Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 15 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Uwikłani (Savage Grace)

Tom Kalin
‹Uwikłani›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułUwikłani
Tytuł oryginalnySavage Grace
Dystrybutor Best Film
Data premiery19 lutego 2010
ReżyseriaTom Kalin
ZdjęciaJuan Miguel Azpiroz
Scenariusz
ObsadaJulianne Moore, Stephen Dillane, Elena Anaya, Barney Clarke, Hugh Dancy, Unax Ugalde
MuzykaFernando Velázquez
Rok produkcji2007
Kraj produkcjiFrancja, Hiszpania, USA
Czas trwania97 min
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Opis dystrybutora
Film opowiada historię rodziny Baekeland. Cenieni jako wynalazcy tworzywa sztucznego o nazwie bakelit, mniej znani byli z zamiłowania do morderstw i seksualnych obsesji. Moore wcieli się w postać Barbary Daly, która dostaje się do rodziny Baekelandów poprzez małżeństwo. Za sprawą niezmierzonego bogactwa wynalazców także ona prowadzi szalone życie nie wolne od zbrodni.
Teksty w Esensji
Filmy – Wieści      


Tetrycy o filmie [5.33]

PD – Piotr Dobry [4]
Wydarzenie bez precedensu – Best Film wprowadza „Uwikłanych” do kin rok po wypuszczeniu ich na DVD. I robi to chyba tylko z braku lepszych filmów w ofercie (wiadomo, kryzys), bo dramat Kalina jest równie nieciekawy co jego nihilistyczni bohaterowie, zinterpretowani zresztą przez skądinąd utalentowanych aktorów odpychająco manierycznie.

MO – Michał Oleszczyk [6]
Dla porządku: wcześniejszy „Swoon” (1992) Kalina uważam za arcydzieło. Ten nowy film jest szalenie ambitny i może jeszcze kiedyś do niego wrócę, ale w pierwszym kontakcie poczułem, że skłonność Kalina do rejestrowania perwersji i zła jest tutaj bardzo powierzchowna. „Swoon” to był filmowy poemat o zbrodni i seksie: emanująca dziwnym i amoralnym pięknem wariacja na temat „Sznura” Hitchcocka. „Uwikłanym” bliżej do klasycznego kina narracyjnego, a jednocześnie tęsknoty poetyckie są tu wciąż wyraźne i ton nie krystalizuje się dość mocno. Sprostowanie: daj nam, o kinematografio, same tak interesujące porażki, jak ta.

PP – Piotr Pluciński [6]
Kalin nie pozostawia złudzeń – jego bohaterowie są puści, nieciekawi, zepsuci. Gdzie tkwi przyczyna? Doszukiwanie się jej w klasowej przynależności jest pójściem na łatwiznę, rozczarowującym ograniczaniem się do ekspozycji samego dramatu. Na tym akurat polu autor jest zaskakująco skuteczny: chętnie akcentuje scenę seksu analnego i kazirodcze zapędy matki, a te w swej dosadności przytłaczają subtelną linię fabuły. Fora internetowe kipią od cierpkich uwag: „odrażający”, „niesmaczny”, „chory”. I być może, na swój sposób, w tych niesprawiedliwych opiniach kryje się ziarnko prawdy. Reżyser tak bardzo dystansuje się od portretowanej familii, tak usilnie wymazuje z ich relacji uczucia, tak bezlitośnie osądza jej członków, że w końcu odbiera im prawo do naszej empatii. Prawdziwie nieludzkie.

Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.