Jeśli wydaje Wam się, że omawiana w tym miejscu przed dwoma dniami płyta „Les Maudits” jest najdziwniejszą produkcją Johna Zorna, jaką opublikował on w ubiegłym roku – jesteście w błędzie. Cztery miesiące po „Przeklętych” światło dzienne ujrzał bowiem album „Azoth”, na którym Amerykanin zaprezentował cztery swoje freejazzowe kompozycje zaaranżowane na wiolonczelę solo, w duecie i trio.
więcej »Że John Zorn jest artystą bardzo wszechstronnym, jest wiedzą powszechną. Jego zainteresowania artystyczne rozpięte są pomiędzy ekstremalnym metalem i muzyką organową, free jazzem i fusion, klasyczną awangardą i muzyką konkretną. W każdym z tych gatunków Amerykanin porusza się z charakterystyczną dla siebie maestrią. Czego dowodzi wydany latem ubiegłego roku album zatytułowany z francuska „Les Maudits”, co można przetłumaczyć na polski jako… „Przeklęci”.
więcej »„Kong” to nie jest szczególnie gorąca nowość. Pierwotnie bowiem materiał ten ukazał się w październiku 2019 roku, tyle że jedynie na terenie Skandynawii. A że uznano go za wyjątkowo udany, niespełna rok później belgijska wytwórnia Outnote Records zdecydowała się wprowadzić album na rynek ogólnoświatowy. Dzięki temu szwedzki kwintet jazzowy Oddjob powinien pozyskać jeszcze szersze grono fanów.
więcej »Tu miejsce na labirynt…: Pięćdziesiąt lat minęło jak jeden dzień…
– Sebastian Chosiński
(Hawkwind „Hawkwind 50 Live”)
12 I 2021
Tu miejsce na labirynt…: W hołdzie Zwierzakowi!
– Sebastian Chosiński
(Little Villains „Taylor Made”)
7 I 2021
Tu miejsce na labirynt…: Psychodeliczne święta, święta… i po świętach
– Sebastian Chosiński
(Hawkestrel „SpaceXmas”)
5 I 2021
Tu miejsce na labirynt…: Pionierzy po siedemdziesiątce
– Sebastian Chosiński
(Hawkestrel „Pioneers of Space”)
31 XII 2020
Tu miejsce na labirynt…: Bycie Jastrzębiem – zobowiązuje
– Sebastian Chosiński
(Hawkestrel „The Future is Us”)
29 XII 2020
Tu miejsce na labirynt…: Wirus Dave’owi nie straszny!
– Sebastian Chosiński
(Hawkwind Light Orchestra „Carnivorous”)
24 XII 2020
Tu miejsce na labirynt…: Nie memento i wcale nie banalne
– Sebastian Chosiński
(SBB „Memento z banalnym tryptykiem”)
22 XII 2020
Tu miejsce na labirynt…: Kosmos na wyciągnięcie dłoni
– Sebastian Chosiński
(SBB „Ze słowem biegnę do ciebie”)
17 XII 2020
Tu miejsce na labirynt…: 3 razy „k”: Kołyska, krew i kamień
– Sebastian Chosiński
(SBB „SBB 3: Pamięć”)
15 XII 2020
Tu miejsce na labirynt…: Żal porzucać stary świat, kiedy nowy wzywa
– Sebastian Chosiński
(SBB „SBB 2: Nowy horyzont”)
10 XII 2020
Nadszedł czas na podsumowanie strat szeroko pojętej popkultury w 2020 roku. Dziś miesiące styczeń-marzec.
więcej »Yvonne Marianne Elliman posiada niewątpliwie oryginalną urodę. Ale czy może być inaczej, skoro w jej żyłach płynie krew irlandzka, japońska i hawajska?
więcej »Muzyczna archeologia? Jak najbardziej. Ale w pełni uzasadniona. W myśl Horacjańskiej sentencji: „Nie wszystek umrę” chcemy w naszym cyklu przypominać Wam godne ocalenia płyty sprzed lat. Albumy, które dawno już pokrył kurz, a ich autorów pamięć ludzka najczęściej wymazała ze swoich zasobów. Dzisiaj ostatni (szósty w dorobku) studyjny album francuskiej formacji jazzrockowej Zao.
więcej »A pamiętacie…: Irene Cara – cóż za uczucie!
– Wojciech Gołąbowski
13 I 2021
Non omnis moriar: Progresywno-psychodeliczna efemeryda na jazzowym niebie
– Sebastian Chosiński
9 I 2021
A pamiętacie…: John Parr – widzę nowy horyzont
– Wojciech Gołąbowski
6 I 2021
Non omnis moriar: W szwajcarskim kasynie
– Sebastian Chosiński
2 I 2021
Nie przegap: Grudzień 2020
– Esensja
31 XII 2020
Czas na coś z naszego kraju, podróż w przeszłość i to niejako podwójna, bo teledysk z lat dziewięćdziesiątych, wizualnie inspirowany latami dwudziestymi–trzydziestymi XX wieku.
więcej »Choć od śmierci Lemmy′ego Kilmistera minęły już prawie cztery lata, wciąż nie mogę uwierzyć, że ten, wydawało się niezniszczalny, symbol rock′n′rollowego trybu życia popija Jacka Danielsa z Colą po drugiej stronie. Na pewno uśmiecha się przy tym wspominając najlepszy czasy swojej kariery, w tym koncert w Notthingham z 1980 roku.
więcej »59 lat i 3 dni temu Ziemię zaczęła okrążać metalowa kula o półmetrowej średnicy. Z tej okazji w dzisiejszej „Piątce” pozwiedzamy sobie kosmos, ale… bezzałogowo.
więcej »4 XI 2020
Les Maudits
– John Zorn, International Contemporary Ensemble
Kong
– Oddjob
Hawkwind 50 Live
– Hawkwind
Memento z banalnym tryptykiem
– SBB
[100%]
Les Maudits
– John Zorn, International Contemporary Ensemble
[80%]
Akhenaton
– Zao
[80%]
Kong
– Oddjob
[80%]
Total Issue
– Total Issue
[80%]
Nie przegap: Grudzień 2020
– Esensja
50 płyt na 50-lecie polskiego rocka
– Esensja
Z archiwum popkultury: 40 największych skandali z udziałem nieletnich
– Piotr Dobry
Pożegnania 2020 (1/4)
– Jarosław Loretz
50 najlepszych zagranicznych płyt dekady
– Esensja
Rec. In Progress
– Shark-A-Taak
Ale skąd te muzykanty?
– Kapela Kosylaków
Carnivorous
– Hawkwind Light Orchestra
Się
– Kirszenbaum
Studio Jazzowe Polskiego Radia 1969-1978
– Jan Ptaszyn Wróblewski