Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Isaac Asimov
‹Równi bogom›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułRówni bogom
Tytuł oryginalnyThe Gods Themselves
Data wydania7 marca 2023
Autor
PrzekładKrzysztof Bednarek
Wydawca Rebis
SeriaWehikuł Czasu
ISBN978-83-8188-691-8
Format400s. oprawa zintegrowana
Cena49,90
Gatunekfantastyka
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Rozmowy o ratowaniu świata
[Isaac Asimov „Równi bogom” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Uhonorowani nagrodami Hugo i Nebula „Równi bogom” uznawani są przez samego Isaaca Asimova za najwybitniejszą powieść w jego dorobku. Ale to kolejna pozycja z wydawanej przez Rebis serii „Wehikuł czasu”, która dla dzisiejszego czytelnika może okazać się zbyt leciwa.

Miłosz Cybowski

Rozmowy o ratowaniu świata
[Isaac Asimov „Równi bogom” - recenzja]

Uhonorowani nagrodami Hugo i Nebula „Równi bogom” uznawani są przez samego Isaaca Asimova za najwybitniejszą powieść w jego dorobku. Ale to kolejna pozycja z wydawanej przez Rebis serii „Wehikuł czasu”, która dla dzisiejszego czytelnika może okazać się zbyt leciwa.

Isaac Asimov
‹Równi bogom›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułRówni bogom
Tytuł oryginalnyThe Gods Themselves
Data wydania7 marca 2023
Autor
PrzekładKrzysztof Bednarek
Wydawca Rebis
SeriaWehikuł Czasu
ISBN978-83-8188-691-8
Format400s. oprawa zintegrowana
Cena49,90
Gatunekfantastyka
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Historia rozpoczyna się od niespodziewanego odkrycia, dokonanego przez dość przeciętnego naukowca, że w pewnej probówce nieznanym sposobem atomy wolframu zostały zamienione na inny izotop tego pierwiastka. Co jednak szczególnie ważne – nic takiego nie miałoby prawa zaistnieć w naszym wszechświecie. Jednak zamiast przedstawiać nam stopniowe dochodzenie prawdy i wykorzystanie tej wiedzy do rozwiązania problemu zaopatrzenia Ziemi w tanią i bezpieczną energię, Asimov sięga po zupełnie inne rozwiązanie. O tle całej historii dowiadujemy się śledząc losy zupełnie innego bohatera, który za cel postawił sobie udokumentowanie tych odkryć, aż do powstania zbawczej Pompy Elektronowej.
Drugim wątkiem przedstawionym w powieści są losy mieszkańców równoległego Wszechświata, którzy zainicjowali całą wymianę cząsteczek między ich światem a Ziemią. Tutaj również mamy do czynienia z ciekawą kreacją, bo obcy faktycznie są obcy – nie tylko pod względem fizycznym, ale też społecznym (łączenie się w triady składające się z trzech znacząco odmiennych jednostek) i intelektualnym. W dość nietypowy sposób dowiadujemy się także, dlaczego obcym tak bardzo zależy na utrzymaniu działania wymiany cząsteczek, mimo świadomości efektów ubocznych.
Trzecia część okazuje się powiązana z pierwszą, choć zamiast na Ziemi rozgrywa się na Księżycu, skolonizowanym wiele lat wcześniej, którego mieszkańcy odczuwają bardzo nikłe przywiązanie do kolebki ludzkości i uznają się za w pełni niezależną nację. Asimovowi znakomicie udało się oddać odmienność Lunarytów (o wiele lepiej niż MacDonaldowi w cyklu „Luna”) – nawet jeśli bardzo niewiele możemy jej tak naprawdę zaobserwować.
I tu wyłania się pierwszy i największy problem „Równych bogom”. To książka, która opiera się prawie wyłącznie na dialogach. Owszem, bohaterowie przemieszczają się z miejsca na miejsce, czasem nawet robią coś istotnego z punktu widzenia fabuły (jak chociażby obserwacja ćwiczeń Lunarytów czy podróże dotyczące prac nad historią pompy), ale tak naprawdę cała wiedza na temat wydarzeń i świata prezentowana jest przez samych bohaterów. I nie są to wbrew pozorom szczególnie zajmujące wymiany zdań, co raczej typowe wykładanie czytelnikowi wszystkiego w sposób przeczący regule „show, don’t tell”. A że znacząca większość historii dotyczy niuansów związanych z fizyką i skutkami ubocznymi wymiany cząsteczek między paralelnymi wszechświatami, dostajemy bardzo dużo rozmów o fizyce. Można Asimova chwalić za przystępne przedstawienie tego tematu i roztrząsanie zagadnień, które można zaliczyć do popularyzacji nauki. Ale w powieści sprawdza się to nie najlepiej.
W efekcie zbyt łatwo można przeoczyć naprawdę dobre (wciąż ukryte w dialogach) elementy, takie jak brutalny świat nauki, w którym niektórzy są wywyższani, a inni zupełnie zapominani czy unikatowość mieszkańców Księżyca, którzy zbudowali swoją własną kulturę, jakże odmienną od ziemskiej. To jednak detale stanowiące tło przegadanej i nieszczególnie porywającej historii. Zakończenie zaś… Ono chyba najlepiej oddaje leciwy charakter tej powieści.
koniec
1 kwietnia 2023

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

UWAGA, MILICJA!: Jak własowiec, to musi być bydlę
Sebastian Chosiński

20 V 2024

Milicyjna kariera Władysława Kostienki zaczęła się w 1963 roku od powieści „Trzech z wydziału śledczego”. W swoim debiucie pojawił się on jako oficer w stopniu majora, będący podwładnym pułkownika Sadczikowa. Julian Siemionow postawił przed nimi arcytrudne zadanie: mają dopaść i unieszkodliwić grasującą po Moskwie bandę, która napada, kradnie, a nawet zabija. I oczywiście planuje kolejne „skoki”.

więcej »

Perły ze skazą: Los bezprizornego człowieka
Sebastian Chosiński

18 V 2024

Choć kilka książek Władimira Maksimowa ukazało się w Polsce (także Ludowej), nie jest on nad Wisłą postacią szczególnie znaną. Co zrozumiałe o tyle, że od początku lat 70. istniał na niego w ZSRR zapis cenzorski. Wczesna nowela „A człowiek żyje…”, w dużej mierze eksplorująca osobiste przeżycia pisarza, to jeden z najbardziej wstrząsających opisów losu człowieka „bezprizornego”.

więcej »

PRL w kryminale: Pecunia non olet
Sebastian Chosiński

17 V 2024

Za najohydniejsze dzieło w dorobku Romana Bratnego uznaje się opublikowany po wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego „Rok w trumnie”. Siedem lat wcześniej autor „Kolumbów” wydał jednak inną książkę. W kontekście tego, czym inspirował się pisarz, być może nawet ohydniejszą. To „Na bezdomne psy”, w której, aby zdyskredytować postać okrutnie zamordowanego Jana Gerharda, Bratny posłużył się kostiumem „powieści milicyjnej”.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż twórcy

Statek kosmiczny z naczepą
— Miłosz Cybowski

Przeczytaj to jeszcze raz: Upadek i odrodzenie
— Katarzyna Piekarz

Morderstwo, którego nie było
— Jacek Jaciubek

Zbrodnia na planecie robotów
— Jacek Jaciubek

Jak robot został policjantem
— Jacek Jaciubek

Robot też człowiek
— Jacek Jaciubek

Tegoż autora

Przeżyj to jeszcze raz
— Miłosz Cybowski

Sukcesy hodowcy drobiu
— Miłosz Cybowski

Przygody z literaturą
— Miłosz Cybowski

Dylematy samoświadomości
— Miłosz Cybowski

Tysiąc lat później
— Miłosz Cybowski

Europa da się lubić
— Miłosz Cybowski

Zimnowojenne kompleksy i wojskowa utopia
— Miłosz Cybowski

Powrót na „Discovery”
— Miłosz Cybowski

Odyseja kosmiczna 2001: Pisarz i Reżyser
— Miłosz Cybowski

Mniej, ale więcej
— Miłosz Cybowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.