Soul Saga #3
(Soul Saga)
Christian Lichtner, Stephen Platt
‹Soul Saga #3›
Opis wydawcy
Siły Broma zostaja wciągnięte w zasadzkę przez żołnierzy Dominium w rezultacie czego losy Ariesa, Broma, a później także Persefony i Drakena splatają się w sposób zupełnie nieoczekiwany. Przywołana zostaje tez legenda o pewnym pradawnym, niezwykle potężnym mieczu...
Utwory powiązane
Komiksy
Zbójcerze o komiksie [1.00]
Porażka na całym froncie. Taka obiecująca okładka, a w środku nie uświadczysz ni centymetra półnagiego, kobiecego ciała. Wystarczy spojrzeć na 2 i 3 planszę, a odechciewa się dalszej lektury. Bo czymże może intrygować komiks, którego fabuła jest na poziomie dobranocki, pozbawionej jakichkolwiek treści edukacyjnych?
Znów chciałbym dać ocenę ZERO a nie mogę. Trzeci i jak na razie ostatni tom tego gniota, jest przerażająco patetyczny, przewidywalny, nudny. Scenarzysta chyba uwielbia chaos. Do tego mamy jakieś tendencyjne zagrywki z obozami koncentracyjnymi, tymi szlachetnymi twardzielami i tymi mniej - którzy kąpią ostrza w krwi niewinnych. Do tego tu i ówdzie pętają się jakieś umięśnione potwory, gigantyczne pomniki i inne paskudztwa. Żeby było weselej scenarzysta snuje całkowicie beznadziejne intrygi, ktoś tam z kimś coś tam. W tym odcinku brak wyeksponowanych silikonów (ale to chyba należy zaliczyć na plus). Narysowane też okropnie cukierkowo, kolorowo i identycznie jak iks innych tyle samo wartych amerykańskich shitów. Jak by to zapewne napisał jeden z tetryków: tylko ciągle kurydż, fridom, honor i błyszczące miecze. Szmoje boje i do kitu w ogóle.