Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Paweł Matuszek
‹Kamienna Ćma›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułKamienna Ćma
Data wydania8 lipca 2011
Autor
Wydawca MAG
SeriaUczta Wyobraźni
ISBN978-83-7480-217-8
Format208s. 135×202mm; oprawa twarda
Cena35,—
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Baśń dla solipsysty
[Paweł Matuszek „Kamienna Ćma” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Paweł Matuszek podjął się odważnego dzieła – stworzenia fantastyki odmiennej, poza ustalonymi szufladkami. Czy mu się to udało? Zapewne tak – wskutek tego jednak, jak sam stwierdza, większość czytelników nie zrozumie 80% tego, co w „Kamiennej Ćmie” autor umieścił. W tej większości znalazł się też niżej podpisany.

Michał Kubalski

Baśń dla solipsysty
[Paweł Matuszek „Kamienna Ćma” - recenzja]

Paweł Matuszek podjął się odważnego dzieła – stworzenia fantastyki odmiennej, poza ustalonymi szufladkami. Czy mu się to udało? Zapewne tak – wskutek tego jednak, jak sam stwierdza, większość czytelników nie zrozumie 80% tego, co w „Kamiennej Ćmie” autor umieścił. W tej większości znalazł się też niżej podpisany.

Paweł Matuszek
‹Kamienna Ćma›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułKamienna Ćma
Data wydania8 lipca 2011
Autor
Wydawca MAG
SeriaUczta Wyobraźni
ISBN978-83-7480-217-8
Format208s. 135×202mm; oprawa twarda
Cena35,—
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
W dziwnym świecie, w osamotnionej strażnicy na krańcach zagadkowego cesarstwa wegetuje pozbawiony pamięci Beddeos, za towarzysza mający mechanicznego Tyfona. Siłujący się z własnym umysłem i percepcją strażnik doznaje wielu przygód, przebija się przez kolejne warstwy iluzji, docierając wreszcie do… prawdy? To chyba za mocno powiedziane. Prawdą bowiem w „Kamiennej Ćmie” jest konieczność ciągłego badania rzeczywistości i samego siebie, bez żadnej gwarancji, że Matrix wreszcie pryśnie.
Plus za ambicje? Tak, oczywiście, Paweł Matuszek napisał niecodzienną książkę. Koan, metafora, opowieść filozoficzna – te określenia świetnie pasują do „Kamiennej Ćmy”. Tym silniejsze jest wrażenie związków z buddyzmem, że Beddeos zmaga się do samego końca z kolejnymi zasłonami wielkiej ułudy, którą w świecie powieści jest postrzegana rzeczywistość. Maja – coś, czego nie ma – nie pozwala bohaterowi dotrzeć do istoty świata – ale i nie w tym, zdaje się, rzecz. Dla bohatera ważne jest samo zerwanie z rutyną, wejście na trudną ścieżkę objawienia – tu można domyślać się lekcji, przesłania zawartego przez autora. Chociaż irytujące jest zachowanie Beddeosa w trakcie tego samoświadomego poznawania – właśnie dlatego, że jest ono ściśle osobiste. Rodzina (nie wiadomo, czy prawdziwa, czy będąca kolejną zasłoną – przeszkodą? – symulowaną przez umysł Beddeosa) jest dla niego ważna, ale nie za cenę autoanalizy tożsamości – z lektury odniosłem wrażenie, że Beddeos praktykuje postawę „dzieci, bądźcie cicho, tatuś na drodze wolności personalnej poszukuje własnego ja”. Brak tu emocji, prawdziwej miłości czy więzi – wszystko podporządkowane jest poszukiwaniom Beddeosa. To wrażenie potęguje forma opowieści – proste, suche zdania, będące jedynie komunikatami zdarzeń.
Oprócz zawikłanej i wielopoziomowej fabuły w „Ćmie” wydzieloną graficznie częścią jest futurystyczna i postapokaliptyczna książeczka dla dzieci „Dlaczego kamień leży tam, gdzie leży?” (chociaż po zapowiedziach zabawy z formą i autorskiego wyglądu powieści spodziewać się można było czegoś więcej niż kilkanaście stron z grafikami i kilka czcionek w tekście). Krótka i faktycznie ciekawa graficznie wstawka jest istotna dla świata powieści, chociaż – a może właśnie dlatego – nie niesie łatwo dostępnego wyjaśnienia, wręcz przeciwnie, wprowadza nowe konteksty i możliwości lektury. Ta część książki przynosi skojarzenia filmowe – Tyfon, zupełnie jak Wall-E, jeździ po opustoszałym świecie, napotykając pozostałości po ludzkiej cywilizacji technologicznej. Wall-E jednak nie zadaje pytań o cel i znaczenie rzeczywistości, ma swoje zadanie i dopiero miłość wytrąca go z rutyny – można powiedzieć, że przez miłość poznaje siebie. Jednak chyba ważniejszym skojarzeniem (choćby z racji mistycznych znaczeń) jest wizja świata przedstawionego w animacji „9”, w której postludzkie pacynki poszukują odkupienia dla straconej ludzkości. Także w „Kamiennej Ćmie” ludzkość wydaje się nie do uratowania, może przetrwać co najwyżej dobra o niej pamięć i – może – jakiś wkład w nowy, cudowny i straszny świat.
„Kamienna Ćma” nie poddaje się łatwym ocenom. Poszczególne sceny mogą zadziwić czy zaciekawić, jednak całość pozostawia niedosyt. Może jednak taki był zamysł autora? Nie tyle dać odpowiedź, ile skłonić choćby niektórych czytelników do chwili zadumy? Czy nijaka postać Beddeosa, pozbawiona w sumie właściwości (takiej wizji sprzyja amnezja i apatia tej postaci na początku fabuły) ma stanowić wskazówkę, że każdy może wejść na ścieżkę samopoznania? Ale co można odkryć, analizując kolejne złudzenia i własną, niezbyt ciekawą w przypadku Beddeosa, jaźń? Nawet takiej odpowiedzi „Kamienna Ćma” nie daje.
koniec
31 grudnia 2012

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

UWAGA, MILICJA!: Jak własowiec, to musi być bydlę
Sebastian Chosiński

20 V 2024

Milicyjna kariera Władysława Kostienki zaczęła się w 1963 roku od powieści „Trzech z wydziału śledczego”. W swoim debiucie pojawił się on jako oficer w stopniu majora, będący podwładnym pułkownika Sadczikowa. Julian Siemionow postawił przed nimi arcytrudne zadanie: mają dopaść i unieszkodliwić grasującą po Moskwie bandę, która napada, kradnie, a nawet zabija. I oczywiście planuje kolejne „skoki”.

więcej »

Perły ze skazą: Los bezprizornego człowieka
Sebastian Chosiński

18 V 2024

Choć kilka książek Władimira Maksimowa ukazało się w Polsce (także Ludowej), nie jest on nad Wisłą postacią szczególnie znaną. Co zrozumiałe o tyle, że od początku lat 70. istniał na niego w ZSRR zapis cenzorski. Wczesna nowela „A człowiek żyje…”, w dużej mierze eksplorująca osobiste przeżycia pisarza, to jeden z najbardziej wstrząsających opisów losu człowieka „bezprizornego”.

więcej »

PRL w kryminale: Pecunia non olet
Sebastian Chosiński

17 V 2024

Za najohydniejsze dzieło w dorobku Romana Bratnego uznaje się opublikowany po wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego „Rok w trumnie”. Siedem lat wcześniej autor „Kolumbów” wydał jednak inną książkę. W kontekście tego, czym inspirował się pisarz, być może nawet ohydniejszą. To „Na bezdomne psy”, w której, aby zdyskredytować postać okrutnie zamordowanego Jana Gerharda, Bratny posłużył się kostiumem „powieści milicyjnej”.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż autora

To nie jest straszne
— Michał Kubalski

W krzywym zwierciadle: Europejskie wakacje Pająka
— Michał Kubalski

Film, który poszedł naprzód
— Michał Kubalski

Good comic gone bad, czyli space opera rom-com
— Michał Kubalski

Więcej wszystkiego co błyszczy, buczy i wybucha?
— Miłosz Cybowski, Jakub Gałka, Wojciech Gołąbowski, Adam Kordaś, Michał Kubalski, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady, Konrad Wągrowski

Nie taki dobry dinozaur
— Michał Kubalski

O tych, co z kosmosu
— Paweł Ciołkiewicz, Jakub Gałka, Jacek Jaciubek, Adam Kordaś, Michał Kubalski, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Po rozum do głowy
— Michał Kubalski

Poszerzenie pola walki
— Michał Kubalski

Czego oczy nie widziały
— Michał Kubalski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.