Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 13 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Mark Buckingham, Chuck Dixon, Alan Grant, Doug Moench
‹Batman. Ziemia Niczyja #2: Wstrząsy wtórne›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBatman. Ziemia Niczyja #2: Wstrząsy wtórne
Scenariusz
Data wydania28 lutego 2024
RysunkiMark Buckingham
PrzekładTomasz Sidorkiewicz
Wydawca Egmont
CyklBatman. Ziemia Niczyja, Batman
ISBN9788328165335
Format420s. 170x260 mm
Cena179,99
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Barbarzyńska epoka
[Mark Buckingham, Chuck Dixon, Alan Grant, Doug Moench „Batman. Ziemia Niczyja #2: Wstrząsy wtórne” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Egmont konsekwentnie wydaje „Batmana” lat dziewięćdziesiątych. Mamy rok 1998 i preludium do wielkiego eventu „Ziemia niczyja”. Omawiane dziś „Wstrząsy wtórne” co prawda nie należą do niego formalnie, ale dla uproszczenia i efektu włączono je do siedmiotomowego cyklu zbiorczego. Gotham legło w gruzach – co dalej?

Marcin Knyszyński

Barbarzyńska epoka
[Mark Buckingham, Chuck Dixon, Alan Grant, Doug Moench „Batman. Ziemia Niczyja #2: Wstrząsy wtórne” - recenzja]

Egmont konsekwentnie wydaje „Batmana” lat dziewięćdziesiątych. Mamy rok 1998 i preludium do wielkiego eventu „Ziemia niczyja”. Omawiane dziś „Wstrząsy wtórne” co prawda nie należą do niego formalnie, ale dla uproszczenia i efektu włączono je do siedmiotomowego cyklu zbiorczego. Gotham legło w gruzach – co dalej?

Mark Buckingham, Chuck Dixon, Alan Grant, Doug Moench
‹Batman. Ziemia Niczyja #2: Wstrząsy wtórne›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBatman. Ziemia Niczyja #2: Wstrząsy wtórne
Scenariusz
Data wydania28 lutego 2024
RysunkiMark Buckingham
PrzekładTomasz Sidorkiewicz
Wydawca Egmont
CyklBatman. Ziemia Niczyja, Batman
ISBN9788328165335
Format420s. 170x260 mm
Cena179,99
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Pierwszy tom „Ziemi niczyjej”, noszący dramatyczny tytuł „Kataklizm”, rozpoczął się dosłownie trzęsieniem ziemi. Katastrofa o sile 7,6 stopni w skali Richtera zrównała miasto z ziemią – „Kataklizm” zebrał nietoperzowe tytuły („Detective Comics”, „Batman”, „Shadow of the Bat”, „Robin”, „Catwoman” i kilka wydań specjalnych) z początku 1998 roku i pokazał piekło w Gotham City. Pod koniec lektury widzimy, że kurz opada i trzeba żyć dalej. Bardzo niestandardowe i niezwykłe były to historie – nie chodziło w nich o żadne detektywistyczne zagadki ani walki z fizycznymi przeciwnikami. Podobnie jak we wcześniejszej „Epidemii” wróg jest niewidzialny, bezosobowy i niepowstrzymany.
„Wstrząsy wtórne” przedstawiają wydarzenia między czerwcem i październikiem 1998 roku. Z szesnastu zawartych tu odcinków, tylko dwa pochodzą z serii innych niż trzy najważniejsze, wymienione jako pierwsze w poprzednim akapicie. Podczas trwania wspomnianego „Kataklizmu”, „rodzina Batmana” uformowała się na nowo. Batman, Nightwing, Robin, Azrael, Catwoman, Huntress musieli siłą rzeczy działać razem i pomagać sobie wzajemnie. Gdy wstrząsy ustały, każdy znów poszedł w swoją stronę – nawet Robin występuje w omawianym dziś tomie tylko w jednym indywidualnym odcinku. Zajęty był bowiem walką u boku Green Arrowa z niejakim Braterstwem Pięści. Huntress zniknęła bez wyjaśnienia, Nightwing wrócił do Blüdhaven, Azrael miał swoje własne wielkie kłopoty z dala od Gotham, a Catwoman krążyła po zrujnowanym mrocznym mieście próbując ugrać coś dla siebie i zdecydować, co dalej. Batman, wspierany psychicznie przez wiernego Alfreda i od czasu do czasu fizycznie przez Robina, próbował ratować z pokonanego przez bezosobową siłę miasta tyle, ile się da. Tylko że przypominało to zatykanie palcem coraz to nowych otworów w pękającej tamie.
Każdy z odcinków „Wstrząsów wtórnych” opowiada jakąś zamkniętą historię, a łączy je jedno – konsekwencje kataklizmu. Drugorzędne łotry, jak Szczurołap, Szalony Kapelusznik, Mr. Freeze czy Clayface zachowują się tak, jakby katastrofa ich nie dotyczyła i nadal popełniają zbrodnie. Batman próbuje uratować ludzi uwięzionych w metrze, odnaleźć rodziców pewnej dziewczynki, dotrzeć do bogatej elity Gotham zamkniętej w zawalonym budynku, czy pomóc policji w odparciu ataku szabrowników na szpital. Jednocześnie Bruce Wayne jest świadkiem innego upadku miasta – finansowego, społecznego, kulturowego i moralnego. I nie może za bardzo nic zrobić – korporacje zamykają swe działalności, setki tysięcy ocalałych ucieka z miasta, wszędzie brakuje wody i jedzenia. Idealny grunt pod patologie, demoralizacje, przemoc i zbrodnię.
Twórców jest wielu. Scenariusze trzech głównych serii pisali oczywiście Alan Grant, Doug Moench i Chuck Dixon (tylko pojedynczy, całkiem udany, odcinek „Batman Chronicles” jest dziełem kogoś innego). Rysowników jak zwykle jest jeszcze więcej, żaden jednak nie wznosi się na jakieś graficzne wyżyny. Dwóch słynnych weteranów, czyli Norm Breyfogle i Jim Aparo, rysuje w nieco innym stylu niż ten, który pamiętamy z czasów TM-Semic. Ich cechy charakterystyczne tracą na sile, jakby coraz bardziej dokuczał im wymóg comiesięcznego deadline’u. „Wstrząsy wtórne” to album sytuujący się nieco powyżej średniej – zbiór komiksów typowych dla późnych lat dziewięćdziesiątych w DC Comics.
Jest to zdecydowanie inny „Batman” niż w czasach „Knightfall”. Zupełnie nie chodzi tu o potyczki z superprzestępcami (choć są) ani o detektywistyczną pracę Bruce’a Wayne’a. Twórcy cały czas podkreślają, jak wielką zmianą status quo są bieżące wydarzenia. Całe życie miasta i jego mieszkańców zostało nieodwracalnie wywrócone do góry nogami w jednej chwili. Kluczowe są właśnie te dwie cechy – brak możliwości powrotu do tego, co było wcześniej i gwałtowność tejże zmiany. Wszystkie fundamenty, na których zbudowano zachodnią cywilizację przestały istnieć – nie działa prawo, pieniądze, zasady moralne i etyczne. Są oczywiście jakieś górnolotne hasła o tym, że najważniejsze jest życie, nawet takie w bezdennej rozpaczy i z nieusuwalną traumą po stracie wszystkich, których się kochało. Ale to tylko hasła, choćby nie wiem jak głośno wykrzykiwane. Teoretycznie rzecz biorąc, można się podnieść, bo jak czytamy w komiksie chiński ideogram „katastrofy” oznacza również „szansę”. Ale Batman, przynajmniej pod koniec „Wstrząsów wtórnych”, nadziei jeszcze nie widzi – w Gotham żywi nie różnią się niczym od umarłych.
Bardzo wyraźnie słychać tykanie zegara. Trwa odliczanie do wydarzeń bezprecedensowych – trwa kulminacja upadku miasta, powstają gangi i bojówki wypierające policję, postępuje masowy exodus. Nastaje nowa barbarzyńska epoka, w której liczy się siła i bezwzględność. DC zmierzało wówczas do końca dwudziestego stulecia w sposób niezwykle odważny, bez skrupułów i żadnych wątpliwości co do obranej trasy. „Wstrząsy wtórne” są swego rodzaju okresem przejściowym, statycznym odcinkiem czasu na uspokojenie tętna między jednym a drugim przyspieszeniem. Coś jak „Pogrzeb przyjaciela” między „Śmiercią Supermana” a „Rządami Supermanów”. W kolejnym, trzecim już tomie „Ziemi niczyjej” dojdzie do „Wojny o Gotham” – już niedługo.
koniec
14 marca 2024

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Wiosna, wiosna wkoło, zabłysły kły
Marcin Knyszyński

13 V 2024

Prawie dwa lata czekaliśmy na kolejny tom „Zamku zwierzęcego” Delepa i Dorisona. Na szczęście jest to komiks, na który warto czekać i którego lektura spełnia wszystkie oczekiwania z nawiązką, Skończyła się już koszmarna i wyczerpująca zima. Czy wraz z nadchodzącą wiosną sytuacja zniewolonych zwierzaków ulegnie poprawie?

więcej »

Plateau
Marcin Knyszyński

12 V 2024

Erica Slaughter nadal poluje na potwory czające się w mroku i karmiące się ludzkim (a właściwie dziecięcym) strachem. Formuła cały czas ta sama, tematyka również, grafika oczywiście także. Znamy to – coś, co sprawdza się od zawsze, zazwyczaj (choć nie zawsze) sprawdzać się będzie w przyszłości. W przypadku omawianej dziś serii ta reguła działa bez błędu.

więcej »

Napoleon i jego cień
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

11 V 2024

Czy jeśli założymy, że Napoleon Bonaparte był siłą Yang, to gdzieś istniała odpowiadająca mu siła Yin? Odpowiedź na to pytanie przynoszą "Dwie maski", spory objętościowo album wydany przez Lost in Time.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Tam piekło twe, gdzie serce twoje
— Marcin Knyszyński

Głośny protest komiksiarza
— Marcin Knyszyński

Odstrzelić łeb Śnieżce
— Marcin Osuch

Tegoż autora

Wiosna, wiosna wkoło, zabłysły kły
— Marcin Knyszyński

Plateau
— Marcin Knyszyński

Beznadziejna piątka
— Marcin Knyszyński

Oto koniec znanego nam świata
— Marcin Knyszyński

Miecze i sandały
— Marcin Knyszyński

Z rodzynkami, czy bez?
— Marcin Knyszyński

Hola, hola, panie Straczynski!
— Marcin Knyszyński

Żadna dziura nie jest dość głęboka
— Marcin Knyszyński

Uczta ekstremalna
— Marcin Knyszyński

Straczynski Odnowiciel
— Marcin Knyszyński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.