i Koko docierają nareszcie na macierzystą planetę Orionidów, co stanowi wypełnienie ich misji powierzonej przez profesora Kosmosika. Z drugiej zaś, Janusz Christa dał się namówić fanom sympatycznej pary bohaterów, by jeszcze nie kończyć ich podróży. Dlatego wysyła ich w całkiem inne rejony kosmosu, by niczym załoga ze "Star Treka", docierali do niezbadanych granic wszechświata.
Czytając "Planetę automatów" w dalszym ciągu nie mogę wyjść z podziwu dla wyobraźni Christy, który w czasach głębokiego PRL-u nie tylko tworzył rzecz niesłychanie barwną (pomimo braku kolorów) i wciągającą przygodową fabułą, ale też wyprzedzającą swój czas, zaś wątki poruszane przez niego są dziś nawet bardziej aktualne niż kiedyś. Pierwszym z brzegu przykładem jego kreatywności jest sama planeta Orionidów, która została wyjałowiona przez cywilizację, która, aby przetrwać, musiała przenieść się do podziemi. Przecież ochrona środowiska to obecnie topowy temat. Proroczy wobec dzisiejszej popularności programów typu reality show okazuje się także moment, kiedy dzielni marynarze-astronauci, odkrywają, że stali się bohaterami programu emitowanego na żywo, a kamery śledzą każdy ich krok, ku uciesze oglądających ich kosmitów.
Sporo miejsca w niniejszym albumie zabiera też przewrotny sen Koka, którego stał się głównym bohaterem. Jest on przesycony absurdalnym humorem najwyższej próby, a dotyczy konfliktu mieszkających pod wodą ludzi z płetwami, a żyjącymi na suchym lądzie humanoidów o rybich głowach.
W drugiej połowie komiksu wkraczamy już w etap fascynacji Christy średniowieczem. Znajdziemy tu wiele elementów wspólnych z przygodami jego najpopularniejszych bohaterów, czyli Kajka i Kokosza. Ewidentnie chodził mu wówczas pomysł na przeniesienie swoich bohaterów w przeszłość i dzięki wizycie na obcej, zacofanej pod względem cywilizacyjnym, planecie, był w stanie rozwinąć skrzydła wyobraźni.
"Planeta automatów" to kolejny dowód na to, jak niezwykłym twórcą był Janusz Christa, nie tylko na naszym podwórku, ale praktycznie w skali światowej. Gdyby nie urodził się w Polsce, a we Francji, dziś jego dzieła posiadałyby status kultowy, nie mniejszy, niż chociażby seria o Asteriksie. Jest to więc pozycja obowiązkowa dla każdego miłośnika sztuki obrazkowej.
koniec
26 października 2019

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Normanie, powtarzasz się
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

2 VI 2024

„Zielony Goblin powraca” to oryginalnie 850 numer „Amazing Spider-Man”. U nas wszedł w skład dziesiątego tomu serii ukazującej się w ramach linii Marvel Fresh.

więcej »

Galaktyczny syndrom sztokholmski
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

1 VI 2024

Marvel to mistrz rozmieniania się na drobne. Jeśli jakiś pomysł zaskoczył, możemy być pewni, że za chwilę powstanie milion kopiujących go komiksów. Tak właśnie stało się z Mroczną Phoenix, której potęga przez kolejne pokolenia scenarzystów jest uszczuplana. Na przykład w takich historiach jak „Avengers: Wejście Feniksa”.

więcej »

Góra, czyli punkt kulminacyjny
Marcin Osuch

31 V 2024

Makoto Fukamachi, japoński fotograf uczestniczący w wyprawach wysokogórskich, podąża śladami Habu Jojiego, jednego z najwybitniejszych himalaistów z Kraju Kwitnącej Wiśni. Spotykając się z kolejnymi osobami, które miały do czynienia z Jojim, Fukamachi odkrywa przed czytelnikami historię tego tajemniczego człowieka. Tom pierwszy „Szczytu bogów” kończy się, gdy wspinacz wchodzi na arenę międzynarodową.

więcej »

Polecamy

Ambasadorka pokoju

Niekoniecznie jasno pisane:

Ambasadorka pokoju
— Marcin Knyszyński

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Komiksowe pożegnanie
— Marcin Osuch

Kajko i Kokosz dla zaawansowanych i nie tylko
— Marcin Osuch

Jak to z tym Relaxem było
— Marcin Osuch

Finał najdłuższej przygody w historii polskiego komiksu
— Maciej Jasiński

Materiał na film
— Marcin Osuch

Czysta przyjemność
— Marcin Osuch

Znacie? Tak się Wam tylko wydaje
— Marcin Osuch

Prawie jak w Mirmiłowie
— Maciej Jasiński

Czas wrócić do domu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Baśń dla dużych i małych
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tegoż autora

Normanie, powtarzasz się
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Galaktyczny syndrom sztokholmski
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Niech żyje król!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Sześćdziesiąt lat minęło…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Napoleon i jego cień
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Maska kryjąca twarz mroku
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Włoski Kurosawa
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Palec z artretyzmem na cynglu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Idź do krateru wulkanu Snæfellsjökull…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

I ty możesz być Kubą Rozpruwaczem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.