Wojna żeńsko-męska
Łukasz Palkowski
‹Wojna żeńsko-męska›

Opis dystrybutora
Historia bezrobotnej dziennikarki, która ciągle walczy z nadwagą i braćmi na koncie. Ma także problem ze znalezieniem mężczyzny na całe życie. Na dodatek jej dorosła córka nie tylko bezlitośnie ocenia jej poczynania, ale sama liczy na radę matki w miłosnych perypetiach.
Utwory powiązane
Filmy

Siłą filmu Palkowskiego jest sprawny montaż, popkulturowe dekoracje kręcone nerwową (stylistyka reklamy) kamerą oraz przegięta zabawa stereotypami. Dostaje się wszystkim: od prezesa wielkiej korporacji (Kot), przez parodiującego samego siebie (i to naprawdę nieźle) Krzysztofa Ibisza, aż po wizualizację wyobrażeń homofobów o geju (szarżujący Wojciech Mecwaldowski). Reżyser i aktorzy bawią się dobrze, niestety, widz niekoniecznie. Inwestując w ograną fabułę powieści scenarzystki filmu – Hanny Samson (historia wzlotu i upadku felietonistki), Palkowski zapomniał doprawić ją czymś więcej, niż tylko szczyptą pikanterii, szczyptą humoru, szczyptą skandalu. Efekt jest mocno wybrakowany, momentami niesmaczny. Szkoda, bo próba bezpruderyjności jest w polskim kinie warta odnotowania. Cytując jeden z komentarzy Michała Oleszczyka: „następnym razem będę ostrzejszy, ale teraz, na zachętę: 6-”.