Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 czerwca 2024
w Esensji w Esensjopedii

Pink Floyd
‹Live At Knebworth 1990›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułLive At Knebworth 1990
Wykonawca / KompozytorPink Floyd
Data wydania30 kwietnia 2021
NośnikCD
Gatunekkoncert, rock
EAN0190295258498
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
David Gilmour, Nick Mason, Rick Wright
Utwory
CD1
1) Shine On You Crazy Diamond, Parts 1-511:06
2) The Great Gig In The Sky5:04
3) Wish You Were Here4:47
4) Sorrow9:34
5) Money10:10
6) Comfortably Numb7:47
7) Run Like Hell7:14
Wyszukaj / Kup

Pink Floyd w XXI wieku: Zespół wybitnie niefestiwalowy

Esensja.pl
Esensja.pl
W XXI wieku zespół Pink Floyd praktycznie przestał istnieć. Panowie jeśli już nagrywali, to raczej na swój rachunek, a o koncertach mowy być nie mogło. Niemniej fani niemal co roku są uszczęśliwiani kolejnymi albumami sygnowanymi nazwą zespołu. Na przykład koncertówką „Live At Knebworth 1990” z 2021 roku.

Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Pink Floyd w XXI wieku: Zespół wybitnie niefestiwalowy

W XXI wieku zespół Pink Floyd praktycznie przestał istnieć. Panowie jeśli już nagrywali, to raczej na swój rachunek, a o koncertach mowy być nie mogło. Niemniej fani niemal co roku są uszczęśliwiani kolejnymi albumami sygnowanymi nazwą zespołu. Na przykład koncertówką „Live At Knebworth 1990” z 2021 roku.

Pink Floyd
‹Live At Knebworth 1990›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułLive At Knebworth 1990
Wykonawca / KompozytorPink Floyd
Data wydania30 kwietnia 2021
NośnikCD
Gatunekkoncert, rock
EAN0190295258498
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
David Gilmour, Nick Mason, Rick Wright
Utwory
CD1
1) Shine On You Crazy Diamond, Parts 1-511:06
2) The Great Gig In The Sky5:04
3) Wish You Were Here4:47
4) Sorrow9:34
5) Money10:10
6) Comfortably Numb7:47
7) Run Like Hell7:14
Wyszukaj / Kup
Elegancko wydany box „The Later Years” z 2019 roku nie zawierał zbyt wiele całkiem premierowego materiału. Skupił się raczej na odgrzewaniu dobrze znanych rzeczy. Raz wychodziła z tego smakowita potrawa, jak wzbogacona wersja „A Delicate Sound of Thunder”, a innym razem zakalec, jak zremasterowana edycja „A Momentary Lapse of Reason”. Na szczęście parę nowości też się trafiło: studyjne szkice z sesji do „The Division Bell”, nagrania koncertowe z 1987 roku z Atlanty i z roku 1994 z Hanover oraz Miami, a także pełny zapis występu na festiwalu w Knebworth z 1990 roku. Ten ostatni zasłużył sobie na wyodrębnienie z kompilacji i 30 kwietnia 2021 roku trafił do sklepów, otrzymując tytuł „Live At Knebworth 1990”.
Edycja festiwalu w Knebworth Anno Domini 1990 była niezwykła. I nie chodzi tylko o to, że zagrał wtedy Pink Floyd, dla którego był to drugi występ na tej imprezie – poprzedni odbył się 5 lipca 1975 roku. Festiwal powracał po czterech latach przerwy, jako przedsięwzięcie charytatywne. Wykonawcy uhonorowani zostali nagrodą Silver Clef, a dochody przeznaczono na rozwijanie metody muzykoterapii. Według oficjalnych danych, Floydów, których show zamykał cykl koncertów, oglądało 120 tysięcy osób. Trzeba jednak przyznać, że i wcześniej miłośnicy muzycy nie mogli narzekać na repertuar, za który odpowiadały takie gwiazdy, jak Genesis, Dire Straits, Elton John, Eric Clapton, Cliff Richard & The Shadows, Paul McCartney, Status Quo, Robert Plant & Jimmy Page, Phil Collins i Tears For Fears. Całość zakończyła się gigantycznym pokazem sztucznych ogni sfinansowanych przez ekipę Davida Gilmoura.
Niewątpliwie występowi z 30 czerwca 1990 roku towarzyszyła atmosfera uniesienia, która definitywnie podkreślała, że Pink Floyd pozostał potęgą, mimo nieobecności w składzie Rogera Watersa. Niemniej, słuchając wydanego po latach materiału, jasno widać, że zespół jest wybitnie niefestiwalowy. Ograniczenia czasowe nie pozwoliły muzykom rozwinąć skrzydeł, o czym świadczy chociażby to, że w repertuarze znalazło się jedynie siedem utworów.
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Wszystko zaczyna się, tak jak zakończona chwilę wcześniej trasa promująca „A Momentary Lapse of Reason”, od „Shine on You Crazy Diamond”. I w tym miejscu można się zastanawiać, czy był to na pewno trafny wybór do zaprezentowania w ciągu nieco ponad godzinnego setu. Zwłaszcza, że jego powolne rozkręcanie się zostało maksymalnie przycięte. Kompozycję ratuje tylko świetne solo na saksofonie Candy Dulfer (tej od hitu „Lily Was Here”). Dalej mamy kolejny niefestiwalowy utwór, czyli „The Great Gig in the Sky”, włączony do setlisty zapewne ze względu na obecność na scenie wokalistki Clare Torry, która wykonała poruszającą wokalizę na albumie „The Dark Side of the Moon”. To był pierwszy i ostatni raz, kiedy Pink Floyd i Clare stanęli razem na scenie. Powinny więc być ciary… ale nie są. Krzyku Torry aż ciężko się słucha. Nie ma w sobie nic z rozpaczy i wdzięku wersji studyjnej. Pozostało jedynie siłowe zmaganie się z materią trudnej partii. Szkoda, bo w chórkach wspomagały ją trzy inne, piękne głosy, czyli Sam Brown, Durga McBroom i Vicki Brown.
Pozostałe kawałki, to już żelazna klasyka: „Wish You Were Here”, „Money”, „Comfortably Numb” i „Run Like Hell”, wzbogacone jedną ówczesną nowością – „Sorrow”. Szczęśliwie tu już wpadek i skrótów nie ma, niemniej o magii też ciężko mówić. Muzycy grają jak spod igły – solidnie, ale bez zbytniego przeżywania swoich partii. Z tego powodu ponownie należy wyróżnić gościnny udział Candy Dulfer, która wzbogaciła swoim saksofonem „Money”. Fani zdecydowanie powinni zapoznać się z tą wersją.
Warto dodać, że choć koncert ukazał się w całości po raz pierwszy, to jego fragmenty pojawiły się już w oficjalnym obiegu. W 1990 roku ukazało się bowiem wydawnictwo podsumowujące festiwal zatytułowane „Knebworth” (na CD, bo na LP nosiło nieco rozszerzony tytuł „Knebworth. The Album”), gdzie obok nagranych na żywo przebojów, jak „Mama” Genesis, „Sunshine of Your Love” Erica Claptona, „Money for Nothing” Dire Straits czy „Hey Jude” Paula McCartneya, można także znaleźć „Comfortably Numb” i „Run Like Hell”. Z kolei na odpowiednik wizualny zestawu trafił dodatkowo „Shine on You Crazy Diamond”. Wersja audio dziś stanowi mały rarytas, ponieważ w przeciwieństwie do VHS, a później DVD i Blu-ray, praktycznie nie była oficjalnie wznawiana na terenie Europy (praktycznie, ponieważ w 2010 roku dołączono ją do specjalnej edycji filmu, wydanej w dwudziestą rocznicę festiwalu).
Wracając do „Live At Knebworth 1990”, to mamy do czynienia z kolekcjonerskim bajerem, bez którego przeciętny śmiertelnik może się obyć. Fani natomiast mogą się skusić chociażby ze względu na klimatyczną oprawę graficzną w duchu artystycznych fotografii Storma Thorgersona. Chyba, że komuś zależy na tym, by mieć w domu wyłącznie koncertową esencję dokonań zespołu. Bardziej w pigułce już się tego podać nie da.
Dla laików: * * * / 5
Dla koneserów: * * * * / 5
koniec
14 czerwca 2023

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Non omnis moriar: Gdyby Corea urodził się w Słowacji…
Sebastian Chosiński

1 VI 2024

Muzyczna archeologia? Jak najbardziej. Ale w pełni uzasadniona. W myśl Horacjańskiej sentencji: „Nie wszystek umrę” chcemy w naszym cyklu przypominać Wam godne ocalenia płyty sprzed lat. Albumy, które dawno już pokrył kurz, a ich autorów pamięć ludzka nierzadko wymazała ze swoich zasobów. Dzisiaj solowy debiut słowackiego pianisty jazzowego Gabriela Jonáša.

więcej »

Nie taki krautrock straszny: Odlicz jeszcze raz: Eins, zwei, drei, vier, fünf…
Sebastian Chosiński

27 V 2024

Przed tygodniem zachwycałem się w tym miejscu koncertowym albumem Can „Live in Brighton 1975”. Dzisiaj chronologicznie przyszła kolej na zarejestrowany mniej więcej pół roku później „Live in Stuttgart 1975”. Niestety, tym razem zachwytów nie będzie. Zwłaszcza nad drugim dyskiem w tym dwupłytowym zestawie.

więcej »

Non omnis moriar: „Praska Wiosna”, praska jesień
Sebastian Chosiński

25 V 2024

Muzyczna archeologia? Jak najbardziej. Ale w pełni uzasadniona. W myśl Horacjańskiej sentencji: „Nie wszystek umrę” chcemy w naszym cyklu przypominać Wam godne ocalenia płyty sprzed lat. Albumy, które dawno już pokrył kurz, a ich autorów pamięć ludzka nierzadko wymazała ze swoich zasobów. Dzisiaj album z „trzecionurtowymi” kompozycjami Pavela Blatnego w wykonaniu Orkiestra Jazzowa Radia Czechosłowackiego.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

Z tego cyklu

Szlifowanie ejtisowych naleciałości
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Zagraj to jeszcze raz, Nick
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Klasyka + reszta
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Delikatny dźwięk wzorowej reedycji
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Wczesne późne lata
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Paczuszka z płytami
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Opowieść muzyka
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Na tle Wezuwiusza raz jeszcze
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Czy to jest płyta, jakiej rzeczywiście chcieliśmy?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Wygaszanie wczesnego etapu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tegoż twórcy

Pot i Kreff – Oni czasem wracają: Szkoda, że ich tu nie ma
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tegoż autora

Normanie, powtarzasz się
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Galaktyczny syndrom sztokholmski
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Niech żyje król!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Komiksowe Top 10: Kwiecień 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Sześćdziesiąt lat minęło…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Po komiks marsz: Maj 2024
— Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Napoleon i jego cień
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Maska kryjąca twarz mroku
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Włoski Kurosawa
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Palec z artretyzmem na cynglu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.