Yes-meni naprawiają świat
(The Yes Men Fix the World)
Andy Bichlbaum, Mike Bonanno, Kurt Engfehr
‹Yes-meni naprawiają świat›
Opis dystrybutora
"Czy można naprawić świat?" – proste, wręcz naiwne pytanie stało się kołem zamachowym działań dwóch alterglobalistów: Andy’ego Bichlbauma i Mike’a Bonanna. Duet wygłasza na przykład prowokacyjne przemówienie na konferencji firm naftowych, oferując nowy produkt – paliwo z… ludzkiego mięsa. Jako rzekomi przedstawiciele rządu USA, Yes-Meni obiecują oszukanym przez deweloperów mieszkańcom Nowego Orleanu uczciwe inwestycje.
Teksty w Esensji
Filmy – Wieści
Utwory powiązane
Filmy
Gdyby tak jeszcze, naprawiając ten świat, mniej przynudzali…
UL – Urszula Lipińska [5]
W czasach, gdy dokumentaliści też już zostali włączeni w wyścig na kreatywność, „Yes-meni” wydają się tkwić jeszcze w błogim przeświadczeniu, że na dobry dokument wystarczy dobry temat. Jednak nie monotonna rejestracja ujmuje filmowi najwięcej. Jako, że panowie reżyserzy opowiadają o sobie i o swoich działaniach, najmocniej uwiera brak spojrzenia na ich akcje okiem zdystansowanym, może nawet odrobinę krytycznym. A jednostronność to dla dokumentu grzech z gatunku tych głównych.
WO – Wojciech Orliński [7]
„Jednostronność to dla dokumentu grzech z gatunku tych głównych"? Niby dlaczego?
Najlepsze reportaże i najlepsze dokumenty to właśnie utwory skrajnie nieobiektywne i
zaangażowane, forsujące jednoznaczną, wyrazistą tezę. Że wspomnę choćby o
Kapuścińskim. Problem tego filmu jest gdzie indziej – chłopaki dostali duży budżet,
duże możliwości, oficjalnego partnera (HBO) i… nie jest to już takie zabawne jak
ich pierwszy film z 2003, na którym naprawdę można było zwichnąć szczękę ze śmiechu.
Tamto było kręcone zupełnie partyzancko chałupniczymi środkami, teraz za dużo
wysiłku włożyli w konstruowanie zabawnych gadżetów i gdzieś ulotnił się humor
radosnej błazenady na pohybel kapitalistom.