Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 czerwca 2024
w Esensji w Esensjopedii

Marcin Rusnak
‹Opowieści niesamowite›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułOpowieści niesamowite
Data wydania28 sierpnia 2018
Autor
Wydawca Fantazmaty
ISBN978-83-66058-05-7
FormatePub
Cena
Gatunekfantastyka, groza / horror
WWW
Zobacz czytniki w
Skąpiec.pl
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Historie rozmaite
[Marcin Rusnak „Opowieści niesamowite” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Dostępny za darmo w wersji cyfrowej tomik opowiadań Marcina Rusnaka pt. „Opowieści niesamowite” uważam za nierówny, choć można znaleźć w nim kilka niezłych tekstów.

Beatrycze Nowicka

Historie rozmaite
[Marcin Rusnak „Opowieści niesamowite” - recenzja]

Dostępny za darmo w wersji cyfrowej tomik opowiadań Marcina Rusnaka pt. „Opowieści niesamowite” uważam za nierówny, choć można znaleźć w nim kilka niezłych tekstów.

Marcin Rusnak
‹Opowieści niesamowite›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułOpowieści niesamowite
Data wydania28 sierpnia 2018
Autor
Wydawca Fantazmaty
ISBN978-83-66058-05-7
FormatePub
Cena
Gatunekfantastyka, groza / horror
WWW
Zobacz czytniki w
Skąpiec.pl
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Autor najpierw wydał go samodzielnie, później zaś dzięki staraniom ekipy od „Fantazmatów” ukazała się edycja rozszerzona. Na plus należy zdecydowanie policzyć styl Rusnaka – lekki, potoczysty, przyjemny w lekturze. Co do wad, główna to taka, że teksty ze zbiorku wpisują się w obrane konwencje sztafażem i motywami, jednak większości brakuje bardziej osobistego, oryginalnego wyrazu.
Zbiorek otwiera „Zaginięcie Benedicta Constantine’a”, osadzone w świecie Wolsunga. Mam spory sentyment do tego uniwersum, więc czytało mi się je dobrze, wyjąwszy może miejscami nadmierne epatowanie szczegółami (nie jest to pierwszy tekst, jaki znam, napisany pod świat RPG, w którym ta maniera jest widoczna). Odbiór popsuł mi nieco pomysł, w myśl którego tajne służby miałyby zadać sobie trud całkowitego wymazania z przestrzeni publicznej dzieł popularnego malarza. I to w dodatku w przeddzień ceremonii upamiętniających wojnę, którą ów artysta przedstawiał w swoich dziełach. Działanie takie uważam za bezsensowne – tylko przyciąga uwagę, zamiast ją odwracać.
W postapokaliptycznych „Kołysankach dla umarłych” zabrakło mi podbudowy świata, ale ogólne wrażenie z lektury było przyjemne. „Zły szeląg” okazał się jedynie historyjką osadzoną w cyberpunkowym sztafażu, ale „bez duszy”. O zgrzytanie zębów przyprawiła mnie wzmianka o tym, jak to koncerny farmaceutyczne płacą ludziom za szmuglowanie do miasta chorób, a wśród podanych przykładów znalazły się… nowotwór i stwardnienie rozsiane1). Jak to się stało, że ani autor nie wiedział, ani też nikt z licznej ekipy redakcyjnej nie oświecił go w porę? Jakkolwiek zgadzam się z poglądami Rusnaka, w „Pielgrzymce” wykłada on je nazbyt wprost. Choć może to dobrze – ostatecznie strategia spod znaku „mądrzy ludzie milczą lub mówią ostrożnie” doprowadziła do obecnie trwającej istnej eksplozji zadowolonej, ba! – dumnej z siebie głupoty. Krótki „Pojedynek” ma klimat i niezły pomysł.
Zgodzę się z redakcyjnym kolegą, że najlepiej w całym zbiorku prezentują się opowiadania fantasy. „Bociani zagon” Ameryki nie odkrywa, ale zwraca uwagę przyzwoicie nakreślonymi postaciami i sensownie budowaną atmosferą. „Farid Tkacz i latający dywan” bardzo przypadł mi do gustu z uwagi na baśniowy klimat, zgrabne prowadzenie fabuły oraz zaskoczenie w finale. Bardzo dobre wrażenie robi także „Zabijając ptaki”, choć tutaj już zakończenie lekko mnie rozczarowało – mogłoby być mniej oczywiste. Dwa krótkie teksty „Opowieść, którą znam tylko ja” i „Białe piekło” nie zapadły mi w pamięć.
W zbiorku znalazły się także dwa opowiadania w duchu Lovecrafta („Koszmar z Yelland” oraz „Pudełko pełne cudów”). Przyznam, że nie rozumiem, dlaczego ciągle znajdują się osoby próbujące pisać w sposób nawiązujący do twórcy mitologii Cthulhu. Ani to straszne, ani przekonujące. Przynajmniej przewrotny, zamykający zbiorek „Ostatni śnieg w roku” nieco zaciera złe wrażenie, choć sądzę, że potencjał nie został w pełni wykorzystany – można było uczynić tę historię duszną i bardziej niepokojącą.
Jak już wspomniałam, „Opowieści…” są darmowe – dlatego uważam, że warto po nie sięgnąć dla tych lepszych tekstów.
koniec
6 marca 2020
1) W kwestii nowotworów, niektóre wirusy są onkogenne, ale wciąż ich nosicielstwo nie oznacza „nosicielstwa nowotworu”. Jeżeli chodzi o stwardnienie rozsiane, wciąż niewiele o nim wiadomo, jednak przyczyny mogą być albo genetyczne, albo jest to choroba autoimmunologiczna (a możliwe, że obydwie na raz). W każdym razie nie da się nią zarazić.

Komentarze

06 III 2020   20:53:11

Gdyby to było wydanie papierowe i zobaczyłbym je na półce w księgarni, wziąłbym dla samej okładki. Robi klimat.

08 III 2020   07:38:03

W przypadku nowotworów znam przynajmniej jeden w stu procentach zaraźliwy- psi guz weneryczny (CTVT), zwany też mięsakiem zakaźnym.
Jeżeli chodzi o stwardnienie, autor widocznie korzystał z przestarzałych danych- jeszcze na początku lat 90-tych ubiegłego wieku część badaczy i lekarzy uważała je za chorobę zaraźliwą, wywoływaną przez bliżej nieznany wirus.
PS- inny zaraźliwy nowotwór- wywoływany przez brodawczaka
(Etiologia: infekcja onkogennym typem HPV z/bez dodatkowych czynników ryzyka CECHA: rak szyjki macicy Frakcja raków HPV-zależnych: 100%)

10 III 2020   12:50:01

@zyx - na stronie (ikonka po prawej pod zbiorkiem Marcina) jest formularz do zapisu na papier, jeśli Cię interesuje. Nie będzie tak szybko jak bezpośrednio w księgarni, ale dodruk na pewno się pojawi, jak się zbiorą chętni.

Co do uwagi – tutaj akurat pragnę przypomnieć, że akcja opowiadania dzieje się w dalekiej przyszłości i wzięliśmy poprawkę na to, że niektóre choroby mogły zostać bardziej "poznane" i "zmodyfikowane".

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Marzenia skrojone na miarę
Joanna Kapica-Curzytek

3 VI 2024

„Odlecieć jak najdalej” jest powieścią obyczajową, której akcja rozgrywa się w latach 60. XX wieku. Młodzieńcze marzenia boleśnie konfrontują się tutaj z twardymi realiami Polski za żelazną kurtyną.

więcej »

Mała Esensja: Wspaniałe czasy, które warto lepiej poznać
Marcin Mroziuk

1 VI 2024

W „Od morza do morza” autorzy przedstawiają młodym czytelnikom najważniejsze wydarzenia i osiągnięcia epoki Jagiellonów. Co istotne, większość opowiadań jest na jeszcze wyższym poziomie literackim niż w pierwszym tomie cyklu „Zdarzyło się w Polsce”.

więcej »

PRL w kryminale: Geniusz prowokacji
Sebastian Chosiński

31 V 2024

Skoro nowelę „Cień” Aleksandra Ścibora-Rylskiego postanowił sfilmować Jerzy Kawalerowicz, mający już wówczas znaczącą pozycję w peerelowskiej kinematografii dzięki ekranizacji „Pamiątki z Celulozy” Igora Newerlego, musiało być w niej coś intrygującego. I rzeczywiście: ta historia, rozpięta pomiędzy wydarzeniami czasu okupacji i współczesnością (w kontekście połowy lat 50. XX wieku), zaskakuje dramatyzmem i czyhającą za każdym załomem zagadką.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Inne recenzje

Trzy oblicza pisarza
— Marcin Mroziuk

Tegoż twórcy

Trzy oblicza pisarza
— Marcin Mroziuk

Dokąd zmierzasz, Filipie?
— Magdalena Kubasiewicz

Nokturn na dwa głosy
— Marcin Rusnak

Business is business
— Marcin Rusnak

Zbrodnia doskonała
— Marcin Rusnak

Tegoż autora

Tryby historii
— Beatrycze Nowicka

Imperium zwane pamięcią
— Beatrycze Nowicka

Gorzka czekolada
— Beatrycze Nowicka

Kosiarz wyłącznie na okładce
— Beatrycze Nowicka

Bitwy nieoczywiste
— Beatrycze Nowicka

Morderstwa z tego i nie z tego świata
— Beatrycze Nowicka

Z tarczą
— Beatrycze Nowicka

Rodzinna sielanka
— Beatrycze Nowicka

Wiła wianki i to by było na tyle
— Beatrycze Nowicka

Supernowej nie zaobserwowano
— Beatrycze Nowicka

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.