Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 28 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

8. Mila (8 Mile)

Curtis Hanson
‹8. Mila›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Tytuł8. Mila
Tytuł oryginalny8 Mile
Dystrybutor UIP
Data premiery17 stycznia 2003
ReżyseriaCurtis Hanson
ZdjęciaRodrigo Prieto
Scenariusz
ObsadaMekhi Phifer, Brittany Murphy, Kim Basinger, Eminem, Eugene Byrd
MuzykaEminem
Rok produkcji2002
Kraj produkcjiNiemcy, USA
Czas trwania110 min
WWW
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Opis dystrybutora
Film oparty na biografii kontrowersyjnego rapera - Eminema. Film opowiada o tygodniu z życia muzyka Jamesa Smitha, Jr, który poszukuje swojej tożsamości i sensu życia.
Inne wydania


Utwory powiązane
Filmy (6)       [rozwiń]






Tetrycy o filmie [4.67]

MC – Michał Chaciński [5]
Bardzo mieszane uczucia. Niby wszyscy odwalili solidną robotę, ale jednak wyziera tu spod powierzchni za dużo problemów. Po pierwsze, historia Rabbita to ten sam stary schemat pt. cierpiał-ćwiczył-pokazał im (szkoła Borysewicza czyli). Po drugie, razi tu mocno próba ugrzecznienia Eminema - mizogina i homofoba. Po trzecie - jestem pewien, że wbrew zamierzeniom twórców - film ma jednak rasistowski i mizoginistyczny podtekst: sukces odnosi tylko białas, jedyny czarny facet kochający się z białą dziewczyną dostaje za to od razu po mordzie, a do tego wszystkie kobiety to dziwki (włącznie z matką bohatera). No pasikowszczyzna prawie...

KS – Kamila Sławińska [3]
Ten, co wymyślił scenariusz, z którego wynika, że w Ameryce rasa jest bez znaczenia, najwyraźniej jest biały - a jeśli nie jest, to chyba mieszka w wieży z kości słoniowej i nie próbował nigdy złapać taksówki na Manhattanie. Jakkolwiek uważam, że sama myśl tego wytworu to stek oderwanych od rzeczywistości bzdur, a całe przedsięwzięcie urządzono tylko po to, by zarobić trochę więcej na Eminemie, wybielając przy okazji wizerunek znanego z mizoginizmu i zapiekłej homofobii rapera – od strony formalnej, o dziwo, nie ma się do czego przyczepić. Przypuszczam, że największa w tym zasługa Curtisa Hansona (L.A. Confidential, Wonder Boys), który był w stanie wyreżyserować ten film na tyle sprawnie, że nawet jego nachalny politycznie poprawny dydaktyzm nie rzuca się tak od razu w oczy. Co więcej, nawet Eminem gra przyzwoicie. Można obejrzeć, pytanie tylko: po co? Jeśli ktoś ma słabość do hip-hopu, polecam raczej świetny dokumentalny Scratch

KŚ – Kamil M. Śmiałkowski [6]
Może naiwne ze mnie stworzonko, ale jakoś się dałem nabrać na ten film. Eminem był niezły, raperskie pojedynki wciągające, a pierwsze ujęcie Kim Basinger mnie rozbroiło. Może spodziewałem się czegoś gorszego i pozytywnie się odreagowuję. Nie wiem. Jak dla mnie w swojej klasie ('Cool as Ice', 'Under the Cherry Moon') dzieło wręcz wybitne.

Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.