Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 30 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Rozmowy nocą

Maciej Żak
‹Rozmowy nocą›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułRozmowy nocą
Dystrybutor SPI
Data premiery14 lutego 2008
ReżyseriaMaciej Żak
ZdjęciaMichał Englert
Scenariusz
ObsadaMagdalena Różczka, Marcin Dorociński, Roma Gąsiorowska, Hanna Śleszyńska, Joanna Żółkowska, Sambor Czarnota
Rok produkcji2008
Kraj produkcjiPolska
Gatunekkomedia
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Opis dystrybutora
Historia Matyldy i Bartka. Trzydziestoparoletnia kobieta pragnąc mieć dziecko bez konieczności wiązania się z jakimkolwiek partnerem, daje do gazety bardzo osobiste ogłoszenie. Odpowiada na nie... kucharz - Bartek.
Utwory powiązane
Filmy      



Tetrycy o filmie [4.50]

PD – Piotr Dobry [4]
No proszę, zatrudnili Dorocińskiego. Więc ktoś już wpadł na pomysł, że poziom aktorstwa w polskiej komedii romantycznej nie musi być zakościelno-cypryański. Teraz jeszcze niech ten ktoś wpadnie na pomysł, że w komedii romantycznej mogą pojawiać się żarty, to może za jakieś kilka lat da się to nawet oglądać.

BZ – Beata Zatońska [5]
Jak na polską komedię romantyczną, jest dobrze. Scenariusz całkiem porządny i aktorzy mają co grać. Nie można też nic zarzucić zdjęciom i starannie dobranej ścieżce dźwiękowej. Magdalena Różczka i Marcin Dorociński (gra na przekór swojemu wizerunkowi macho) do ról zwariowanej producentki aniołów i nieśmiałego kucharza-pisarza wnieśli dużo swobody, lekkości i dystansu. Choć tzw. chemia uczuć między nimi nie do końca zagrała. Historia na początku toczy się wartko, bywa zabawnie i romantycznie też. Gdy jednak trzeba, jak to w komedii romantycznej, rzucić trochę kłód pod nogi bohaterom, film wyraźnie siada, traci tempo. Bywa, że dominować zaczyna groteska, potem pojawia się „łopatologiczne” wyjaśnienie sytuacji. Między scenami nieustannie krążą naiwność i brak jakiegokolwiek prawdopodobieństwa. Film nie porywa, nie czaruje i nie bawi. Budzi lekkie zainteresowanie. Ale obejrzeć się da. I uśmiechnąć się parę razy można.

Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.