Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 czerwca 2024
w Esensji w Esensjopedii

POLA Olszewska & Komosiński
‹13›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Tytuł13
Wykonawca / KompozytorPOLA Olszewska & Komosiński
Data wydania11 września 2022
NośnikCD
Czas trwania57:15
Gatunekelektronika, folk, jazz
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
Zofia Olszewska, Piotr Komosiński
Utwory
CD1
1) Babuleńka04:05
2) Pierwszy04:26
3) Mów02:26
4) Noc04:13
5) Posmak metaliczny06:11
6) Miasto04:04
7) Wspominaj03:51
8) Śmierć03:32
9) Pożegnanie04:06
10) Bal03:35
11) Tula05:14
12) Ostatni07:10
13) Kołysanka04:21
Wyszukaj / Kup

Miłość i Śmierć
[POLA Olszewska & Komosiński „13” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Od wydania „13” minęło pół roku. Nie będę ukrywał, że przegapiłem tę płytę. Nie dotarła do mnie w chwili premiery. Dobrze jednak się stało, że choć z opóźnieniem – trafiła do mojego odtwarzacza. Bo zawiera teksty i muzykę niezwykłe – mroczne i eteryczne, transowe i elegijne, jazzowe i folkowe. Zapamiętajcie tę nazwę: POLA Olszewska & Komosiński – i dołóżcie wszelkich starań, by poznać ich twórczość.

Sebastian Chosiński

Miłość i Śmierć
[POLA Olszewska & Komosiński „13” - recenzja]

Od wydania „13” minęło pół roku. Nie będę ukrywał, że przegapiłem tę płytę. Nie dotarła do mnie w chwili premiery. Dobrze jednak się stało, że choć z opóźnieniem – trafiła do mojego odtwarzacza. Bo zawiera teksty i muzykę niezwykłe – mroczne i eteryczne, transowe i elegijne, jazzowe i folkowe. Zapamiętajcie tę nazwę: POLA Olszewska & Komosiński – i dołóżcie wszelkich starań, by poznać ich twórczość.

POLA Olszewska & Komosiński
‹13›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Tytuł13
Wykonawca / KompozytorPOLA Olszewska & Komosiński
Data wydania11 września 2022
NośnikCD
Czas trwania57:15
Gatunekelektronika, folk, jazz
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
Zofia Olszewska, Piotr Komosiński
Utwory
CD1
1) Babuleńka04:05
2) Pierwszy04:26
3) Mów02:26
4) Noc04:13
5) Posmak metaliczny06:11
6) Miasto04:04
7) Wspominaj03:51
8) Śmierć03:32
9) Pożegnanie04:06
10) Bal03:35
11) Tula05:14
12) Ostatni07:10
13) Kołysanka04:21
Wyszukaj / Kup
Są tacy artyści i takie płyty, o których istnieniu dowiemy się nawet wówczas, jeśli bardzo nam na tym nie zależy. Dbają o to ich wydawcy i management. Ale i są i tacy wykonawcy, których twórczość może idealnie trafiać w nas gust, a mimo to dotrzeć do nich i ich dzieł jest niezwykle ciężko. W zasadzie gdyby nie oni sami, mogłoby się okazać to niemożliwe. Owszem, stwierdzi ktoś, że wartościowa muzyka i tak się przebije, lecz niekoniecznie jest to prawdą. Pozostanie w swej niszy i może zdarzyć się tak, że poznamy ją dopiero po latach. Dlatego właśnie należy za wszelką cenę wspierać artystów niezależnych, którzy nierzadko publikują albumy własnym sumptem, nie mogąc liczyć na przychylność dużych wytwórni płytowych, zainteresowanych głównie „produkowaniem” przebojów.
Nie tak dawno zachwalałem krążek bydgoskiego altowiolinisty i klawiszowca Waldemara Knadego „Stories”, dzisiaj kolej na projekt POLA i jego płytowy debiut – „13” (to od liczby kompozycji). W zasadzie to pełna nazwa zespołu brzmi POLA Olszewska & Komosiński – oczywiście od nazwisk artystów tworzących ten niezwykły duet, poruszający się na pograniczu muzyki elektronicznej, folku i jazzu. Zofia Olszewska pochodzi z leżących na pograniczu polsko-litewskich Sejn i to bardzo wyraźnie słychać w jej sposobie śpiewania i nawiązujących do twórczości ludowej tekstach. Przez kilka lat (2007-2013) grała na trąbce w Orkiestrze Klezmerskiej Teatru Sejneńskiego, ale z wykształcenia jest fotograficzką.
Fotografikiem jest także Piotr Komosiński, który od lat udziela się w wielu projektach elektronicznych, ale także rockowych, a nawet bluesowych (między innymi Pankratz, Die Perspektive, Hotel Kosmos, Potty Umbrella czy Ex Usu). W POLA – przyznam się, że skoro nazwa pisana jest wielkimi literami, nie mam pewności, czy należy ją odmieniać – odpowiada, oprócz muzyki, za ścieżki instrumentów basowych i kalimby. Olszewska jest natomiast wokalistką i autorką tekstów, jak również osobą odpowiadającą za dźwięki pianina i efekty elektroniczne. Album „13” powstawał na odległość, w okresie pandemicznej izolacji. Przygotowanie materiału zajęło kilka miesięcy, kolejne lata upłynęły na jego dopieszczaniu, aż wreszcie we wrześniu ubiegłego roku trafił do sprzedaży.
Nie zawiera muzyki lekkiej, łatwej i przyjemnej, ale na pewno – nastrojową, melodyjną i smutną. Taką, która skłania do kontemplacji i zadumania się nad sensem ludzkiego istnienia. To utwory nierzadko minimalistycznie zaaranżowane, z zaledwie zasygnalizowaną linią rytmiczną (przez bas bądź kalimbę), która zostaje przez Olszewską obudowana partiami wokalnymi lub klawiszowymi. Do tego dochodzą nadzwyczaj przejmujące liryczne teksty, w których autorka – na wzór poezji ludowej – stara się łączyć sacrum i profanum. W otwierającej krążek „Babuleńce” śpiewa: „wyleciała dusza z ciała babuleńki / siadła na ramieniu dębowej trumienki”; w „Pożegnaniu” dodaje od siebie: „boli mnie serce w ścianach ciała mego”, a w „Ostatnim” (który wcale nie jest ostatnim utworem w repertuarze) wieszczy: „spotkamy się na końcu naszej tęczy / gdzie nikt na nic nie czeka / wszyscy jesteśmy dziećmi”.
„13” to transowo-elektroniczny marsz od Miłości ku Wieczności (wielkie litery nie są tu przypadkowe), w którym mieszają się style i gatunki. Olszewska raz śpiewa „na ludowo” (jak w „Babuleńce”), to znów jazzowo (vide „Mów”, „Śmierć”) lub nawet soulowo („Posmak metaliczny”), ale nie stroni również od ekspresji indie-rockowej („Miasto”, „Tula”), a kiedy jest to uzasadnione tekstem swobodnie przechodzi do śpiewu eterycznego (wspomniane już „Pożegnanie”) czy elegijno-żałobnego („Bal”, „Kołysanka”). Idealnie tym samym „wgryza” się w kompozycje Komosińskiego, który ma tę niezwykłą zdolność, że kilkoma powtarzalnymi akordami potrafi zbudować cały gmach utworu. Jest jednak przy tym bardzo subtelny i nienachalny; często wycofuje się na daleki plan, pozwalając Olszewskiej swobodnie snuć swoje opowieści.
A te, jak już wcześniej wspomniałem, niejednokrotnie dotykają zagadnienia Śmierci (znów nieprzypadkowo!). Drugim istotnym wątkiem w tekstach wokalistki jest natomiast miłość – nie ta romantyczna, lecz często niosąca udrękę, sprawiająca ból. Następujące po sobie „Mów”, „Noc” oraz „Posmak metaliczny” to wyjątkowo mroczne erotyki, opisujące relacje międzyludzkie par żyjących w świecie nieprzyjaznym i przerażającym („Miasto”). Miłość zdaje się być ich ostatnią deską ratunku, ale równie dobrze – co artystka zasygnalizowała w zacytowanym powyżej fragmencie „Pożegnania” – może prowadzić do psychicznego i fizycznego zniewolenia. Nie da się przejść obok „13” obojętnie. To jedna z tych płyt, które może nie zachwycą od razu po pierwszym przesłuchaniu, lecz każde kolejne sprawi, że trudniej będzie się od tej muzyki wyzwolić. Piękny debiut doświadczonych artystów!
koniec
4 kwietnia 2023
Skład:
Zofia Olszewska – śpiew, pianino, elektronika, teksty
Piotr Komosiński – kontrabas, gitara basowa, ukulele basowe, kalimba, muzyka

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Tu miejsce na labirynt…: Poezja otwieranych drzwi percepcji
Sebastian Chosiński

30 V 2024

Na „Not a Bootleg 2” trafił koncert, jaki freejazzowy kwartet Ślina zagrał w październiku 2021 roku w krakowskim klubie RE. Dwa lata i dwa miesiące później wrocławianie wrócili na tę scenę i ponownie zaprezentowali występ, który tak bardzo im samym przypadł do gustu, że zdecydowali się go upublicznić w postaci czwartego albumu serii zawierającej „oficjalne bootlegi”.

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Podróż w nieznane
Sebastian Chosiński

28 V 2024

„Not a Bootleg” to seria „oficjalnych bootlegów” wrocławskiego kwartetu freejazzowego Ślina. Średnio ukazuje się, jak dotąd, jeden na rok. Trzecie wydawnictwo z cyklu zawiera godzinny występ, jaki zespół dał w mieszczącej się w jego rodzinnym mieście Klubokawiarni Recepcja w listopadzie 2022 roku.

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Od gitarowego brudu do morskich głębin
Sebastian Chosiński

24 V 2024

Publikując pod koniec kwietnia „FOS” i „Sekundę”, GAD Records domknął kompaktową reedycję archiwalnej serii SBB „Radio Sessions”. Do znanych już wcześniej wersji winylowych dołączyło tym samym sześć utworów bonusowych powstałych w sierpniu 1975 i marcu 1977 roku. W sumie to – na obu krążkach – pięćdziesiąt minut dodatkowej, chociaż publikowanej już przed laty, muzyki.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

Tegoż autora

Zabić… cóż może być prostszego?!
— Sebastian Chosiński

Nad piękną i modrą Odrą
— Sebastian Chosiński

Braterski hołd
— Sebastian Chosiński

Jazzowe oblicze noise’u i post-rocka
— Sebastian Chosiński

Kto nie ryzykuje, ten… w spokoju nie żyje
— Sebastian Chosiński

W starym domu nie straszy
— Sebastian Chosiński

Czas zatrzymuje się dla jazzmanów
— Sebastian Chosiński

Płynąć na chmurach
— Sebastian Chosiński

Ptaki wśród chmur
— Sebastian Chosiński

„Czemu mi smutno i czemu najsmutniej…”
— Sebastian Chosiński

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.