Damskie dramaty
Anna Sommer
‹Damskie dramaty›
Opis wydawcy
Być kobietą to nie dramat. Właściwie to najlepsza rzecz, jaka może się przydarzyć człowiekowi. Bo kobiety są odważne, pomysłowe, spontaniczne, wrażliwe, pełne pasji i humoru. Tak przynajmniej wynika z lektury debiutanckiego albumu szwajcarskiej rysowniczki Anny Sommer. Obywając się bez słów autorka przedstawia opowieści o kobietach: śmieszne, dziwaczne, zastanawiające. Niezwykłe. Pod płaszczykiem banalnej codzienności ukrywa sporą dawkę zaskoczeń i przewrotnych zakończeń. A gdy całkowicie zrzuci płaszczyk, co czyni chętnie, ukazuje jędrne ciało kobiecej erotyki.
"Damskie dramaty" otrzymały nagrodę dla najlepszego komiksu humorystycznego na Festiwalu Komiksu w szwajcarskim Sierre.
Teksty w Esensji
Komiksy – Recenzje
Zbójcerze o komiksie [7.00]
Z niewiadomych mi powodów okładka komiksu długo budziła we mnie głęboki sceptycyzm. Wreszcie się jednak przemogłem. Proszę Państwa - ten komiks to absolutna rewelacja! Świetna forma uwolnionych kadrów, wyrafinowane fabułki zakończone przewrotnymi finałami są jak strzały prosto w serce. Życzyłbym sobie więcej takich komiksów.
Zabawne, ciekawe podejście do strony graficznej komiksu. Fabularnie przewrotne i ciekawe. Ale nic szczególnego. Czyta sie bardzo szybko, więc trochę żaluję teraz wydanych na ten album pieniędzy. Takie komiksy chyba dużo lepiej sprawdzają się w czasopismach niż w albumach.
Fajne, sympatyczne, ale (niestety) bardzo szybkie w czytaniu. Tak już jestem skonstruowany, że od komiksów „niemych” domagam się tego samego co od tych, w których tekst wspomaga rysunek, a tutaj dostajemy garść łopatologicznie wyłożonych, jednoznacznych skeczy, które wprawdzie dobrze się „konsumuje”, ale nie zostają zbyt długo w pamięci. Minus jeden punkt bo zdarzyło mi się zapoznać z „676 Apparitions of Killoffer”, w którym autor za pomocą identycznego sposobu narracji i kadrowania wyciska dużo więcej