Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 czerwca 2024
w Esensji w Esensjopedii

Walter Moers
‹Miasto Śniących Książek›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMiasto Śniących Książek
Tytuł oryginalnyDie Stadt der Träumenden Bücher
Data wydania20 września 2006
Autor
PrzekładKatarzyna Bena
Wydawca Wydawnictwo Dolnośląskie
CyklCamonia
ISBN83-7384-559-3
Format464s. 165×240mm; oprawa twarda, obwoluta
Cena39,90
Gatunekdla dzieci i młodzieży
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Mała Esensja: Przygody smoka bibliofila
[Walter Moers „Miasto Śniących Książek” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Jak głosi hasło reklamowe na okładce „Miasta Śniących Książek” Waltera Moersa, książki mogą zranić, otruć, a nawet zabić. Nastrojowa i pełna przygód akcja dowodzi, że to prawda.

Agnieszka ‘Achika’ Szady

Mała Esensja: Przygody smoka bibliofila
[Walter Moers „Miasto Śniących Książek” - recenzja]

Jak głosi hasło reklamowe na okładce „Miasta Śniących Książek” Waltera Moersa, książki mogą zranić, otruć, a nawet zabić. Nastrojowa i pełna przygód akcja dowodzi, że to prawda.

Walter Moers
‹Miasto Śniących Książek›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMiasto Śniących Książek
Tytuł oryginalnyDie Stadt der Träumenden Bücher
Data wydania20 września 2006
Autor
PrzekładKatarzyna Bena
Wydawca Wydawnictwo Dolnośląskie
CyklCamonia
ISBN83-7384-559-3
Format464s. 165×240mm; oprawa twarda, obwoluta
Cena39,90
Gatunekdla dzieci i młodzieży
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Wygląd „Miasta Śniących Książek” nadzwyczajnie pasuje do treści. Twarda okładka, gruby kremowy papier, zakładka z tasiemki – taką książkę niewątpliwie można by znaleźć w tytułowym mieście. Ładnym dopełnieniem całości są ilustracje wykonane przez autora drobnymi kreskami, przywodzącymi na myśl technikę drzeworytu.
Nie jest to książka, którą się pochłania jednym tchem. Napisana gęstym, bogatym językiem, wymaga pewnej cierpliwości w czytaniu i tak naprawdę wciąga dopiero po jakichś stu stronach. Powolna, pełna szczegółów, nieco jakby staroświecka narracja pasuje do snującego opowieść bohatera – młodego (bo zaledwie siedemdziesięciosiedmioletniego) smoka imieniem Hildegunst Rzeźbiarz Mitów, który ze swojego rodzinnego miasta wyrusza do Księgogrodu w poszukiwaniu autora pewnego niezwykłego rękopisu. Wraz z nim trafiamy do niezwykłego miasta, które żyje książkami i z książek, w którym praktycznie każdy mieszkaniec to pisarz, poeta, krytyk literacki albo księgarz. Spotykamy osoby (z premedytacją nie piszę „ludzi”, gdyż występują tam gatunki takie jak Psiarze, Dzikuny, Przeraźnice czy krasnoludy) analizujące tomy niczym roczniki dobrego wina, rozpoznające je po zapachu albo sposobie cięcia kart. Zwiedzamy mroczne antykwariaty i doznajemy przypływów radości z wygrzebania rzadkiego egzemplarza spośród stosów woluminów. W Księgogrodzie nawet ciastka miewają kształt książek!
Walter Moers niezwykle pięknie i plastycznie opisuje miejsca odwiedzane przez bohatera. Początkowo drażnił mnie manieryczny nawyk zwracania się do czytelników per „moi najdrożsi przyjaciele”, ale po kilku rozdziałach przywykłam – zresztą pasuje to do ogólnej „staroświeckości” powieści. Za to duże wrażenie robi wyobraźnia pisarza, szczególnie niezwykłe katakumby pod miastem, w których rozgrywa się większość akcji. Zamieszkują je istoty takie jak Pająxxxxy i Harpiry, drapieżne książki czy wreszcie zamieszkujące Skórzaną Grotę buchlingi, o których chętnie napisałabym więcej, ale nie chcę Wam psuć przyjemności z odkrywania zadziwiających obyczajów i umiejętności tej rasy. Oprócz wymyślania fantastycznych miejsc i ras autor dał również upust swojej wyobraźni krytycznoliterackiej – poznajemy istniejące w świecie Camonii gatunki literackie, takie jak egalizm, abundonizm, powieści onomatopoetyckie czy antyklimaksowe.
Niestety, przyjemność z czytania psują liczne błędy i niezręczności tłumaczki, wśród których „znane większości czytelnikom” czy „różnorodne bronie” to tylko jedne z wielu, a ukoronowaniem wszystkiego jest „stróżka śliny” (i bynajmniej nie chodzi tu o dozorczynię pilnującą czyjejś jamy ustnej). Jest to tym bardziej przykre, że osią akcji „Miasta…” jest piękno języka pisarskiego i wrażenia, jakie wywołuje w czytelniku lektura rozmaitych tekstów.
„Miasto Śniących Książek” jest typową powieścią dla czytelnika „od 6 do 106 lat”. Każdy odkryje w nim coś dla siebie: dzieciom z pewnością spodobają się przygody Hildegunsta, zaprawione dreszczykiem i odrobiną makabry, starsi docenią pomysłowość autora w opisywaniu fikcyjnych nurtów literackich i jego biegłość w oddawaniu przeżyć pisarsko-czytelniczych związanych z natchnieniem. Książka zasługuje na 90% ekstraktu, jednak obniżyłam ocenę, gdyż zbyt raziły mnie gramatyczne potknięcia tłumaczki.
koniec
2 lipca 2007

Komentarze

27 I 2013   15:33:16

Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że książki nie pochłania się jednym tchem, mnie wciągnęło natychmiastowo. Dawno nie czytałam czegoś tak dobrego i inspirującego, polecam.

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Mała Esensja: Wspaniałe czasy, które warto lepiej poznać
Marcin Mroziuk

1 VI 2024

W „Od morza do morza” autorzy przedstawiają młodym czytelnikom najważniejsze wydarzenia i osiągnięcia epoki Jagiellonów. Co istotne, większość opowiadań jest na jeszcze wyższym poziomie literackim niż w pierwszym tomie cyklu „Zdarzyło się w Polsce”.

więcej »

PRL w kryminale: Geniusz prowokacji
Sebastian Chosiński

31 V 2024

Skoro nowelę „Cień” Aleksandra Ścibora-Rylskiego postanowił sfilmować Jerzy Kawalerowicz, mający już wówczas znaczącą pozycję w peerelowskiej kinematografii dzięki ekranizacji „Pamiątki z Celulozy” Igora Newerlego, musiało być w niej coś intrygującego. I rzeczywiście: ta historia, rozpięta pomiędzy wydarzeniami czasu okupacji i współczesnością (w kontekście połowy lat 50. XX wieku), zaskakuje dramatyzmem i czyhającą za każdym załomem zagadką.

więcej »

Ten okrutny XX wiek: Polityka masowych mordów
Miłosz Cybowski

29 V 2024

„Imperium zniszczenia” Alexa J. Kaya ukazuje ogromną skalę nazistowskiej masowej zagłady, a jednocześnie pokazuje szeroki kontekst morderczej polityki.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż autora

Po komiks marsz: Maj 2024
— Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Po komiks marsz: Marzec 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Po komiks marsz: Luty 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Krótko o filmach: Walka Thora z podwodnym Sauronem
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Weekendowa Bezsensja: Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o… Esensji (31)
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

I gwiazdka z nieba nie pomoże, kiedy brak natchnienia
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Tajemnica beczki z solą
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Serializacja MCU
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Od Lukrecji Borgii do bitew kosmicznych
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Półelfi łotrzyk w kanale burzowym
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.