Utwory Jana Brzechwy już od kilkudziesięciu lat niosą radość kolejnym pokoleniom najmłodszych czytelników. Któż z nas nie zna Kaczki-dziwaczki, Lenia, Stasia Pytalskiego, Samochwały czy Pana Kleksa. A więc Brzechwa – dzieciom, rzecz znana i oczywista. Trudno sobie wyobrazić dzieciństwo pełne niepowtarzalnego uroku, rozpoznawalnej na pierwszy rzut oka. Ale Brzechwa dla dorosłych? Coś nowego. Czy to nie pomyłka? Otóż – nie, a świadczy o tym właśnie ta książka.