Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 2 czerwca 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXVI

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Pornsak Pichetshote, Alexandre Tefenkgi
‹The Good Asian. Dobry Azjata›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułThe Good Asian. Dobry Azjata
Scenariusz
Data wydania27 listopada 2023
RysunkiAlexandre Tefenkgi
PrzekładBartosz Czartoryski
Wydawca Lost In Time
ISBN9788367270595
Format304s. 180x275 mm
Cena125,00
Gatunekkryminał
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Noir żółto-niebieskie
[Pornsak Pichetshote, Alexandre Tefenkgi „The Good Asian. Dobry Azjata” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Dobry Azjata” od wydawnictwa Lost in Time jest komiksem gatunkowym. I to wręcz definicyjnie – wszyscy miłośnicy filmów noir, detektywów hard boiled, prowadzących głośne wewnętrzne monologi, i popkulturowych wizji Wielkiego Kryzysu będą bardzo z niego zadowoleni. Ba, miejscem akcji jest Chinatown – co prawda w San Francisco, a nie Los Angeles, ale skojarzenie przychodzi automatycznie.

Marcin Knyszyński

Noir żółto-niebieskie
[Pornsak Pichetshote, Alexandre Tefenkgi „The Good Asian. Dobry Azjata” - recenzja]

„Dobry Azjata” od wydawnictwa Lost in Time jest komiksem gatunkowym. I to wręcz definicyjnie – wszyscy miłośnicy filmów noir, detektywów hard boiled, prowadzących głośne wewnętrzne monologi, i popkulturowych wizji Wielkiego Kryzysu będą bardzo z niego zadowoleni. Ba, miejscem akcji jest Chinatown – co prawda w San Francisco, a nie Los Angeles, ale skojarzenie przychodzi automatycznie.

Pornsak Pichetshote, Alexandre Tefenkgi
‹The Good Asian. Dobry Azjata›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułThe Good Asian. Dobry Azjata
Scenariusz
Data wydania27 listopada 2023
RysunkiAlexandre Tefenkgi
PrzekładBartosz Czartoryski
Wydawca Lost In Time
ISBN9788367270595
Format304s. 180x275 mm
Cena125,00
Gatunekkryminał
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Bohaterem komiksu nie jest jednak biały prywatny detektyw, lecz „żółto-niebieski” detektyw dochodzeniowy. Sam tak o sobie mówi, podkreślając swoje chińskie pochodzenie i policyjną profesję. Oto Edison Hark, nieślubny syn imigrantki, pokojówki bogatego i szanowanego w mieście przedsiębiorcy, Masona Harrowaya. Matka Edisona zmarła, gdy ten był jeszcze dzieckiem – chłopiec trafił pod skrzydła Harrowaya i wychowywał się z jego dziećmi. Po latach detektyw Hark wraca, wezwany przez swego przyrodniego brata – zaginęła obecna pokojówka ojca i prawdopodobnie jego kochanka. Edison rozpoczyna nie do końca formalne śledztwo, wplątując się przy okazji w tajemnicze wydarzenia mające miejsce w Chinatown. Na ulice podobno powrócił legendarny zabójca uznawany za martwego i pracujący przed laty dla mafijnej rodziny Tongów. „Dobry Azjata” Pornsaka Pichetshote’a, wykorzystując reguły, rekwizyty i estetykę czarnego kryminału, opowiada nie tylko skomplikowaną, nieoczywistą i naprawdę zaskakującą historię śledztwa Edisona Harka, ale i bierze się za społeczne problemy chińskiej mniejszości w Stanach Zjednoczonych sprzed dziewięćdziesięciu lat.
Chińczycy mieli wtedy wyjątkowo trudny okres w Ameryce. W 1882 roku uchwalono tak zwaną Ustawę o Wykluczeniu – z początku zakazano wjazdu do kraju tylko nowym chińskim imigrantom, aby potem rozszerzyć zakaz na Arabów. Edison Hark miał sporo szczęścia – jest policjantem SFPD i choć często spotyka się z nieprzyjemnościami ze strony zarówno swych białych (bo jest za żółty), jak i żółtych (bo jest za biały) kolegów, to i tak ma lepiej niż większość biednych mieszkańców Chinatown. Poczucie wykluczenia, braku kulturowej tożsamości i przynależności, rasizm, dyskryminacja – Pichetshote pisze o tym bardzo dużo i podkreśla, że wszystkie te problemy dotykają już przecież pokolenia niepamiętającego czasów sprzed Ustawy o Wykluczeniu. Społeczność Chinatown, nie znająca swego ojczystego kraju, nadal nie czuje się częścią swej nowej ojczyzny i nadal nie jest pewna swej przyszłości. Scenarzysta, także Azjata, choć nie Chińczyk, bardzo chciał wykorzystać formę kryminału noir do opowiedzenia losu większości Azjatów w USA lat trzydziestych. Jak sam wspominał, jego najważniejszym celem była wiarygodność. Nie tylko pod kątem zagadnień społecznych, politycznych czy psychologicznych – ale również graficznych.
Autorem rysunków jest Francuz wietnamskiego pochodzenia – Alexandre Tefenkgi. Sposób przedstawiania postaci przywodzi jednoznacznie na myśl Darwyna Cooke’a („Nowa granica”), co świetnie pasuje do tego rodzaju opowieści. Tefenkgi radzi sobie rewelacyjnie – nie trzyma się standardowego układu kadrów, tylko nieustannie eksperymentuje. Zarówno on, jak i scenarzysta solidnie przysiedli fałdów i zapoznali się z tonami materiałów: literaturą i filmami noir dla utrzymania cech gatunku, a także architekturą, modą, motoryzacją i wystrojami wnętrz – dla zachowania ducha epoki. Wygląda to bardzo dobrze – to znaczy tak sobie wyobrażam lata trzydzieste w Chinatown, ale nie stwierdzę, że nie ma jakichś błędów rzeczowych. Nie ma to chyba zresztą wielkiego znaczenia. Najważniejsza jest opowieść – nielinearna, dopowiadana retrospekcjami, zanurzona w mrocznym klimacie gatunku, bardzo generyczna.
„Dobry Azjata” jest komiksem skierowanym do wyraźnie zdefiniowanego grona odbiorców. Miłośnicy powieści Dashiella Hammeta i Raymonda Chandlera oraz starych filmów noir będą więcej niż zachwyceni. Znajdą tu wszystko to, co tak uwielbiają. Reszta powinna nastawić się na uważną lekturę i przyjęcie zasad gatunku.
koniec
15 grudnia 2023

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Galaktyczny syndrom sztokholmski
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

1 VI 2024

Marvel to mistrz rozmieniania się na drobne. Jeśli jakiś pomysł zaskoczył, możemy być pewni, że za chwilę powstanie milion kopiujących go komiksów. Tak właśnie stało się z Mroczną Phoenix, której potęga przez kolejne pokolenia scenarzystów jest uszczuplana. Na przykład w takich historiach jak „Avengers: Wejście Feniksa”.

więcej »

Góra, czyli punkt kulminacyjny
Marcin Osuch

31 V 2024

Makoto Fukamachi, japoński fotograf uczestniczący w wyprawach wysokogórskich, podąża śladami Habu Jojiego, jednego z najwybitniejszych himalaistów z Kraju Kwitnącej Wiśni. Spotykając się z kolejnymi osobami, które miały do czynienia z Jojim, Fukamachi odkrywa przed czytelnikami historię tego tajemniczego człowieka. Tom pierwszy „Szczytu bogów” kończy się, gdy wspinacz wchodzi na arenę międzynarodową.

więcej »

Klasyczny Papa Baranowski
Dagmara Trembicka-Brzozowska

30 V 2024

Niemal trzy dekady – tyle czasu upłynęło między powstaniem pierwszych opowiastek o Szlurpie i Burpie, a ich ostatnią "prawdziwą" iteracją. W 2017 roku zebrano je w albumie „Bezdomne wampiry o zmroku” w Kulturze Gniewu, dwa lata temu wznowiono z kilkoma dodatkowymi planszami i nową okładką.

więcej »

Polecamy

Ambasadorka pokoju

Niekoniecznie jasno pisane:

Ambasadorka pokoju
— Marcin Knyszyński

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż autora

Żywot łajdaka
— Marcin Knyszyński

Sztuka istnienia
— Marcin Knyszyński

Magią i mieczem
— Marcin Knyszyński

Rzeźnia numer dwa
— Marcin Knyszyński

Urodziny Pająka
— Marcin Knyszyński

Obrazy grozy
— Marcin Knyszyński

Wiosna, wiosna wkoło, zabłysły kły
— Marcin Knyszyński

Plateau
— Marcin Knyszyński

Beznadziejna piątka
— Marcin Knyszyński

Oto koniec znanego nam świata
— Marcin Knyszyński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.