Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 czerwca 2024
w Esensji w Esensjopedii

New Bone
‹Longing›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułLonging
Wykonawca / KompozytorNew Bone
Data wydania15 marca 2020
Wydawca CM Records
NośnikCD
Czas trwania62:01
Gatunekjazz
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
Tomasz Kudyk, Bartłomiej Prucnal, Dominik Wania, Maciej Adamczak, Dawid Fortuna
Utwory
CD1
1) Prologue00:56
2) Nanga Parbat10:06
3) Heritage08:57
4) Awakening08:43
5) Blufes08:49
6) Longing04:02
7) Head Dizziness04:52
8) So Confused05:54
9) Farewell09:26
Wyszukaj / Kup

Tu miejsce na labirynt…: Oswajanie tęsknoty
[New Bone „Longing” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Przyznam szczerze: przegapiłem tę płytę! Na swoje usprawiedliwienie dodam jedynie, że ukazała się ona w najgorszym możliwym momencie, czyli w połowie marca tego roku, kiedy to premier ogłosił ogólnokrajowy lockdown. Wszystko w jednej chwili stanęło w miejscu, album nie miał więc odpowiedniej promocji. A szkoda, bo „Longing” kwintetu New Bone to jedno z najciekawszych polskich wydawnictw jazzowych tego roku.

Sebastian Chosiński

Tu miejsce na labirynt…: Oswajanie tęsknoty
[New Bone „Longing” - recenzja]

Przyznam szczerze: przegapiłem tę płytę! Na swoje usprawiedliwienie dodam jedynie, że ukazała się ona w najgorszym możliwym momencie, czyli w połowie marca tego roku, kiedy to premier ogłosił ogólnokrajowy lockdown. Wszystko w jednej chwili stanęło w miejscu, album nie miał więc odpowiedniej promocji. A szkoda, bo „Longing” kwintetu New Bone to jedno z najciekawszych polskich wydawnictw jazzowych tego roku.

New Bone
‹Longing›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułLonging
Wykonawca / KompozytorNew Bone
Data wydania15 marca 2020
Wydawca CM Records
NośnikCD
Czas trwania62:01
Gatunekjazz
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
Tomasz Kudyk, Bartłomiej Prucnal, Dominik Wania, Maciej Adamczak, Dawid Fortuna
Utwory
CD1
1) Prologue00:56
2) Nanga Parbat10:06
3) Heritage08:57
4) Awakening08:43
5) Blufes08:49
6) Longing04:02
7) Head Dizziness04:52
8) So Confused05:54
9) Farewell09:26
Wyszukaj / Kup
To płyta szczególna. I nie, wcale nie dlatego, że ukazała się w chwili, gdy życie gospodarcze w Polsce zamarło, a artystyczne stanęło dosłownie nad przepaścią. Jej niezwykłość polega na jej nadzwyczaj osobistym charakterze. Album „Longing” narodził się bowiem – o czym informuje już sam tytuł – z tęsknoty. Tęsknoty i bólu spowodowanego odejściem bliskiego człowieka. W ten sposób lider krakowskiego kwintetu New Bone, trębacz Tomasz Kudyk, pożegnał swego – zmarłego pięć lat wcześniej, w marcu 2015 roku – ojca. Jan Kudyk był wielką postacią polskiego jazzu; przez kilka dekad kierował zespołem Jazz Band Ball Orchestra, cieszącym się sporą popularnością także na zachodzie Europy (zwłaszcza w Niemczech). Można więc podejrzeć, że Tomasz (rocznik 1976) odziedziczył miłość do muzyki, a zwłaszcza do jazzu, właśnie po ojcu – trębaczu i kompozytorze (jak syn). Utwory, jakie trafiły na „Longing”, powstały właśnie po śmierci Kudyka seniora – i stały się złożonym mu, jak najbardziej zasłużonym, hołdem.
Grupa New Bone działa już prawie od ćwierćwiecza (precyzyjniej: od 1996 roku), chociaż na swój płytowy debiut musiała poczekać aż do 2004 roku, kiedy to ukazał się krążek „Something for Now”. W składzie formacji, obok lidera (przed paru laty zaangażowanego również w projekt „Tribute to Andrzej Przybielski”), znaleźli się wówczas: saksofonista altowy Marcin Ślusarczyk, pianistka Joanna Gajda, kontrabasista Maciej Adamczak (jedyny muzyk, który nieprzerwanie występuje w zespole do dzisiaj) oraz perkusista Paweł Dobrowolski. Kolejne wydawnictwo, „It’s Not Easy”, ujrzało światło dzienne pięć lat później, a nagrane zostało już bez Gajdy i Dobrowolskiego, których zastąpili – odpowiednio – Paweł Kaczmarczyk oraz Arkadiusz Skolik. Dla tego ostatniego współpraca z New Bone okazała się jedynie epizodem w karierze, ponieważ podczas sesji do kolejnej płyty – „Destined” (2012) – został zastąpiony przez Dawida Fortunę (znanego także z występów w Cracow Jazz Collective, N.S.I. Quartet oraz High Definition Quartet).
I ten skład nie okazał się trwały. Rok później zespół opuścili bowiem Marcin Ślusarczyk i Paweł Kaczmarczyk, na miejsce których przyjęto z kolei saksofonistę Bartłomieja Prucnala (grającego z Fortuną w Cracow Jazz Collective i N.S.I. Quartet) oraz pianistę Dominika Wanię (który swym talentem wspiera również między innymi międzynarodowy Kwartet Macieja Obary i dowodzony przez Piotra Damasiewicza Power of the Horns). Dopiero w tym momencie wszystkie elementy układanki znalazły się na właściwych miejscach, a muzycy mieli wystarczająco dużo czasu, aby się dotrzeć. Zaczęli od albumu „Follow Me” (2014), później była okazjonalna produkcja „Od-jazz-dowo” (2015), na którą trafiły kompozycje Jerzego Chruścińskiego (twórcy muzyki do spektakli zakopiańskiego Teatru Witkacego, z jakim New Bone kooperuje od lat), wreszcie – długo oczekiwana płyta, choć nie zapominajmy o smutnych okolicznościach jej powstania, „Longing” (2020).
Nagrania zarejestrowano jeszcze przed pandemią koronawirusa, to jest w grudniu 2019 roku, w studiu Polskiego Radia w Warszawie. Wśród dziewięciu utworów nie zabrakło kompozycji rozbudowanych, w których kwintet pozwolił sobie na porywające zespołowe improwizacje zahaczające o free; głównie jednak na „Longing” usłyszeć można jazz nieco bardziej tradycyjny, o rodowodzie postbopowym. Całość otwiera, definiująca charakter albumu, elegijna miniatura zagrana jedynie przez Kudyka na trąbce („Prologue”). To niespełna minuta, ale pozwala dogłębnie odczuć smutek, jaki zagościł w sercu artysty po stracie ojca. Równie nostalgicznie i przejmująco brzmi znacznie dłuższy „Nanga Parbat”, którego tytuł nawiązuje do jednego z najwyższych szczytów świata – ośmiotysięcznika, który zyskał w Polsce ponurą sławę w styczniu 2018 roku z powodu śmierci himalaisty Tomasza Mackiewicza. Możliwe, że Tomasz Kudyk nawiązał w tej kompozycji właśnie do tamtych wydarzeń – i stąd jej na przemian łagodnie melancholijny, to znów mocno niepokojący charakter.
Po raz pierwszy słyszymy tu także duet dęciaków, który będzie motorem napędowym nie tylko tego jednego utworu, lecz całej płyty. Podobnie zresztą jak fortepian w jednej chwili usłużnie wspierający sekcję dętą z drugiego planu, w innej – wybijający się na plan pierwszy i raczący słuchaczy bardziej bądź mniej stonowanymi improwizacjami. Po subtelnym otwarciu w „Heritage” robi się dynamiczniej, głównie za sprawą partii trębacza. Ale pozostali muzycy także nie próżnują; sporo dzieje się zwłaszcza w warstwie rytmicznej, do czego – obok Adamczaka i Fortuny – przyczynia się także Dominik Wania. W drugiej części utworu to on gra „pierwsze skrzypce”, pozwalając sobie na bardzo emocjonalny, doskonale skonstruowany pod względem dramaturgicznym popis solowy. „Awakening” z kolei przenosi nas w lata 50. ubiegłego wieku, kiedy na światowych scenach triumfy święcili artyści pokroju Charliego Parkera, u boku którego powoli rozbłyskała gwiazda Milesa Davisa. Bartłomiej Prucnal wciela się tu właśnie w rolę „Birda”, wczesnym Davisem staje się natomiast Kudyk. Wolne tempo i leniwie snująca się melodia z miejsca bowiem przywodzą na myśl klimat piwnicznych klubów, w których rodził się i dojrzewał bebop.
„Blufes” można uznać za swoistą wariację bluesową, aczkolwiek czystego bluesa nie ma tu zbyt wiele. Sporo za to jest improwizacji: począwszy od „przybrudzonego” saksofonu, poprzez sterylną trąbkę, aż po łączący oba te środki wyrazu fortepian. Tytułowy „Longing” to, nie licząc prologu, najkrótszy fragment płyty. Ale też najbardziej przejmujący. Kudyk twórczo rozwija w nim motyw z introdukcji, zapraszając do dialogu Wanię. Hołdem złożonym ojcu lidera jest także przeróbka „Head Dizziness” – utworu, jaki w 1976 roku pojawił się na tak właśnie zatytułowanym longplayu Jazz Band Ball Orchestra wydanym w Republice Federalnej Niemiec. To prawie pięciominutowa porcja bardzo tradycyjnego i energetycznego jazzu, z trąbką brzmiącą niemal tak potężnie, jak puzon. Mocy nie brakuje również kompozycji „So Confused”, której ton nadają grające unisono dęciaki. Całość wieńczy natomiast – i absolutnie nie jest to przypadek – „Farewell”. Marszowy rytm, wybijany przez werbel, mocniej zaakcentowany w pierwszej i ostatniej sekwencji, może kojarzyć się z pogrzebową procesją. Czas pomiędzy wypełniają za to nieco odważniejsze próby zmierzenia się z formą free – głównie podejmowane przez pianistę, którego jednak skutecznie trzyma na „uwięzi” Dawid Fortuna.
Chciałoby się poprosić: Więcej takich płyt! Byłoby to jednak nie na miejscu. Podobna muzyka – tak uczuciowa i intymna – rodzi się bowiem – najczęściej – w sytuacjach skrajnych, gdy artysta chce podzielić się swym bólem z innymi. Gdy pragnie go oswoić i pogodzić się z nim. Niech więc lepiej następca „Longing” tryska optymizmem. Wszak ostatnimi czasy to towar zdecydowanie deficytowy.
koniec
8 października 2020
Skład:
Tomasz Kudyk – trąbka, skrzydłówka
Bartłomiej Prucnal – saksofon altowy
Dominik Wania – fortepian
Maciej Adamczak – kontrabas
Dawid Fortuna – perkusja

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Tu miejsce na labirynt…: Poezja otwieranych drzwi percepcji
Sebastian Chosiński

30 V 2024

Na „Not a Bootleg 2” trafił koncert, jaki freejazzowy kwartet Ślina zagrał w październiku 2021 roku w krakowskim klubie RE. Dwa lata i dwa miesiące później wrocławianie wrócili na tę scenę i ponownie zaprezentowali występ, który tak bardzo im samym przypadł do gustu, że zdecydowali się go upublicznić w postaci czwartego albumu serii zawierającej „oficjalne bootlegi”.

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Podróż w nieznane
Sebastian Chosiński

28 V 2024

„Not a Bootleg” to seria „oficjalnych bootlegów” wrocławskiego kwartetu freejazzowego Ślina. Średnio ukazuje się, jak dotąd, jeden na rok. Trzecie wydawnictwo z cyklu zawiera godzinny występ, jaki zespół dał w mieszczącej się w jego rodzinnym mieście Klubokawiarni Recepcja w listopadzie 2022 roku.

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Od gitarowego brudu do morskich głębin
Sebastian Chosiński

24 V 2024

Publikując pod koniec kwietnia „FOS” i „Sekundę”, GAD Records domknął kompaktową reedycję archiwalnej serii SBB „Radio Sessions”. Do znanych już wcześniej wersji winylowych dołączyło tym samym sześć utworów bonusowych powstałych w sierpniu 1975 i marcu 1977 roku. W sumie to – na obu krążkach – pięćdziesiąt minut dodatkowej, chociaż publikowanej już przed laty, muzyki.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.