Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Adam Bahdaj
‹Kapelusz za sto tysięcy›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułKapelusz za sto tysięcy
Data wydania28 września 2015
Autor
Wydawca Literatura
SeriaKlub Łowców Przygód
ISBN978-83-7672-400-3
Format216s. 145×205mm; oprawa twarda
Cena22,90
Gatunekdla dzieci i młodzieży, przygodowa
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Mała Esensja: Nadmorskie zagadki sprzed pół wieku
[Adam Bahdaj „Kapelusz za sto tysięcy” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Co robi szefowa warszawskiego gangu na wakacjach nad Bałtykiem? Nudzi się! Ma przecież dopiero 12 lat i musi słuchać rodziców… Czy można się więc dziwić, że zainteresuje się „Kapeluszem za sto tysięcy”?

Wojciech Gołąbowski

Mała Esensja: Nadmorskie zagadki sprzed pół wieku
[Adam Bahdaj „Kapelusz za sto tysięcy” - recenzja]

Co robi szefowa warszawskiego gangu na wakacjach nad Bałtykiem? Nudzi się! Ma przecież dopiero 12 lat i musi słuchać rodziców… Czy można się więc dziwić, że zainteresuje się „Kapeluszem za sto tysięcy”?

Adam Bahdaj
‹Kapelusz za sto tysięcy›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułKapelusz za sto tysięcy
Data wydania28 września 2015
Autor
Wydawca Literatura
SeriaKlub Łowców Przygód
ISBN978-83-7672-400-3
Format216s. 145×205mm; oprawa twarda
Cena22,90
Gatunekdla dzieci i młodzieży, przygodowa
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Krysia, która woli, by ją nazywać Dziewiątką (na Saskiej Kępie dowodzi ośmioma starszymi chłopakami!), jest świadkiem, jak w nadmorskiej kawiarni dochodzi do pomyłki: wytwornie ubrany klient, wychodząc z lokalu, sięga nieco zdezorientowany po jeden z dwóch identycznie wyglądających kapeluszy. Gdy chwilę później inny pan bierze do ręki ten drugi, krzykiem oznajmia, że TO NIE JEGO. W czym problem? Dziewczynka wybiega z kawiarni i pędzi za elegantem. Wkrótce go dopada, jednak ten wypiera się nie tylko zamiany kapelusza, ale nawet tego, że był w owej placówce… A to dopiero początek niesamowitej historii.
Adam Bahdaj (1918-1985) bez wątpienia był jednym z najpopularniejszych polskich pisarzy tworzących w PRL-u dla dzieci i młodzieży. Był autorem między innymi „Do przerwy 0:1” i kontynuacji – „Wakacji z duchami”, „Podróży za jeden uśmiech”, „Stawiam na Tolka Banana”, „Telemacha w dżinsach” oraz kontynuacji – „Gdzie twój dom, Telemachu?”, a także książeczek dla dzieci „Pilot i ja” oraz „Mały pingwin Pik-Pok”. Powyższe tytuły słusznie kojarzą się z małym czy dużym ekranem, gdyż wiele jego dzieł sfilmowano jako seriale.
Akcję „Kapelusza za sto tysięcy” Bahdaj umieścił w fikcyjnym nadmorskim Nieborzu, niewielkim miasteczku nastawionym na turystykę. Książka miała swą premierę w roku 1966, mamy więc do czynienia z realiami głębokiego PRL-u (na szczęście autor skutecznie unikał zachwalania „zdobyczy socjalizmu”). I choć dość szybko orientujemy się, co takiego mogło być schowane w poszukiwanym kapeluszu, to na szczęście nie jest to jedyny wątek powieści. Ba! Schodzi nawet na dalszy plan za sprawą większej afery, która – dodajmy – po niewielkich zmianach mogłaby mieć miejsce nawet w czasach nam współczesnych.
Na podstawie „Kapelusza za sto tysięcy” powstało „Polowanie na kapelusz”, czyli szósty (przedostatni) odcinek serialu „Podróż za jeden uśmiech” (1972). Z powieści zaczerpnięto jednak jedynie motyw kapelusza, eleganta i pięknej nieznajomej – czyli mniej niż połowę skomplikowanej fabuły. Dlatego nawet znając ten odcinek serialu, śmiało można sięgnąć po książkę.
koniec
2 grudnia 2023

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

UWAGA, MILICJA!: Jak własowiec, to musi być bydlę
Sebastian Chosiński

20 V 2024

Milicyjna kariera Władysława Kostienki zaczęła się w 1963 roku od powieści „Trzech z wydziału śledczego”. W swoim debiucie pojawił się on jako oficer w stopniu majora, będący podwładnym pułkownika Sadczikowa. Julian Siemionow postawił przed nimi arcytrudne zadanie: mają dopaść i unieszkodliwić grasującą po Moskwie bandę, która napada, kradnie, a nawet zabija. I oczywiście planuje kolejne „skoki”.

więcej »

Perły ze skazą: Los bezprizornego człowieka
Sebastian Chosiński

18 V 2024

Choć kilka książek Władimira Maksimowa ukazało się w Polsce (także Ludowej), nie jest on nad Wisłą postacią szczególnie znaną. Co zrozumiałe o tyle, że od początku lat 70. istniał na niego w ZSRR zapis cenzorski. Wczesna nowela „A człowiek żyje…”, w dużej mierze eksplorująca osobiste przeżycia pisarza, to jeden z najbardziej wstrząsających opisów losu człowieka „bezprizornego”.

więcej »

PRL w kryminale: Pecunia non olet
Sebastian Chosiński

17 V 2024

Za najohydniejsze dzieło w dorobku Romana Bratnego uznaje się opublikowany po wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego „Rok w trumnie”. Siedem lat wcześniej autor „Kolumbów” wydał jednak inną książkę. W kontekście tego, czym inspirował się pisarz, być może nawet ohydniejszą. To „Na bezdomne psy”, w której, aby zdyskredytować postać okrutnie zamordowanego Jana Gerharda, Bratny posłużył się kostiumem „powieści milicyjnej”.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.