Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 czerwca 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXVI

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Kurt Busiek, Cary Norda
‹Conan #2›

Conan #2
EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułConan #2
Scenariusz
Data wydania30 kwietnia 2005
RysunkiCary Norda
PrzekładJacek Drewnowski
KolorDave Stewart
Wydawca Egmont
CyklConan
ISBN-1083-237-3057-1
Format170×260mm
Cena24,90
Gatunekfantasy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk

Conan, nie Conan?
[Kurt Busiek, Cary Norda „Conan #2” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Recepta Roberta E. Howarda na cymeryjskiego barbarzyńcę była prosta. Nadal jednak jest niewielu, którym udało się ją z powodzeniem zastosować. „Conan” Kurta Busieka, niestety, nie należy do wyjątków.

Artur Długosz

Conan, nie Conan?
[Kurt Busiek, Cary Norda „Conan #2” - recenzja]

Recepta Roberta E. Howarda na cymeryjskiego barbarzyńcę była prosta. Nadal jednak jest niewielu, którym udało się ją z powodzeniem zastosować. „Conan” Kurta Busieka, niestety, nie należy do wyjątków.

Kurt Busiek, Cary Norda
‹Conan #2›

Conan #2
EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułConan #2
Scenariusz
Data wydania30 kwietnia 2005
RysunkiCary Norda
PrzekładJacek Drewnowski
KolorDave Stewart
Wydawca Egmont
CyklConan
ISBN-1083-237-3057-1
Format170×260mm
Cena24,90
Gatunekfantasy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Druga część przygód najsłynniejszego barbarzyńcy pod słońcem nadal nie przekonuje. Trudno czepiać się rysowników i kolorysty, wydaje się, że oni wywiązali się ze swojej roboty całkiem nieźle. Może nie do końca przemawia do mnie kadrowanie – zbyt monotonne, spokojne, jak na tego rodzaju opowieść – ale prawdziwą tragedią jest narracja. Można odnieść wrażenie, że scenarzysta wykonuje swą pracę w ramach jakiejś pracy społecznej, nieszczęśliwy, że zadali mu taki temat. Nie czepiam się dialogów, których poziom nigdy nie porażał, kiedy na scenę wchodził Conan, nie czepiam się fabuły, która jest tu kwestią drugorzędną, ale narracja sprawia wrażenie napisanej dla przygłupa. Skutecznie niszczy wszelkie pozytywne wibracje, jakie pozostałe elementy komiksu są w stanie wzbudzić u czytelnika. Naprawdę zbyteczny dodatek, który eposu z komiksu nie czyni, za to irytuje. Polecam zatem pomijanie narracji, często zresztą opisuje ona to, co usilnie próbuje przedstawic kadr. Ciekawe jest też to, że przekartkowanie komiksu pozostawia bardzo dobre wrażenie, dopiero przyjrzenie się poszczególnym rysunkom ujawnia dodatkowe szczegóły. Moim odkryciem były kolorowe, ale nużące karty oraz ładne, ale niewykończone rysunki.
Plusy
  • ładna, baśniowa kolorystyka
  • próba przypomnienia wojownika z Cymerii
Minusy
  • nieciekawe, nużące kadry
  • uciążliwa narracja
koniec
9 czerwca 2005

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Normanie, powtarzasz się
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

2 VI 2024

„Zielony Goblin powraca” to oryginalnie 850 numer „Amazing Spider-Man”. U nas wszedł w skład dziesiątego tomu serii ukazującej się w ramach linii Marvel Fresh.

więcej »

Galaktyczny syndrom sztokholmski
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

1 VI 2024

Marvel to mistrz rozmieniania się na drobne. Jeśli jakiś pomysł zaskoczył, możemy być pewni, że za chwilę powstanie milion kopiujących go komiksów. Tak właśnie stało się z Mroczną Phoenix, której potęga przez kolejne pokolenia scenarzystów jest uszczuplana. Na przykład w takich historiach jak „Avengers: Wejście Feniksa”.

więcej »

Góra, czyli punkt kulminacyjny
Marcin Osuch

31 V 2024

Makoto Fukamachi, japoński fotograf uczestniczący w wyprawach wysokogórskich, podąża śladami Habu Jojiego, jednego z najwybitniejszych himalaistów z Kraju Kwitnącej Wiśni. Spotykając się z kolejnymi osobami, które miały do czynienia z Jojim, Fukamachi odkrywa przed czytelnikami historię tego tajemniczego człowieka. Tom pierwszy „Szczytu bogów” kończy się, gdy wspinacz wchodzi na arenę międzynarodową.

więcej »

Polecamy

Ambasadorka pokoju

Niekoniecznie jasno pisane:

Ambasadorka pokoju
— Marcin Knyszyński

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

W śniegach mroźnej północy
— Maciej Jasiński

Zaglądam w swe serce i widzę Cymerię
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Dawno temu w Zamorze
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tegoż autora

Zasłużyć na pamięć
— Artur Długosz

Tylko we dwoje
— Artur Długosz

Dokąd jedzie ten tramwaj?
— Artur Długosz

A na imię ma Josephine
— Artur Długosz

Cicho sza
— Artur Długosz

Dekoltem i szpadą
— Artur Długosz

Co łączy entropię i plamkę ślepą
— Artur Długosz

Gra Roku 2004
— Artur Długosz

Zabić Hitlera!
— Artur Długosz

Zagraj w to jeszcze raz!
— Artur Długosz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.