Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 18 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Damskie dramaty

Anna Sommer
‹Damskie dramaty›

Damskie dramaty
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDamskie dramaty
Scenariusz
Data wydaniapaździernik 2005
RysunkiAnna Sommer
Wydawca Kultura Gniewu
Gatunekobyczajowy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Plansza z komiksu
Opis wydawcy
Być kobietą to nie dramat. Właściwie to najlepsza rzecz, jaka może się przydarzyć człowiekowi. Bo kobiety są odważne, pomysłowe, spontaniczne, wrażliwe, pełne pasji i humoru. Tak przynajmniej wynika z lektury debiutanckiego albumu szwajcarskiej rysowniczki Anny Sommer. Obywając się bez słów autorka przedstawia opowieści o kobietach: śmieszne, dziwaczne, zastanawiające. Niezwykłe. Pod płaszczykiem banalnej codzienności ukrywa sporą dawkę zaskoczeń i przewrotnych zakończeń. A gdy całkowicie zrzuci płaszczyk, co czyni chętnie, ukazuje jędrne ciało kobiecej erotyki.
"Damskie dramaty" otrzymały nagrodę dla najlepszego komiksu humorystycznego na Festiwalu Komiksu w szwajcarskim Sierre.
Teksty w Esensji
Komiksy – Recenzje      


Zbójcerze o komiksie [7.00]

AD – Artur Długosz [9]
Z niewiadomych mi powodów okładka komiksu długo budziła we mnie głęboki sceptycyzm. Wreszcie się jednak przemogłem. Proszę Państwa - ten komiks to absolutna rewelacja! Świetna forma uwolnionych kadrów, wyrafinowane fabułki zakończone przewrotnymi finałami są jak strzały prosto w serce. Życzyłbym sobie więcej takich komiksów.

DG – Daniel Gizicki [6]
Zabawne, ciekawe podejście do strony graficznej komiksu. Fabularnie przewrotne i ciekawe. Ale nic szczególnego. Czyta sie bardzo szybko, więc trochę żaluję teraz wydanych na ten album pieniędzy. Takie komiksy chyba dużo lepiej sprawdzają się w czasopismach niż w albumach.

MT – Marek Turek [6]
Fajne, sympatyczne, ale (niestety) bardzo szybkie w czytaniu. Tak już jestem skonstruowany, że od komiksów „niemych” domagam się tego samego co od tych, w których tekst wspomaga rysunek, a tutaj dostajemy garść łopatologicznie wyłożonych, jednoznacznych skeczy, które wprawdzie dobrze się „konsumuje”, ale nie zostają zbyt długo w pamięci. Minus jeden punkt bo zdarzyło mi się zapoznać z „676 Apparitions of Killoffer”, w którym autor za pomocą identycznego sposobu narracji i kadrowania wyciska dużo więcej

Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.