Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Travis Charest, Zoran Janjetov, Alejandro Jodorowsky
‹Broń Metabarona›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBroń Metabarona
Scenariusz
Data wydania11 marca 2022
RysunkiZoran Janjetov, Travis Charest
PrzekładWojciech Birek
Wydawca Scream Comics
CyklKasta Metabaronów
ISBN9788367161053
Format60s. 240x320 mm
Cena79,99
GatunekSF
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Jodorowsky na pełnej petardzie!
[Travis Charest, Zoran Janjetov, Alejandro Jodorowsky „Broń Metabarona” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Gdy minęło pięć lat od zakończenia „Kasty Metabaronów”, Alejandro Jodorowsky postanowił wrócić do postaci bezimiennego, kosmicznego wojownika i opowiedzieć o jego kolejnych przygodach. „Broń Metabarona”, wydana w marcu przez Scream Comics, skierowana jest do zagorzałych fanów i znawców „Jodoverse” – komiksowego uniwersum chilijskiego artysty. I do amatorów pięknych obrazków. I chyba do nikogo więcej.

Marcin Knyszyński

Jodorowsky na pełnej petardzie!
[Travis Charest, Zoran Janjetov, Alejandro Jodorowsky „Broń Metabarona” - recenzja]

Gdy minęło pięć lat od zakończenia „Kasty Metabaronów”, Alejandro Jodorowsky postanowił wrócić do postaci bezimiennego, kosmicznego wojownika i opowiedzieć o jego kolejnych przygodach. „Broń Metabarona”, wydana w marcu przez Scream Comics, skierowana jest do zagorzałych fanów i znawców „Jodoverse” – komiksowego uniwersum chilijskiego artysty. I do amatorów pięknych obrazków. I chyba do nikogo więcej.

Travis Charest, Zoran Janjetov, Alejandro Jodorowsky
‹Broń Metabarona›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBroń Metabarona
Scenariusz
Data wydania11 marca 2022
RysunkiZoran Janjetov, Travis Charest
PrzekładWojciech Birek
Wydawca Scream Comics
CyklKasta Metabaronów
ISBN9788367161053
Format60s. 240x320 mm
Cena79,99
GatunekSF
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Bezimiennego Metabarona znamy dobrze zarówno z „Incala” jak i z omawianej niedawno „Kasty Metabaronów”, opisującej historię rodu międzygwiezdnych najemników, bezlitosnych i honorowych wojowników żyjących według totalnie nieludzkiego i przerażającego kodeksu. Wydarzenia „Broni Metabarona” toczą się już po wewnętrznej przemianie bohatera z końcówki „Kasty…” ponieważ mamy co prawda małego, sprytnego robota Tonto, ale zamiast skompromitowanego Lothara poznajemy sztuczną inteligencję o imieniu Kornelia. Akcja rozpoczyna się jakby w środku – Metabaron trafia na Omfalos, dziwną planetę-satelitę, będącą „środkiem naszego wszechświata” (który okazuje się obdarzony imieniem Enneada). Ależ to jest dziwadło godne Alejandro Jodorowsky’ego! Enneada otoczona jest przez mózg(!) o nazwie Bihargam, czyli świadomy byt, będący kreatorem marzeń sennych każdej rozumnej istoty, a w jego wnętrzu żyje ośmiu „Intraśnicieli” mających specjalne zadanie dla przybywającego Metabarona. Otóż ma on zdobyć cztery tajemne bronie, dzięki którym będzie można odeprzeć inwazję Hunwyjców, agresorów z innego wymiaru, mentalnych wampirów wypaczających prawa naszego wszechświata. Cokolwiek to znaczy.
Tak, to jest Jodorowsky „na pełnej petardzie”! Bierze wszystkie swoje pomysły z „Kasty Metabaronów” i komiksów o Incalu, obrysowuje ich kontury grubą, czarną kreską i rozkłada przed czytelnikiem wmawiając mu, że dawno już niczego takiego nie widział. Jeśli nie miał do czynienia z twórczością „Jodo”, to tak – możemy się z tym zgodzić. Tylko, że czytelnik taki odbierze „Broń Metabarona” raczej jako zlepek popkulturowych klisz science fiction, poukładanych w przypadkowej kolejności i będących tylko pretekstem do graficznych popisów Travisa Charesta i Zorana Janjetova. Ale czytelnik dobrze zaznajomiony z dorobkiem Chilijczyka będzie zachwycony – to jest właśnie to, na co czekał. Esencja Jodorowsky’ego.
Autor „Incala” idzie na całość. Wraca do rytualnego pojedynku Bezimiennego z Ojcomatką (legitymizującego „doskonałą nieludzkość” każdego członka klanu), konfrontuje go z jakimiś groteskowymi stworami z przestrzeni kosmicznej lub demonami diabli wiedzą skąd, umieszcza go w totalnie odjechanych, psychodelicznych sceneriach a na koniec urywa historię gwałtownie i tyle. „Broń Metabarona” sprawia wrażenie napisanej w swego rodzaju transie i przy okazji „na kolanie”. Rozbuchane scenografie, skrajnie podniosły sposób narracji, nadmiar wymyślanych na poczekaniu i całkowicie nieoptymalnych energetycznie, fizycznie i biologicznie tworów, barok, barok, barok. Opowieści o Metabaronach były zawsze czymś w rodzaju „magii i miecza w kosmosie” – tutaj charakterystyka ta pasuje nad wyraz trafnie. Nie ma to wiele wspólnego z logiką czy prawdopodobieństwem i wygląda tak, jakby zostało wyśnione przez Jodorowsky’ego walczącego z wysoką temperaturą – ale w gusta określonej grupy docelowej trafia wprost idealnie. Chilijczyk gra w grę komputerową postacią Metabarona, zalicza błyskawicznie kolejne levele i chce to zrobić jak najszybciej i najefektowniej – ma wszak do dyspozycji tylko sześćdziesiąt stron.
Komiks ten, nazwany roboczo „Dreamshifters”, rysował z początku Travis Charest, znany z „Wild C.A.T.s” z wydawnictwa Image (potem Wildstorm). Założenie było takie, że świat opisany w „Kaście Metabaronów” zostanie mocno rozbudowany – reperkusje wydawnicze spowodowały jednak, że długofalowy projekt okazał się nierealny. Travis Charest odszedł z niego po trzydziestu stronach a jego miejsce zajął Zoran Janjetov („Przed Incalem”). Tak jak wspominałem – strona graficzna „Broni Metabarona” woła naprawdę o gromkie brawa. Charest serwuje nam fotorealistyczne, niesamowicie dopracowane i malarskie kadry – wymuskane, „agresywne” i bez cienia przesady, przepiękne. Następujący po nim Janjetov jest bardziej „komiksowy”, ale równie znakomity. Obaj panowie rozrysowują dynamiczne akcje Metabarona na wielkich, czasem całostronicowych panelach, popisując się bez opamiętania i serwując nam produkt naprawdę najwyższej jakości.
„Broń Metabarona” to kosmiczne „sword & sorcery”, o agencie nieznanych mu sił, miotanym przez światy, których nie pojmuje z powodu wyższej konieczności, pozostającej poza całkowitym zrozumieniem bohaterów komiksu, czytelników - a śmiem przypuszczać, że i samego autora. Dobra rzecz, choć tylko dla wybranej, dość małej grupy odbiorców.
koniec
24 maja 2022

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Urodziny Pająka
Marcin Knyszyński

20 V 2024

Ale dużo czytania będzie w najnowszym albumie z cyklu „The Amazing Spider-Man. Epic Collection”! Jest to tom najbardziej wypełniony materiałami dodatkowymi, podsumowaniami, esejami, wypowiedziami twórców i wspominkami. Okazja jest w końcu nie byle jaka – człowiek-pająk skończył trzydzieści lat! Dokładnie tyle – mamy wszak rok 1992.

więcej »

Film animowany w gratisie
Marcin Osuch

19 V 2024

Czy tom trzynasty serii może być pechowy? Na pewno dla Jona Arbucle’a, pod tym względem niewiele się zmienia.

więcej »

Sześćdziesiąt lat minęło…
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

18 V 2024

„Wasp: Małe światy” to pozycja, po którą powinien sięgnąć każdy fan Marvela znad Wisły. Głównie z pobudek patriotycznych. W większości jest bowiem zilustrowana przez naszego człowieka w Ameryce – Katarzynę Niemczyk, ukrywającą się pod pseudonimem Kasia Nie.

więcej »

Polecamy

Ambasadorka pokoju

Niekoniecznie jasno pisane:

Ambasadorka pokoju
— Marcin Knyszyński

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Ewangelia według Alejandro Jodorowsky’ego
— Andrzej Goryl

Nadzieja umiera ostatnia…
— Paweł Ciołkiewicz

Jak u siebie
— Paweł Ciołkiewicz

Napięcie rośnie
— Paweł Ciołkiewicz

Intruzi
— Paweł Ciołkiewicz

Świat to za mało
— Paweł Ciołkiewicz

Do kogo ta mowa?
— Wojciech Gołąbowski

Krótko o komiksach: Marzec 2005
— Daniel Gizicki, Wojciech Gołąbowski, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Wizualizacja śmieci
— Wojciech Gołąbowski

Krótko o komiksach: Wrzesień 2004, cz. 2
— Sebastian Chosiński, Daniel Gizicki, Wojciech Gołąbowski

Tegoż autora

Urodziny Pająka
— Marcin Knyszyński

Obrazy grozy
— Marcin Knyszyński

Wiosna, wiosna wkoło, zabłysły kły
— Marcin Knyszyński

Plateau
— Marcin Knyszyński

Beznadziejna piątka
— Marcin Knyszyński

Oto koniec znanego nam świata
— Marcin Knyszyński

Miecze i sandały
— Marcin Knyszyński

Z rodzynkami, czy bez?
— Marcin Knyszyński

Hola, hola, panie Straczynski!
— Marcin Knyszyński

Żadna dziura nie jest dość głęboka
— Marcin Knyszyński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.