Football Factory
(The Football Factory)
Nick Love
‹Football Factory›
Opis dystrybutora
Oparty na podstawie doskonałej powieści Johna Kinga film to swoiste studium przemocy wśród brytyjskich fanów piłki nożnej. Głównym bohaterem jest dwudziesto-kilku letni Tommy Johnson, którego życie koncentruje się na sobotnich imprezach z kumplami, przypadkowym seksie, narkotykach i skopaniu komuś siedzenia od czasu do czasu.
Teksty w Esensji
Filmy – Recenzje
Filmy – Publicystyka
Filmy – Wieści
Takie sobie kino interwencyjne bez większych wrażeń. Nieco za mało ostre jak na temat, który podejmuje, i nieco za bardzo moralizatorskie. Aktorzy świetni, ale ich postacie cokolwiek stereotypowe i jednowymiarowe. No i jak tu kibicować chuliganom? Nie czytałem książki Johna Kinga, ale ponoć jest o wiele bardziej poruszająca.
Temat – potyczki pseudokibiców – zapowiadał coś zdecydowanie mocniejszego. Tymczasem Nick Love pokazuje nam proste scenki z życia angielskich kiboli, którzy bez wyjątku są skończonymi debilami, w dość tani sposób moralizuje niewiadomo kogo i wreszcie szuka odpowiedzi, skąd pokazywane zjawisko wzięło swój początek, ale odpowiedzi, do których udaje mu się dojść, są co najmniej mgliste. Dokumentalne relacje z potyczek naszych szalikowców robią większe wrażenie.
KS – Kamila Sławińska [3]
To w założeniu miała być chyba współczesna wariacja na temat Mechanicznej Pomarańczy, w której odpowiednik Alexa zamiast Beethovenem pasjonuje się futbolem. Problem w tym jednak, że historia zmierza znikąd donikąd, bohaterowie są w znakomitej większości pozbawieni charyzmy i poczucia humoru – a reżyser nie ma pojęcia, co robić, by zostać Kubrickiem. Jeśli ktoś odczuwa naukowo umotywowaną potrzebę badania życia pseudokibiców, dokumentalna Klatka Latkowskiego lepiej zaspokoi jego ciekawość.