Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Polowanie na druhny (The Wedding Crashers)

David Dobkin
‹Polowanie na druhny›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPolowanie na druhny
Tytuł oryginalnyThe Wedding Crashers
Dystrybutor Warner Bros
Data premiery23 września 2005
ReżyseriaDavid Dobkin
ZdjęciaJulio Macat
Scenariusz
ObsadaOwen Wilson, Vince Vaughn, Rachel McAdams, Isla Fisher, Jane Seymour, Christopher Walken, Keir O'Donnell, Bradley Cooper, Dwight Yoakam, Rebecca De Mornay, Will Ferrell
MuzykaRolfe Kent
Rok produkcji2005
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania119 min
WWW
Gatunekkomedia
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Opis dystrybutora
Historia dwóch uganiających się za spódniczkami mężczyzn, którzy mają nietypowe zajęcie: chodzą na przypadkowe wesela w celach towarzyskich. Wszystko skomplikuje się, kiedy jeden z nich pozna dziewczynę swego życia...
Utwory powiązane
Filmy      





Tetrycy o filmie [6.33]

PD – Piotr Dobry [4]
Potencjalnie świetna komedia – reżyser „Rycerzy z Szanghaju”, dwóch topowych komików i Christopher Walken. Do tej pory zachodzę w głowę, jak można było to spieprzyć, ale jakimś cudem się udało. Mamy tu żarty albo niedobre, albo dobre w zamyśle, lecz spalone. Innych, chociażby takich pośrednich na półuśmiech, nie dowieziono. Punkty daję jedynie za Rachel McAdams, która jak w „Pamiętniku” zachwyca naturalnością, szelmowskim błyskiem w oku i wdziękiem gwiazdy z dawnych lat. W czasach Audrey Hepburn byłaby już na firmamencie, ale dziś, kiedy w modzie są Johansson, Alba czy Lohan, niełatwo będzie jej się przebić do pierwszej ligi. Trzymam kciuki.

WO – Wojciech Orliński [5]
Znakomite póki trzyma się zdrowego, egoistycznego cynizmu. Dlatego zresztą symbolizujący w tym filmie cynizm drugoplanowy Will Ferrell wbił mi się w pamięć bardziej, niż Wilson z Vaughnem nawet doprawieni Walkenem. Ale kiedy to przechodzi do hollywoodzkich banałów o Wielkiej Prawdziwej Miłości czy też o Przyjaźni Typu Buddy-Buddy, robi się słabiutko.

KS – Kamila Sławińska [6]
OK, to prawda: na tle typowej produkcji komediowej ostatnich lat ten film na pewno wyróżnia się na plus. Ale po Owenie Wilsonie nauczyłam się spodziewać więcej, a i sama historia, mimo niewątpliwego uroku, jakoś mnie nie wciągnęła. Może miałam tylko zły dzień, a może nie mogę się już doczekać na komedię z prawdziwym pazurem, jakiego tej brakuje, nawet mimo paru fajnych momentów.

BS – Bartosz Sztybor [8]
Owen Wilson znalazł wreszcie swoją drugą połówkę. Jego brat Luke czy Ben Stiller nie partnerowali mu tak, jak robi to Vince Vaughn. Chłopaki rozumieją się bez słów i potrafią rozśmieszyć zwyczajną wymianą spojrzeń. Wiadomo, że kiedy Wilson powie „Orson”, to za chwilę Vaughn dopowie „Welles”, a i tak będzie bardzo śmiesznie. Nie da się ukryć, że „Polowanie na druhny” jest przewidywalne fabularnie. „Gorzej” z humorem, ten jest zaskakujący i różnorodny. Rzadko się zdarza, żeby jedna komedia posiłkowała się slapstickiem, żartem słownym, rubasznym dowcipem i drwiną z purytańskiej obyczajowości. Dobkinowi udało się za jednym razem złapać muszkę i welon, a gdyby trochę bardziej się postarał, to i pannę młodą by przeleciał.

KŚ – Kamil M. Śmiałkowski [8]
W pierwszych trzech minutach pojawia się kilka bardzo ładnych par kobiecych nagich piersi. A potem jest tylko lepiej. Oto wulgarna i niegłupia komedia romantyczna dla trzydziestolatków. Czyli mój głos w akcji "Lubię takie kino".

KW – Konrad Wągrowski [7]
Oczywiście film ma swoje wady - w gruncie rzeczy fabuła jest sztampowa, a końcówka już bardzo dokładnie według szablonu rom-com (choć ambicje "nakręćmy amerykańskie 'Cztery wesela i pogrzeb' pozostają niespełnione). Ale ma ten film ewidentne zalety. Po pierwsze - jest śmieszny, a to w dzisiejszych czasach dla komedii rzadkość. Po drugie - ma doskonałego Vince'a Vaughna, który tym razem całkowicie przyćmiewa Owena Wilsona. Po trzecie - jest momentami rozkosznie niepoprawny politycznie (żarty z gejów i prezydenta Roosevelta). Po czwrte - jak mężczyzna mógłby wystawić słabą ocenę filmowi, w którym jest tyle ślicznych dziewcząt?

Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.