WASZ EKSTRAKT: | |
---|---|
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | Quietus |
Data wydania | 9 marca 2011 |
Autor | Jacek Inglot |
Wydawca | Narodowe Centrum Kultury |
ISBN | 978-83-61587-44-6 |
Format | 378s. 150×210mm; oprawa twarda |
Cena | 32,— |
Gatunek | fantastyka |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | MadBooks.pl |
Wyszukaj w | Selkar.pl |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
@Gulthank
Wracaj na forum swojego szmatławca, bo chyba pomyliłeś portale...
I ja - w imieniu redakcji - apeluję do pierwszego komentatora o powrót do dyskusji na jakieś forum, na którym polityczne opluwanie jest w modzie. Zdaje się, że takich miejsc nie brakuje w sieci i naprawdę można darować sobie rozsiewanie tego na łamach Esensji.
Właśnie piszę recenzje książki Inglota i szukając jpg okładki trafiłem na państwa stronę (strony z Inglotem na NCK są zablokowane - co swoją drogą samo w sobie jest ciekawe). Komentarz Gulthanka jest typowym przejawem frustracji środowiska czytelników pewnej nierzetelnej gazety która chciała by wprowadzić w Polsce cenzurę (tak skrajną że wykluczającą z kultury tych twórców którzy nie są cynglami rzeczonego środowiska). Nie krytyczny wobec wszelkich środowisk politycznych III RP i bardzo mi się nie podoba prostackie redukowanie powieści Inglota do prostackiej wizji świata w której wszystko jest w konflikcie dwu plemion. Ja żyje poza tym konfliktem i książka mi się podoba. A etniczne frustracje są udziałem ulubionego czasopisma Gulthanka.
Jestem ciekaw jak czuje się autor tej powieści widząc jak jego praca służy dokarmianiu narodowych frustracji pewnych grup politycznych? Nikt mi nie wmówi, że narodowe centrum kultury (celowo z małej litery) to nie jest organizacja polityczna.
Można podejrzewać, że autor, sądząc po jego kolegach w fachu pisarza fantastyki, służących radośnie w takich szmatławcach jak gazeta polska etc. jest kontent. Wstyd i hańba na ten durny i nieszczęsny kraj.