Odziana w kusy strój i buty na wysokich obcasach, Marie wyczekuje wieczorami na klientów w jednym z paryskich pasaży. Wbrew utartym schematom, nie cierpi, że wybrała taką profesję. Jest prostytutką z powołania: uwielbia swój fach, jest szczęśliwa mogąc dawać mężczyznom rozkosz. Oczywiście, nie zapomina o pobraniu opłaty za swoje usługi, bo pieniądze liczą się dla niej na równi z miłosnym kunsztem. Wracając pewnego wieczoru do swego mieszkanka na szóstym piętrze kamienicy bez windy, dziewczyna zauważa śpiącego koło śmietników kloszarda. Ratując go przed zamarznięciem albo pogryzieniem przez szczury, zabiera go do siebie, karmi i oferuje nocleg. Przystojny, mimo brudu i żałosnych łachów, mężczyzna wywiera na niej tak silne wrażenie, że obdarza go również swoimi wdziękami i to za darmo. Miłosna noc z włóczęgą odmienia jej życie. Wykąpany, ogolony, ubrany w modny garnitur Jeannot zostaje u Marie na stałe. Nie po to jednak, by ją chronić czy odciągać od prostytucji. Staje się jej utrzymankiem, a następnie - mimo początkowych oporów - sutenerem. Nowe zajęcie okazuje się jednak dość nieciekawe: mężczyzna snuje się całe dnie po mieście, podczas gdy Marie podejmuje w mieszkaniu kolejnych klientów. Bezgranicznie zakochana, oddaje Jeannotowi każdy grosz, spełnia jego kaprysy, znosi humory. W zamian oczekuje jednak wyłączności. A tymczasem znudzony Jeannot zaczyna rozglądać się za innymi...