Fani kojarzą tę grupę z dancehallem, hip-hopem czy R&B. Ale taką muzykę Tomek „Miodu” Mioduszewski – lider Jamala – grał wraz ze swoimi kolegami z zespołu dobrych kilka lat temu, kiedy ich hit „Policeman” (2005) podbił serca polskich słuchaczy. Z czasem jednak Miodu zróżnicował swoje zainteresowania muzyczne, czego efektem była również zmiana brzmienia jego projektu – Jamal zaczął tworzyć tzw. muzykę miejską, w której pojawiły się elementy rocka i bluesa.

Pod koniec maja br. premierę miał „Czarny motyl”, czyli piąty album Jamala, który jest najbardziej rockowym materiałem w jego dorobku. Nad najnowszą płytą pracował, razem z grupą, Maciej Wasio – muzyk nominowany do nagrody Fryderyka. Wasio został producentem projektu i do współpracy zaprosił najlepszych muzyków w Polsce, w tym m.in. Radosława Owczarza, Piotra „Rubensa” Rubika, Tomasza „Kasiuka” Kasiukiewicza oraz Bartosza Wojciechowskiego. Teksty utworów w całości napisał Miodu.

Słuchając „Czarnego motyla” fani Jamala mogą być pozytywnie zaskoczeni tą muzyczną opowieścią składająca się z siedemnastu piosenek-historii. – „Czarny motyl” to zupełnie nowy rozdział w moim życiu. Nie skończyłem z dawnym ja, ale chciałem zaprezentować słuchaczom to, co mi teraz gra w duszy i sercu. Jest bardziej rockowo? Raczej tak. Ten album jest zdecydowanie bardziej poważny i refleksyjny – mówi Miodu.