Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 7 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Miód (Bal)

Semih Kaplanoglu
‹Miód›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMiód
Tytuł oryginalnyBal
Dystrybutor AP Mañana
Data premiery26 listopada 2010
ReżyseriaSemih Kaplanoglu
ZdjęciaBaris Ozbicer
Scenariusz
ObsadaBora Altas, Erdal Besikçioglu, Tülin Özen
Rok produkcji2010
Kraj produkcjiNiemcy, Turcja
Czas trwania103 min
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Opis dystrybutora
Ostatni z filmów w trylogii Semiha Kaplanoglu′a. Yusuf właśnie zaczął uczęszczać do szkoły podstawowej. Jego ojciec Yakup, pracuje zbierając miód w ogromnym lesie, który budzi w chłopcu grozę. Pewnego dnia Yusuf opowiada Yakupowi o swoim śnie, stanie się on ich wspólnym sekretem. Wkrótce mężczyzna zmuszony jest udać się po miód dalej niż zazwyczaj, a podczas jego nieobecności Yusuf przestaje się odzywać.
Teksty w Esensji
Filmy – Publicystyka      

Utwory powiązane
Filmy      


Tetrycy o filmie [8.00]

BH – Błażej Hrapkowicz [9]
Najlepsza część znakomitej trylogii Kaplanoglu: trzymająca w napięciu rama fabularna pozwala reżyserowi szkicować na poły mityczny, na poły rzeczywisty świat dzieciństwa, w którym tajemnica kryje się w każdym jeździe kamery, kadry uwodzą zagadkowymi kompozycjami, a magia stopniowo ulatnia się wraz z niewinnością. Rodzicielska miłość (inna ze strony matki, inna w wydaniu ojcowskim), ból utraty, odkrywanie świata, wreszcie sen, po którym nastąpi okres dojrzewania i dorosłość, rewelacyjnie sportretowane w poprzednich ogniwach trylogii – „Jajku” i „Mleku”. Zasłużony Złoty Niedźwiedź w Berlinie.

UL – Urszula Lipińska [8]
Z całą „Trylogią Yusufa” mam takie – zapewne niecelne, ale zaryzykuję – skojarzenie. Opowiadając losy swojego bohatera od końca, reżyser przyjmuje konwencję jakby opowiadał o zbrodni i cofając się szukał powodów jej zaistnienia. Ten wyjątkowy sposób konstrukcji daje każdej z części tryptyku drugie życie, ale przede wszystkim sumuje się w bardzo mocną refleksję opowiedzianą delikatnymi słowami. Interpretacja tylko pozornie należy do wąskich. Cały film można odczytać zarówno lokalnie, jak i globalnie. Jedna z wysuwających się na pierwszy plan myśli mówi o „złym systemie”, który od środka rozwala więzi rodzinne, bo jest wbrew naturze i odnieść ją można do właściwie każdych narzuconych reguł za którymi podąża się bezkrytycznie. Przy tym, w „Miodzie” najpełniej objawia się znakomity reżyserski fach Kaplanoglu, który jeszcze w „Mleku” nie do końca przekonywał.

MO – Michał Oleszczyk [7]
Film jest tak wizualnie dopracowany, że zostawia mało miejsca dla widza: mamy cmokać i smakować. Na szczęście jest też znakomita główna rola dziecięcego aktora i pomysł narracyjnej klamry, która ściska nas za gardło cały czas – wiemy coś, czego chłopiec i jego matka jeszcze nie wiedzą. Gdyby tylko utemperować narzucającą się zbyt mocno „ładność”, byłby to film wybitny.

Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.