Wiosna, lato, jesień, zima... i wiosna
(Bom yeoreum gaeul gyeoul geurigo bom)
Ki-duk Kim
‹Wiosna, lato, jesień, zima... i wiosna›
Opis dystrybutora
Piękna, filozoficzna, nasycona głębią uczuć i emocji opowieść o ludzkim życiu. Film jest podzielony na pięć części – pór roku, z których każda odpowiada kolejnemu etapowi w życiu człowieka. Wątki opowieści przecinają się na terenie buddyjskiej świątyni. "Spring, Summer…" to opowieść o życiu w całej swojej intensywności, od narodzin po śmierć, od miłości po cierpienie – wszystko zaś na tle zapierającego dech piękna przyrody.
Utwory powiązane
Wyciszająca jak sam zen przypowieść o cyklach życia, moralności, reinkarnacji duchowej i fizycznej, symbiozie z naturą. Śliczne zdjęcia przyrody, dużo buddyjskiej filozofii, symboliki i mniej lub bardziej oczywistej metaforyki. Właściwie bardziej doświadczenie medytacyjne, niż film sensu stricto. Dla pasjonatów kultury Wschodu lektura obowiązkowa.
Wyciszający, refleksyjny film. Filozoficzna opowieść w pięknej oprawie, miejscami może trochę zbyt naiwna, chociaż – to wielki plus tego filmu – bez większych problemów czytelna i interesująca także dla osób zbytnio z filozofią buddyjską nieobeznanych. Na uwagę zasługuje kompozycja scenariusza, zdjęcia i muzyka.
KS – Kamila Sławińska [7]
Kolejna filmowa przypowieść filozoficzna w olśniewającej oprawie, jaką wyszła spod ręki Ki-duk Kima. Tym razem bez tej tajemniczości, jaka nadawała nastrój The Isle – ale nadal to bardzo dobre kino. Film ma swój rytm, wyznaczany przemijaniem tytułowych pór roku, i wyrazistych bohaterów, jak w buddyjskiej przypowieści reprezentujących dwie skrajne życiowe postawy. Finał ich konfrontacji jest może nieco gorzki, ale niesie nadzieję - i o to właśnie chodzi. Dobrze, że chociaż Koreańczycy uważają, że nie ma nic złego w skłanianiu widza do refleksji i uprawianiu na ekranie filozofii.