Chaos
Xawery Żuławski
‹Chaos›
Opis dystrybutora
Trzech braci: Niki, Sławek i Blondas - z jednego ojca, różnych matek - każdy wychowany w innym środowisku, każdy ma inny sposób na życie, każdy ma swoją historię. Spotykają się po paroletniej przerwie. Od tego momentu ich losy splatają się ponownie, zaś ich życie gwałtownie przyspiesza.
Utwory powiązane
Filmy
Film z założenia chaotyczny tak od strony treści, jak i formy, ale o dziwo ogląda się go od początku do końca, mimo chwil lekkiej irytacji, z zaciekawieniem. Oczywiście byłoby lepiej, gdyby wyrzucić stąd jakieś 147 ze 153 wątków, ale co tam. Najlepsze i zarazem najlepiej zagrane są epizody z Bolcem i Szycem. Całkiem klawe są zazębienia wszystkich historii na końcu, cytaty z klasyki, cameo Zipów. Widać, że Żuławski junior sporo subkultury i popkultury liznął, zanim sam stanął za kamerą. Udany debiut.
Udany współczesny obrazek, a właściwie kilka obrazków. Wielowątkowa, wielogatunkowa (melodramat, kino drogi, kino społeczne, odrobina komedii i tragedii) historia trzech braci (anarchista, prawnik i kandydat na gangstera) z jednego ojca i różnych matek. Szukają po omacku pomysłu na życie, ranią się boleśnie i czasem udaje im się odnieść jakiś sukces. Diametralnie odmienni z pozoru bracia gdzieś w głębi bardzo są do siebie podobni. Jest w tym filmie materiał na co najmniej trzy solidne filmy. Xawery Żuławski ma fantastyczny zmysł obserwacji i dobre ucho do dialogów. Podpatrzona rzeczywistość zostaje przepuszczona przez jego wizję świata i uzyskuje na ekranie ciekawy wymiar. Razi manieryczny, nerwowy styl narracji, ale mamy przecież do czynienia z chaosem, który może być specyficznie rozumianym porządkiem rzeczy.