Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 czerwca 2024
w Esensji w Esensjopedii

Pantofelki z flądry

Stefan Wiechecki Wiech
‹Pantofelki z flądry›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPantofelki z flądry
Data wydania3 października 2014
Autor
Wydawca Vis-à-vis/Etiuda
ISBN978-83-7998-026-0
Format400s.
Cena32,—
Gatunekhumor / satyra, obyczajowa
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Stefan Wiechecki Wiech
Opis wydawcy
Kolejny tom opowiadań powojennych Stefana Wiecheckiego Wiecha – „Pantofelki z flądry”. Nieniejszy t tom obejmuje większość tekstów opublikowanych przez autora w latach 1948-50 w tomach „G – jak Gienia”, „Z bukietem w ręku” oraz „Do wyboru do koloru”; pominęliśmy opowiadania które Wiech opublikował już przed wojną, a w wymienionych ksiązkach powtórzył pod identycznym tytułem bez zmian (lub ze zmianami jedynie o charakterze kosmetycznym). Część opowiadań z tomu „G – jak Gienia” wydaliśmy wcześniej w tomie trzecim naszej edycji pt. „Wiadomo – Stolica!”, natomiast opowiadania przedwojenne ukazały się (lub ukażą) w naszej pełnej edycji twórczości przedwojennej najbardziej warszawskiego z warszawskich autorów (do tej pory ukazało się 12 tomów)
Przedstawiać Wiecha nie trzeba – jego zjadliwy, a zarazem dobroduszny humor, niezwykła umiejętność odtwarzania warszawskiej gwary (a często wręcz jej tworzenia – bo przecież Wiech wielokrotnie ten warszawski język półświatka tworzył), zmysł krytycznej obserwacji, ale połączony z sympatią do swoich bohaterów – to cechy wyróżniają twórczość Stefana Wiecheckiego.
Utwory powiązane
Książki      



Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.