Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

12:08 na wschód od Bukaresztu (A fost sau n-a fost?)

Corneliu Porumboiu
‹12:08 na wschód od Bukaresztu›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Tytuł12:08 na wschód od Bukaresztu
Tytuł oryginalnyA fost sau n-a fost?
Dystrybutor Vivarto
Data premiery18 maja 2007
ReżyseriaCorneliu Porumboiu
ZdjęciaMarius Panduru
Scenariusz
ObsadaMircea Andreescu, Teodor Corban, Ion Sapdaru
MuzykaRotaria
Rok produkcji2006
Kraj produkcjiRumunia
Czas trwania89 min
Gatunekdramat, komedia
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Opis dystrybutora
Od czasu, kiedy wściekły tłum zmusił rumuńskiego dyktatora Ceausescu do ucieczki śmigłowcem z Bukaresztu minęło 16 lat. W rocznicę tych wydarzeń właściciel lokalnej stacji telewizyjnej zaprasza dwóch gości, by odtworzyć z nimi chwile rewolucyjnej chwały. Emeryta, dorabiającego jako Święty Mikołaj, i nauczyciela historii, który właśnie oddał całą wypłatę za długi alkoholowe.
Teksty w Esensji
Filmy – Publicystyka      

Utwory powiązane
Filmy      


Tetrycy o filmie [7.50]

PD – Piotr Dobry [7]
Trzeba mieć do tego nieco cierpliwości, ale warto się przemóc, bo to nad wyraz inteligentne i dojrzałe kino, cięta satyra społeczno-polityczna w służbie rozrachunku z historią. Chciałbym dostać coś takiego o Solidarności, ale zdaję sobie sprawę, że najpierw musiałbym ukraść Rumunom ich nieprzeciętnie zdolnego (aż dziw bierze, że w momencie realizacji filmu był ledwo po trzydziestce) reżysera.

KW – Konrad Wągrowski [8]
Mały świetny film Corneliu Porumboiu sprawdza się świetnie zarówno jako satyryczna komedia, jak i opowieść alegoryczna. Mamy tu grupę ludzi, którzy w tej chwili są lokalnymi pijakami lub zrzędliwymi emerytami próbuje przyznać sobie prawo do bycia zasłużonymi opozycjonistami, mamy siermiężnie realizowany lokalny program, udający ważna historyczno-polityczną debatę, mamy mały przekrój zabawnych typów rumuńskiego społeczeństwa. Ale mamy też przenośnie, bo to małe miasteczko symbolizuje cały kraj – z jego niejasnościami co do tego, co dokładnie zdarzyło się w grudniu 1989 roku, z ludźmi zanurzonymi w systemie, ale udającymi kogoś zupełnie innego, z problemami dotarcia do prawdziwej wersji wydarzeń. Mamy też szczery głos kobiety, która w 1989 straciła syna – to ona ma prawo poczuwać się do bycia spadkobierczynią krwawych przemian tamtego czasu, które, choć z trudem, ale skierowały Rumunię we właściwym kierunku. Bardzo dowcipne ale i bardzo mądre kino. Tradycyjnie – czemu nic podobnego nie powstało u nas?

Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.