Modern Guilt
Beck
‹Modern Guilt›
Utwory | |
CD1 | |
1) Orphans | 3:15 |
2) Gamma Ray | 2:56 |
3) Chemtrails | 4:40 |
4) Modern Guilt | 3:14 |
5) Youthless | 2:59 |
6) Walls | 2:22 |
7) Replica | 3:25 |
8) Soul Of A Man | 2:36 |
9) Profanity Prayers | 3:43 |
10) Volcano | 4:28 |
Beck
Cytując wieszcza: „To lubię – rzekłem – to lubię!”. Pomimo ośmiu płyt na koncie i statusu gwiazdy alternatywnego rocka (popu? indie? hip-hopu?) Beck potrafi nagrywać rzeczy co najmniej dobre. „MG” jest krótkie, treściwe, melodyjne, nośne, dobrze zagrane i ma na pokładzie Cat Power. Mi to wystarczy. Jakby to powiedział poeta: „Ktokolwiek jesteś, poczciwy człowieku/ Coś mię zachował od męki,/ Dożyj ty szczęścia i późnego wieku/ I pokój tobie, i dzięki.” Prawda, że Mickiewicz zawsze aktualny?
Winny? Niewinny? Może zwyczajnie nagrał już wszystkie ważne płyty, które miał nagrać, a teraz pozostało mu tylko trzymać klasę i co jakiś czas podrzucić nam jakiś przyzwoity album? Piętnaście lat od debiutu Beck doskonale zdaje sobie sprawę, że nie ma co udawać, że ciągle jest tak jak kiedyś. Lepiej wrócić do korzeni (bluesa, country), porzucić rapowanie, nawiązać współpracę z jakimś sławnym muzykiem (Danger Mouse, Cat Power), który doda nowemu krążkowi smaku, jednocześnie nie przeszkadzając zbytnio swoją obecnością i cieszyć się zasłużoną emeryturą.