Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 czerwca 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXVI

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Olivier Jouvray, Jérôme Jouvray
‹Lincoln #5›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułLincoln #5
Scenariusz
Data wydanialistopad 2019
RysunkiJérôme Jouvray
Wydawca Timof i cisi wspólnicy
CyklLincoln
Gatunekhumor / satyra, western
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk

Powrót Lincolna marnotrawnego
[Olivier Jouvray, Jérôme Jouvray „Lincoln #5” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Zrzędliwy acz nieśmiertelny rewolwerowiec postanowił zaznać wiecznego snu i zniknął na dłużej. Minęło pięć lat i oto jest, tym razem w nieco innej roli.

Marcin Osuch

Powrót Lincolna marnotrawnego
[Olivier Jouvray, Jérôme Jouvray „Lincoln #5” - recenzja]

Zrzędliwy acz nieśmiertelny rewolwerowiec postanowił zaznać wiecznego snu i zniknął na dłużej. Minęło pięć lat i oto jest, tym razem w nieco innej roli.

Olivier Jouvray, Jérôme Jouvray
‹Lincoln #5›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułLincoln #5
Scenariusz
Data wydanialistopad 2019
RysunkiJérôme Jouvray
Wydawca Timof i cisi wspólnicy
CyklLincoln
Gatunekhumor / satyra, western
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Po tak długim czasie, warto sobie przypomnieć o co chodziło w całej tej historii o Lincolnie. Urodzony na Dzikim Zachodzie pod koniec XIX wieku, z trudnym charakterem, miał kłopot z odnalezieniem się w społeczeństwie. Ale z jakiegoś powodu Lincoln doznał opieki Opatrzności Bożej i to dosłownie. Bóg objawił mu się osobiście i przedstawił swój plan wobec niego. W ramach uwiarygodniania siebie jako Stwórcy, obdarzył głównego bohatera nieśmiertelnością, która stała się jednym z głównych motywów całej serii. Ale nie tylko, bo scenarzysta Olivier Jouvrey, wrzucając swojego bohatera w nieprawdopodobne tarapaty okrasza całość niezwykle oryginalnymi dialogami. Dotyczy to przede wszystkim dyskusji Lincolna z Bogiem oraz Szatanem (tak, w pewnym momencie i ta postać się zjawiła). Poprzedni, czwarty tom to wielki popis Lincolna na polach bitewnych pierwszej wojny światowej. Po zaciągnięciu się na ochotnika do francuskiej armii, szuka w okopach czarnoskórego kumpla, który wisi mu pieniądze. Przy okazji sieje postrach w szeregach Niemców, którzy zabiwszy go kilka razy, w końcu poddali się Francuzom. Po zakończeniu wojennej zadymy, Lincoln wraz ze swym afroamerykańskim kumplem udają się w miejsce gdzie ten ostatni ukrył pieniądze. Tam główny bohater ginie zastrzelony przez farmera. W najnowszym albumie spotykamy go gdy nadal spokojnie leży sobie w grobie a obok Bóg z Szatanem grają w szachy. Znudzony kolejną przegraną Bóg wyciąga, nie bez kłopotów, Lincolna z grobu i próbuje wrócić do pomysłu uczynienia go wybrańcem. Po małej awanturze, Lincoln jak zwykle zniechęcony do wszystkich i wszystkiego ląduje w Hawrze. Tam los na jego drodze stawia niejakiego Medoro, Amerykanina o włoskich korzeniach. Gość właśnie wrócił z Rosji i jest zafascynowany komunizmem do tego stopnia, że postanowił zaszczepić jego zasady na amerykańskiej ziemi. Lincoln rusza z nim, a nie mając nic lepszego do zrobienia, na swój sposób angażuje się w walkę klasową. A jako, że jesteśmy w Stanach w czasie Wielkiego Kryzysu i prohibicji, to jest pole do popisu. Fakt, że Jouvrey pokazuje tę walkę klas z dużym przymrużeniem oka, potępiając rozwarstwienie społeczne z jednej strony oraz wykorzystanie przemocy z drugiej. Problem w tym, że w dotychczasowych albumach, tak jak wspomniałem na początku, głównymi motywami nadającymi charakter całości są nieśmiertelność Lincolna, jego mocno sceptyczny stosunek do życia oraz przepychanki z Bogiem i Szatanem. Zaangażowany w sprawę, chociaż na ćwierć gwizdka, Lincoln nie jest aż tak zabawny jak w poprzednich odsłonach. Wesoło robi się wtedy gdy staje się sobą, szczery do bólu, szorstki. I oczywiście wykorzystujący dar nieśmiertelności.
Jeśli więc szukacie Lincolna takiego jak znaliście z wcześniejszych albumów, to tutaj będzie go mniej. Jeśli natomiast macie nastrój na krytyczną parodię niepokojów społecznych czasu Wielkiego Kryzysu, z dosyć kontrowersyjną postacią w roli głównej to piąty tom „Lincolna” całkiem dobrze się nada.
koniec
29 kwietnia 2020

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Normanie, powtarzasz się
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

2 VI 2024

„Zielony Goblin powraca” to oryginalnie 850 numer „Amazing Spider-Man”. U nas wszedł w skład dziesiątego tomu serii ukazującej się w ramach linii Marvel Fresh.

więcej »

Galaktyczny syndrom sztokholmski
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

1 VI 2024

Marvel to mistrz rozmieniania się na drobne. Jeśli jakiś pomysł zaskoczył, możemy być pewni, że za chwilę powstanie milion kopiujących go komiksów. Tak właśnie stało się z Mroczną Phoenix, której potęga przez kolejne pokolenia scenarzystów jest uszczuplana. Na przykład w takich historiach jak „Avengers: Wejście Feniksa”.

więcej »

Góra, czyli punkt kulminacyjny
Marcin Osuch

31 V 2024

Makoto Fukamachi, japoński fotograf uczestniczący w wyprawach wysokogórskich, podąża śladami Habu Jojiego, jednego z najwybitniejszych himalaistów z Kraju Kwitnącej Wiśni. Spotykając się z kolejnymi osobami, które miały do czynienia z Jojim, Fukamachi odkrywa przed czytelnikami historię tego tajemniczego człowieka. Tom pierwszy „Szczytu bogów” kończy się, gdy wspinacz wchodzi na arenę międzynarodową.

więcej »

Polecamy

Ambasadorka pokoju

Niekoniecznie jasno pisane:

Ambasadorka pokoju
— Marcin Knyszyński

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Esensja czyta dymki: Wrzesień 2011
— Esensja

Bóg, Szatan i kowboje
— Marcin Osuch

Tegoż autora

Góra, czyli punkt kulminacyjny
— Marcin Osuch

Film animowany w gratisie
— Marcin Osuch

Kraina bez gwiazd
— Marcin Osuch

Uczmy się języków!
— Marcin Osuch

„Szalony Kojot” przez dwie chmury?
— Marcin Osuch

Aparat, góry, człowiek
— Marcin Osuch

Niech prezydent się tym zajmie
— Marcin Osuch

Ratunek czy porwanie?
— Marcin Osuch

Zatrzymane w słowach
— Marcin Osuch

Broń i pieniądze
— Marcin Osuch

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.