Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 5 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Zabiłem Piotra Jaroszewicza

Henryk Skwarczyński
‹Zabiłem Piotra Jaroszewicza›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułZabiłem Piotra Jaroszewicza
Data wydania25 października 2011
Autor
Wydawca Zysk i S-ka
SeriaKlub Srebrnego Klucza
ISBN978-83-7506-880-1
Format230s. 135×205mm
Cena25,90
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Henryk Skwarczyński
Opis wydawcy
1 września 1992 roku Polskę obiegła wstrząsająca wiadomość – Piotr Jaroszewicz, premier PRL, został zamordowany we własnej willi. Zbrodnia ta jest tym bardziej zaskakująca, że dokonano jej już w demokratycznej Polsce. Sprawca nie został zidentyfikowany, a sprawa z czasem ucichła.
Wiele lat później Henryk Skwarczyński, mieszkający na co dzień w USA polski pisarz, otrzymuje propozycję nie do odrzucenia: ma się udać na odludzie Arizony, by spotkać człowieka, który rzekomo zabił Piotra i Alicję Jaroszewiczów. Sceptycznie nastawiony, konfrontując się z informacjami przedstawionymi przez anonimowego rozmówcę, zmuszony jest zrewidować swoje poglądy. Powstają bowiem pytania:
Kto zabił Piotra Jaroszewicza?
Jaką rolę w tym spisku pełnił Wojciech Jaruzelski?
Czym lub kim są matrioszki?
Jak w rzeczywistości przebiegła Polska transformacja?
„Zabiłem Piotra Jaroszewicza” to literacka interpretacja autentycznego spotkania autora z domniemanym zabójcą Piotra Jaroszewicza. Jest to lektura ważna, szokująca i skłaniająca do zastanowienia nad stanem współczesnej Polski.
Inne wydania

Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.