Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 10 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Jean-Michel Charlier, Jean ‘Moebius’ Giraud
‹Jim Cutlass #2›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułJim Cutlass #2
Scenariusz
Data wydania2 grudnia 2020
RysunkiJean ‘Moebius’ Giraud
PrzekładMaria Mosiewicz
Wydawca Egmont
CyklJim Cutlass
ISBN9788328197343
Format236s. 216x285mm
Cena119,99
Gatunekwestern
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Ku Klux Klan kontra zombie
[Jean-Michel Charlier, Jean ‘Moebius’ Giraud „Jim Cutlass #2” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Jim Cutlass” miał być odskocznią od „Blueberry’ego” – Jean-Michel Charlier i Jean Giraud, pokłóceni z wydawnictwem Dargaud, postanowili zagrać mu na nosie i stworzyć komiks zdolny konkurować z ich własnym wielkim hitem. Przygody ryżego zawadiaki z Południa tylko początkowo wydawały się alternatywą dla perypetii porucznika „niebieskich kurtek” – drugi tom „Jima Cutlassa” wiedzie nas w rejony, których „Blueberry” nigdy nie odwiedził.

Marcin Knyszyński

Ku Klux Klan kontra zombie
[Jean-Michel Charlier, Jean ‘Moebius’ Giraud „Jim Cutlass #2” - recenzja]

„Jim Cutlass” miał być odskocznią od „Blueberry’ego” – Jean-Michel Charlier i Jean Giraud, pokłóceni z wydawnictwem Dargaud, postanowili zagrać mu na nosie i stworzyć komiks zdolny konkurować z ich własnym wielkim hitem. Przygody ryżego zawadiaki z Południa tylko początkowo wydawały się alternatywą dla perypetii porucznika „niebieskich kurtek” – drugi tom „Jima Cutlassa” wiedzie nas w rejony, których „Blueberry” nigdy nie odwiedził.

Jean-Michel Charlier, Jean ‘Moebius’ Giraud
‹Jim Cutlass #2›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułJim Cutlass #2
Scenariusz
Data wydania2 grudnia 2020
RysunkiJean ‘Moebius’ Giraud
PrzekładMaria Mosiewicz
Wydawca Egmont
CyklJim Cutlass
ISBN9788328197343
Format236s. 216x285mm
Cena119,99
Gatunekwestern
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Pierwszy tom przygód młodego awanturnika, który odziedziczył wielki majątek ziemski w Luizjanie do spółki ze swoją atrakcyjną kuzynką (niespokrewnioną, jakby kto pytał!), składał się trzech części. Pierwsza, wydana w 1979 roku, jest jedyną napisaną w całości przez Charliera. Poznajemy postać Jima Cutlassa, zauważamy mocne podobieństwa do Mike’a S. Blueberry’ego i widzimy, że panowie autorzy nie mieli wielkiego ciśnienia, aby wyjść wtedy poza ten premierowy odcinek. Kolejne dwa ukazały się bowiem dopiero na początku lat dziewięćdziesiątych – Jean Giraud, po niespodziewanej śmierci Charliera, sam zajął się scenariuszem, a do rysowania zaprosił Christiana Rossiego. W ostatniej dekadzie dwudziestego wieku powstało sześć odcinków „Jima Cutlassa” – tom drugi zawiera cztery ostatnie.
Przed lekturą drugiego tomu warto sobie powtórzyć przynajmniej ostatni odcinek tomu pierwszego – „Biały aligator”. Lądujemy bowiem w samym środku akcji. Jim Cutlass chce za wszelką cenę odnaleźć swą kuzynkę, porwaną przez tytułowego „Aligatora” – szamana voodoo, złego czarnoksiężnika, murzyna-albinosa, który zdaje się knuć coś przeciwko białym mieszkańcom Luizjany. Zadanie jest ekstremalnie trudne – wszak Ku Klux Klan zagiął parol na Jima. Kolesie w białych prześcieradłach nie wiedzą, że obiekt ich nienawiści prowadzi tajną misję z poruczenia wojska – Jim ma zdemaskować Klan i wyjaśnić, co planują jego przywódcy. Tymczasem Biały Aligator i jego sekta rosną w siłę. To oni będą tu ostatecznie głównymi antagonistami.
Dużo się dzieje. Wojsko ściga Jima za dezercję (tylko zaufany pułkownik Barker zna prawdę), Ku Klux Klan ściga Jima za zniewagę, Biały Aligator ściga Jima za zuchwałość a zupełnie nowy gracz, wysłannik agencji Pinkertonów, ściga Jima dla pieniędzy. A kuzynka Carolyn, uwięziona na wyspie niewolników, może się tylko przyglądać jak sekta Aligatora zaczyna przygotowania do krwawej rewolucji – jej celem jest przywrócenie świetności czarnej rasy. Magia voodoo działa – pojawiają się zombie, koszmarne wizje i odbywają się mroczne rytuały. Ostatnie odcinki wprowadzają składnik nadprzyrodzony i czarną magię – gdzieś tam, między jednym zombie a drugim, między onirycznym odlotem a piekielnym horrorem dziejącym się u nóg łóżka, trwa szaleńcza przygoda naszpikowana efektownymi zwrotami akcji i – co ważne – niezłym poczuciem humoru.
„Jim Cutlass” jest w pierwszym rzędzie opowieścią przygodową, mało już mającą wspólnego z westernem – może poza czasem akcji. Giraud sięga za to do stylistyki pulpowych opowieści grozy, które tak naprawdę nie straszą, lecz charakteryzują się raczej prostą, awanturniczą i niezwykle dynamiczną narracją. Mamy mroczną, ale taką w bardzo „umowny” sposób, opowieść sprzed stu pięćdziesięciu laty, z akcją osadzoną na czarnych bagnach Luizjany i tamtejszych plantacjach bawełny. Rysunki Christiana Rossiego są oczywiście rewelacyjne, bardzo podobne w swej stylistyce do tego co pokazał sam Jean Giraud w pierwszym odcinku. To taki frankofoński przedstawiciel nieco „wyższej półki” – idealnie dobrany do charakteru całej opowieści.
Trudno się czepiać „Jima Cutlassa”. W swojej kategorii jest najzwyczajniej w świecie bardzo dobry – jeśli zastanawialiście się nad wyborem ciekawego, klasycznego, europejskiego komiksu przygodowego, to już nie musicie.
koniec
31 grudnia 2020

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Piłka i miecz
Paweł Ciołkiewicz

9 V 2024

Trzeci tom opowieści o bezwzględnym zabójcy i jego małym synku otwiera wstrząsająca scena. Widzimy mianowicie moment, w którym zdecydowała się przyszłość Daigorō. Ogami Ittō dał mu wybór pomiędzy śmiercią a towarzyszeniem mu w jego misji. Czy jednak trzyletnie dziecko mogło dokonać tego wyboru świadomie? No cóż w świetle tego, co wiemy o tym niezwykłym dzieciaku, to jest to bardzo prawdopodobne.

więcej »

Bestia nie taka znowu straszna
Dagmara Trembicka-Brzozowska

8 V 2024

„Wrzaskun” w teorii jest niepoprawnym, pełnym humoru komiksem dla dzieci - jakkolwiek raczej tych starszych - ale sprawdziłby się naprawdę nieźle także jako album dla dorosłych.

więcej »

Śmierć go czeka…
Paweł Ciołkiewicz

7 V 2024

Manu Larceneta polskiemu czytelnikowi przedstawiać nie trzeba. Francuski autor utorował sobie drogę do naszych serc kilkoma świetnymi komiksami. Po „Codziennej walce”, „Raporcie Brodecka”, „Terapii grupowej” oraz dwóch tomach „Blasta” otrzymujemy „Drogę”, komiks, który zaledwie kilka dni po premierze stał się najlepiej sprzedającym się tytułem w katalogu wydawnictwa Mandioca. To druga już adaptacja książki w dorobku artysty. Po niepokojącej opowieści o winie i wojennej traumie Philippe’a (...)

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Inne recenzje

Dla fanów frankofonów
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Tegoż twórcy

Prequel, a udany
— Marcin Osuch

Raz lepiej, raz gorzej
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Geniusze i przeciętniacy
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Srebrzysty paladyn
— Marcin Knyszyński

Blast It!
— Marcin Knyszyński

Moebius: Fragmenty duszy
— Marcin Knyszyński

Moebius: Betonowy pterodaktyl, niesforne ciało jamiste i fabryka belgijskich gąbek
— Marcin Knyszyński

Moebius: Major znowu się zgubił…
— Marcin Knyszyński

Moebius: Tajemnica pokoju numer 6
— Marcin Knyszyński

Moebius: „Mackowanie aż do stadium pnuszu”
— Marcin Knyszyński

Tegoż autora

Beznadziejna piątka
— Marcin Knyszyński

Oto koniec znanego nam świata
— Marcin Knyszyński

Miecze i sandały
— Marcin Knyszyński

Z rodzynkami, czy bez?
— Marcin Knyszyński

Hola, hola, panie Straczynski!
— Marcin Knyszyński

Żadna dziura nie jest dość głęboka
— Marcin Knyszyński

Uczta ekstremalna
— Marcin Knyszyński

Straczynski Odnowiciel
— Marcin Knyszyński

Cztery wywiady, coś tam pomiędzy i pogrzeb
— Marcin Knyszyński

Bez emocji
— Marcin Knyszyński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.